Użytkownik "DominikaNM" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cntnl1$ahj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> :-) Codziennie wieczorem zmywam makijaż mydłem do higieny intymnej
> (Oceanik bezzapachowy) a jak nie mam pod ręką to szamponem "no more tears"
> dla dzieci (JJ) i wodą (nie wypala oczu).

Gdy nie mam maikjazu, myje buzie Provegolem z apteki, ale makijazu tym
jednak nie wymyje, szczegolnie tuszu do rzes.....

Wszystkiego innego (mleczka, śmietanki,
> płyny) musiałabym zużywać pół butelki na raz a i tak mam wrażenie że skóra
> jest po tym nie doczyszczona. No i dodatkowo kwestia rozciągania skóry
> przy demakijażu - mydłem nic sobie nie rozciągam:-)

Ja tez sporo uzywam tych preparatow, ale to chyba kwestia mojej
niecierpliwosci...bo kosmetyczka mi zawsze powtarza, by chwile odczekac z
usuwaniem preparatu, by makijaz mogl sie rozpuscic....
A ja pol opakowania wacikow na raz i pol butli...Hafsa-co przez 35 lat nie
nauczyla sie demakijazowac jeszcze;-)