Użytkownik "1stgreen" <1...@w...pl>
>
> Koledzy Winiarze, a czy my możemy tchnąć podobną idee ? PP.
>
> PS. O malinowych sensacjach tej skali niestety nie słyszałem.
>
proponuje - zostawmy Wlochom poszukiwania winiarskie sami wlasnie zajmujac
sie odszukiwaniem zapomnianych odmian malin. Kto np pamieta smak malin,
ktore Alina z Balladyna zbieraly? Musialybyc znakomite w smaku, skoro saly
sie powodem morderstwa.
Podobnie z jabloniami.
A propos jabloni, :
Lat temu ponad 10 zwiedzalem sobie Irak i zawieziono mnie do miejsca, gdzies
kolo Al Amarah na Tygrysem, gdzie ponoc byl Raj i gdzie - jak opowiadal mi
Arab - do dzisiaj rosnie jablonak, z ktorej Ewa dala jablko Adamowi. Jakbym
byl WTEDY taki madry, jak dzisiaj, to wzialbym ziarenko.... A jablonka wcale
nie wygladala, jakby miala tysiace lat. ale znalezc sie w takim miejscu....
Wojtek Pa
PS - czekam na winoroslowa riposte J.Cz.