Data: 2004-04-23 16:40:07
Temat: Re: Czym smarować bliznę?
Od: "Grzegorz" <g...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> napisał(a):
> Czyli proces gojenia (w tym powstawania blizny) zaczął się dobre 6
> miesięcy temu, nieprawdaż? Czyli blizna jest raczej stara.
To prawda, ale ze względu na komplikacje (gojenie miało trwać 4 tygodnie, a
trwało 6 miesięcy) nie mogłem stosować żadnych z w/w preparatów, bo rana nie
była zamknięta. Zresztą nie bardzo by to było nawet możliwe.
> Zawsze można uzyskać jakąś poprawę stosując masaż blizny plus któryś z
> wymienionych wcześniej preparatów. Musisz mieć jednak świadomość tego,
> że nie stanowią one panaceum na bliznę.
Nie oczekuję, że nie zostanie żaden ślad, ale w tej chwili można powiedzieć,
że blizna jest nierówna i jej wygładzenie już byłoby dla mnie pewną
satysfakcją. Zresztą nie wiem czemu lekarz (chirurg onkolog) zdecydował się
na taką metodę. Moim zdaniem o wiele mniej szkody wyrządziłoby założenie
szwów, ale przecież nie mnie było o tym decydować. Być może to zależy od
rodzaju znamienia, ale nie sądzą. W moim wypadku było to naevus pigmentosus
dermalis verrucosos o wielkości 1 x 1 cm. Nie wiem też czemu lekarz
zdecydował się na tak duży margines, czyli 5 mm.
> Jak sam zauważyłeś - opinie na
> temat skuteczności poszczególnych preparatów są tak różne, jak rózni sa
> ludzie.
Najbardziej mnie dziwi, że niektórzy twierdzą, że Cepan jest lepszy od
Contratubexu, a to przecież odpowiednik. Czyżby tylko w teorii?
> Na Twoim miejscu wybierał bym to, co było by dla mnie wygodne w
> używaniu i nie śmierdziało za bardzo:)
W każdym razie dziękuję serdecznie za odpowiedź.
Pozdrawiam
Grzegorz
|