Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-fo
r-mail
From: Ikselka <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czym kierują się bluzgacze?
Date: Sun, 23 Dec 2007 02:54:09 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 55
Message-ID: <5...@4...net>
References: <fkgaum$69r$1@news.onet.pl> <fkgpq5$gsq$1@news.onet.pl>
<a...@2...googlegroups.com>
<k...@4...net>
<6...@y...googlegroups.com>
<y5f2f4t7wxhy$.1mrfwwvxcxx94$.dlg@40tude.net>
<5...@e...googlegroups.com>
<f2r0g7ktqa49.14muip860tcnl$.dlg@40tude.net>
<fkhs7a$rof$1@inews.gazeta.pl>
<1...@4...net>
<fkit6n$kod$1@inews.gazeta.pl>
<1jtizur4dx9oo$.10d9dexafnxfb.dlg@40tude.net>
<fkkcm0$k12$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: i...@w...pl
NNTP-Posting-Host: ble10.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1198375060 23791 83.28.198.10 (23 Dec 2007 01:57:40
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 23 Dec 2007 01:57:40 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:391378
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 23 Dec 2007 02:12:28 +0100, michal napisał(a):
>
> Ciasto było bardzo dobre, więc to na pewno nie to.
> Wydaje mi się, że wiem, co się zdarzyło. Prościej byłoby jednak zapytać
> Kasię wprost, czym sobie na niełaskę zasłużyłaś.
Nie mam zamiaru, bo wiem doskonale - nihil novi sub sole.
Nazwanie mnie idiotką itp. ekscesy nazywasz niełaską? Hmmm... Dla mnie to
coś znacznie gorszego, choć dla wielu (może także dla Ciebie?) to tylko
niuanse w odczuwaniu tzw. luzu.
> Ale zdaje się, że odcięłas
> sobie drogę do tego pytania, ponieważ poczułaś się obrażona sama nie
> omieszkając obrażać.
Zastanawiam się, czy i w którym momencie obraziłam Jakasię.
Scenariusz dialogu rozpoczętego użyciem słowa "idiotka" u "normalnych"
kobiet powinien zawierać moją odpowiedź :"Chamka" lub inna "Pinda", powoli
dochodząc do tych znacznie bardziej "krzywych". Ja nie używam takich słów.
Po prostu nie używam inwektyw w stosunku do osób, które szanuję choćby
tylko już siłą rozpędu moich sztywnych, nie pozwalających na niuanse,
zasad.
A mówią one: jeśli siedziałaś z kimś przy wspólnym stole, to łączy cię z tą
osobą w najgorszym przypadku już tylko twoja własna decyzja zjawienia się
tam. Szanuję siebie, więc i swoje decyzje. Mnie one zobowiązują
przynajmniej do zachowania minimum szacunku dla osób, z którymi siedziałam
przy stole, choćby nawet decyzja taka okazała się po fakcie zupełnie
nietrafiona.
>> A więc... czyżby reakcja typowo kobieca, o której wielokrotnie pisałam?
>> Toż
>> to dowód właśnie na idealną kobiecość (ba, samiczość) Kasi :-]
>> Wybacz, Michale, ale nie masz pojęcia o tym, co się dzieje.
>
> To prawda. Kobiety są dla mnie wciąż jeszcze kartkami nie do końca
> zapisanymi. :)
Czemu tylko kobiety? Kobiety to ludzie. Rozpatruj tę sprawę w kategoriach
ludzkich. To sprawa szacunku, a nie operowania paznokciami i darcia
pierza...
Co do spotkań - niby dlaczego miałoby ich już nie być? Zawsze ktoś się na
nich zjawi. Byleby miał szczerą potrzebę spotkania tam ludzi szanujących
swoje decyzje.
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
|