----- Original Message -----
From: "Too Old" <jkch1@nie_chce_spamu_pnet.pl>
> Przeczytałem z zaciekawieniem Twój post o stawku . Jeśli mogę to odniosę
sie
> do niego : owszem można nie karmic ryb . Uważam to za całkowicie naturalne
i
> normalne - wystarczy obsadę ryb dobrać ilościowo i jakościowo do rozmiaru
> "oczka" i oczywiście zapewnić rybom warunki o jakich piszesz .
> Co do karmienia jesienią - owszem z jednej strony Tadeusz ma rację pisząc
o
> obniżonym metaboliźmie ryb .Ale stosuje się takie dokarmianie właśnie
paszą
> wysokobiałkową (a nie zbożem) aby przygotować ryby do zimy ,z tym że
trzeba
> bardzo uważać aby nie dać zbyt dużo paszy i kontrolować bardzo często
ilość
> paszy na karmisku .
:)
jak moze pamietasz
na normalnych zbiornikach okolo polowy wrzesnia woda na tyle sie oziebia
ze wiekszosc ryb stawowych przestaje pobierac pokarm
:)
owszem zgadza sie sie pozniej ( szczegolnie narybek ) dokarmia sie
podczas ocieplen gdy ryby okazja oznaki zerowania
tylko zwroc uwage
ze na stawach jest to przedluzenie cyklu produkcyjnego
majacego na celu zwiekszenie rocznego przyrostu masy
:)
w oczkach tuczenie nie jest to piorytetem
i nie ma takiej potrzeby dokarmiac je
dla przykladu
karasie potrafia wytrzymac bez pobierania pokarmu 2/3 roku (tracac okolo
1/3 wagi )
a dorosle karpie az prawie nawet o rok dluzej ( okolo 600 dni i okolo polowy
swojej wagi )
:)
wedlug mnie
rozsadniej jest zadbac o kondycje ryb juz teraz
a nie na "gwalt" dokarmiac je na przlomie pazdziernika z listopadem
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody