> Związków jodu nie stosuje się na rany, tylko co najwyżej do odkażania
> brzegów ran, niewielkich zadrapań, a przede wszystkim do odkażania skóry
> (ew. bł. śluzowej) nieuszkodzonej. Jod jest zbyt toksyczny i zbyt
> drażniący, żeby stosować go bezpośrednio do rany. Poza tym może
> powodować komplikacje w gojeniu się ran i (zastosowany bezpośrednio na
> ranę) powoduje powstanie bardzo nieestetycznych blizn. Mnie przynajmniej
> tak uczono, ale jeżeli jest inaczej, to napisz.
> Pozdrawiam.
> Radek :-)

Faktem jest, że w przypadku większych ran i/lub długotrwałego
stosowania, pojawia się czasem zatrucie jodem. No ale tutaj mamy do
czynienia z ranką po kaszaku, na której prawdopodobnie jest założony
jeden szewek, a spodziewany czas stosowania nie przekracza kilku dni.
IMHO nie ma mowy o rozwinięciu toksyczności w tym przypadku.

W każdym razie Povidon (i podobne) jest RUTYNOWO stosowany w opatrunkach
na rany pooperacyjne. Jeśli pacjent jest uczulony, wtedy stosuje się
droższy Octenisept.

Do odkażania skóry przed zabiegiem operacyjnym i odkażania rany po
zabiegu, też stosuje się zazwyczaj środki jodowe. Na przykład takie:

http://www.hospitalmanagement.net/contractors/cleani
ng/b-braun/

Pozdrawiam
Piotr