« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-23 21:38:45
Temat: DATURA, poradzcie coś :(witam, od 2 lat mam daturę, rok temu miała około 30cm. i wypusciła tylko
liście, po przezimowaniu w zsypie (12-18 stopni) wyniosłam ją do domu końcem
kwietnia od tego czasu roslina szaleńczo rośnie pionowo do góry, nie wytwarza
odnóg, kwiatów itp. tylko do gory i do góry, ma już ponad 170cm! (na zime była
przycinana, ok. 15cm. wierzchołka) nie jest nawozona, donica nie jest duża,
podlewam codziennie po ok. litr, półtora (zależnie od upałów) pierwotnie stała
na balkonie ale bałam sie że wiatr ją złamie i wniosłam do domu, stoi teraz w
drzwiach balkonowych. Nowe liście są wielkie i piękne ale po paru dniach
marnieją, końcówki są jakby przypalone (suche) a cały liść jest taki złożony,
nie jest rozpostarty jak należy.
Co mam zrobić z tym drzewem? jeszcze troche a zacznie wbijać sie w sufit!
Prosze poradzcie coś :(((
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-23 22:34:16
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(
----- Original Message -----
From: "harpia" <h...@o...pl>
> witam, od 2 lat mam daturę, rok temu miała około 30cm. i wypusciła tylko
> liście, po przezimowaniu w zsypie (12-18 stopni) wyniosłam ją do domu
końcem
> kwietnia od tego czasu roslina szaleńczo rośnie pionowo do góry, nie
wytwarza
> odnóg, kwiatów itp. tylko do gory i do góry, ma już ponad 170cm! (na zime
była
> przycinana, ok. 15cm. wierzchołka) nie jest nawozona, donica nie jest
duża,
> podlewam codziennie po ok. litr, półtora (zależnie od upałów)
hehe
wedlug mnie ona ewidentnie probuje uciec od Ciebie
:)
moj bielun drzewiasty kupiony w tym roku jako okolo 40 cm sadzonka
ma teraz juz ponad wysokosci
i zabiera sie poraz trzeci w tym roku za kwitnienie
ale u mnie od razu posadzilem go w najwiekszej donicy jaka udalo mi sie
kupic
ktora zakopalem w ziemi
conajmniej raz dziennie wlewam pod niego wiadro wody
z raz w tygodniu podlewam go albo rozcieczona gnojowka
albo podsypuje garsc saletry amonowej
:))))))
> Nowe liście są wielkie i piękne ale po paru dniach
> marnieją, końcówki są jakby przypalone (suche) a cały liść jest taki
złożony,
> nie jest rozpostarty jak należy.
:)
takie zolkniecie i oklapniecie lisci swiadczy o przesuszeniu bielunia
:)
jest to moj pierwszy bielun drzewiasty
jest on bardzo
bardzo gesty
?
czy jest to wlasnie pora
na robienie sadzonek z ukorzeniania zielnych pedow
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-07-24 06:27:57
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(
> moj bielun drzewiasty kupiony w tym roku jako okolo 40 cm sadzonka
> ma teraz juz ponad wysokosci
> i zabiera sie poraz trzeci w tym roku za kwitnienie
> ale u mnie od razu posadzilem go w najwiekszej donicy jaka udalo mi sie
> kupic
> ktora zakopalem w ziemi
> conajmniej raz dziennie wlewam pod niego wiadro wody
> z raz w tygodniu podlewam go albo rozcieczona gnojowka
> albo podsypuje garsc saletry amonowej
Nawozić jak najbardziej nawozić. I podlewać oczywiście też
> jest to moj pierwszy bielun drzewiasty
> jest on bardzo
> bardzo gesty
> czy jest to wlasnie pora
> na robienie sadzonek z ukorzeniania zielnych pedow
Spraktykowałam - daturę można zawsze ukorzeniać. Małą odnogę (rozgałęzienie)
urwać i do wody. Baardzo szybko wypuści korzonki i do doniczki.
Pozdrav.Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-07-24 11:58:59
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(Roslina nie jest przesuszona, raz w tygodniu wkładam ją do wanny którą zatykam,
polewam rośline mocno i zostawiam na noc w wannie, rano widać że wypiła połowe
nalanej wody. Duzym problemem jest to że niemoge trzymać jej na balkonie bo
zostanie złamana, czyli przesadzić ją do dużej donicy (teraz ma ok. 50-60
średnicy) mam nawóz do datur w płynie (agzecool) ale boje sie ze potym będzie
rosła jeszcze większa :x
Czy jest jakiś sposób na sprowokowanie kwitnienia i osłabienie tego szaleńczego
wzrostu?
(a mówili mi że będzie ładnym krzaczkiem :P)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-07-24 13:36:50
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(
> rosła jeszcze większa :x
> Czy jest jakiś sposób na sprowokowanie kwitnienia i osłabienie tego
szaleńczego
> wzrostu?
> (a mówili mi że będzie ładnym krzaczkiem :P)
>
O rany! Ciach i po kłopocie!
Daturę bardzo łatwo formować przez przycinanie
--
--
pozdrawiam :-))
Sławomir J. Marusiński
Gdańsk; GG 5420750
www.marusinski.prv.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-07-24 13:52:27
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(> Roslina nie jest przesuszona, raz w tygodniu wkładam ją do wanny którą
zatykam,
> polewam rośline mocno i zostawiam na noc w wannie, rano widać że wypiła
połowe
> nalanej wody.
Nie wystarczy raz na tydzień podlać porządnie - to mało. U mnie w tamtym
roku (miałam takie 2-letnie datury) trzeba było podlewać 2-3 razy dziennie
>Duzym problemem jest to że niemoge trzymać jej na balkonie bo
> zostanie złamana, czyli przesadzić ją do dużej donicy (teraz ma ok. 50-60
> średnicy) mam nawóz do datur w płynie (agzecool) ale boje sie ze potym
będzie
> rosła jeszcze większa :x
> Czy jest jakiś sposób na sprowokowanie kwitnienia i osłabienie tego
szaleńczego
> wzrostu?
Daturę można przesadzić, można przyciąć i nic jej nie będzie. A nawozu też
nie żałować - ona pożre wszystko, nie ważne czy to do datur, czy do surfinii
(jak u mnie) czy uniwersalny.
Pozdrav.Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-07-24 15:34:33
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(Datury (bieluń)na zime mozna przyciac nisko na kilka oczek, lub tylko
skrocic. Zima podlewac b.oszczednie aby ziemia w donicy zbyt nie wyschla. W
czasie lata gdy tak jak teraz sa upaly trzeba ja obficie podlewac nawet 3
razy dziennie. Ja tylko brak jej wody wiedna liscie. Po podlaniu wraca im
turgor. Zbyt dlugo zwiedniete moga juz nie powrocic do zycia. Nalezy je tez
zasilac najlepiej nawozami do tego przeznaczonymi. Maja one tak skomponowany
sklad aby powodowaly nie tylko rosniecie rosliny ale takze kwitnienie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-07-24 15:50:22
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(Teraz zdecydowanie trzeba wiecej polewac nawe 3 razy dziennie. Nie mozna
dopuscic do zwiedniecia lisci poniewaz moga juz nie odzyskac turgoru i
opadna.Wskazane zasilanie nawozem przeznaczonym do datur lub np.surfinii.
Nawozy te maja tak skomponowane skladniki aby powodowaly wzrost roslin i ich
kwitnienie. Datura jest roslina "zarloczna" wiec wymaga dokarmiania.
Na zime mozna skrocic pedy o kilkanascie do kilkudziesieciu cm. i podlewac
bardzo oszczednie aby nie przesuszyc ziemi. Pod wiosne wiecej podlewac to
zacznie wypuszczac paczki. Wowczas mozna przyciac na wysokosc 30 do 40 cm , a
odciete pedy podzielic na odcinki i ukorzenic. Pozostawiona wysoka mniej
rozgalezia sie, wysoko rosnie i moze sie przewracac.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-07-24 16:01:25
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(Dzieki, czyli moge ją teraz przyciąć żeby mi sufitu nie rozsadziła?
Podlewam codziennie ale raz w tygodniu robie jej taki "lany poniedziałek" a w
normalne dni dostaje swoją porcje wody tak żeby ziemia sucha nie była a na
spodku wody troche stało.
Możliwe żeby roslina ucierpiała od pasozytów? W tamtym roku rzuciły sie na
bidulke mszyce, unicestwiłam je za pomoca wody z mydłem szarym i gąbką (nic do
ziemii sie nie dostało)
Pierwotnie roslinka miał być ozdobą działki ale widząc co sie dzieje
(kradzieże) zostawiłam ja w domu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-07-24 19:44:18
Temat: Re: DATURA, poradzcie coś :(
> Roslina nie jest przesuszona, raz w tygodniu wkładam ją do wanny którą
zatykam,
> polewam rośline mocno i zostawiam na noc w wannie, rano widać że wypiła
połowe
> nalanej wody.
:)
to tak jakbys sie raz w tygodniu dobrze najadala
a przez reszte tygodnia zyla na glodowych racjach
po taskiej diecie napewno tez bys zzolkla
i nie mialas bys ani sil
ani checi kwitnac
:)
>Duzym problemem jest to że niemoge trzymać jej na balkonie bo
> zostanie złamana, czyli przesadzić ją do dużej donicy (teraz ma ok. 50-60
> średnicy) mam nawóz do datur w płynie (agzecool) ale boje sie ze potym
będzie
> rosła jeszcze większa :x
:)
to zamiast bielunia drzewiastego
trzeba bylo posiac sobie bielun dziedzierzawe
jest tez dosc efektowna roslina (i bardzo podobna )
a duzo mniej z nim klopotow bo jest jednoroczny
u mnie rosna one w gruncie
ale znajoma uprawia je w donicy na balkonie
:)
> Czy jest jakiś sposób na sprowokowanie kwitnienia i osłabienie tego
szaleńczego
> wzrostu?
:)
aby go zmusic dio rozkrzewienia sie
ja bym go przycial
a kwiaty powinny wyrosnac na tych bocznych pedach
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
\
> (a mówili mi że będzie ładnym krzaczkiem :P)
>
|:)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |