Data: 2002-10-04 09:37:26
Temat: Re: DCS a swiadomosc personelu medycznego
Od: "Marcin Ozdzinski" <mozdzins@sim+net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> W Polsce nie ma tradycji leczenia hiperbarycznego, dlatego też znikoma
> wiedza na ten temat.
> Pierwotnie komory stosowano do leczenia nurkow, dlatego najwiecej ich
> bylo tam, gdzie duzo nurkowano, czyli - jesli chodzi o Europe, to w
krajach
> srodziemnomorskich, a w Polsce - nad morzem.
>
> Osrodki wojskowe nieco podupadly (lub wrecz upadly), natomiast rozwija sie
> osrodek w Gdyni w Inst. Med. Morskiej i Tropikalnej, ktory dysponuje calym
> zestawem komor, a przede wszystkim najlepszymi specjalistami.
>
> W dzisiejszych czasach komory cisnieniowe sa w wielu szpitalach (niestety
> nie w Polsce), poniewaz
> hiperbaria tlenowa jest dobra (a czesto jedyna skuteczna) metoda leczenia
> wielu chorob
> Najbardziej oczywiste to rozne zatrucia - z CO na czele, zgorzel gazowa,
> sepsy, zakazenia beztlenowcami, w chirurgii - trudno gojace sie rany albo
> niezalezne od etiologii stany, w ktorych dochodzi do zmniejszenia
transportu
> tlenu przez erytrocyty.
Do tego dochodzą oparzenia zwłaszcza wewnętrzne ....
Słynna historia oparzeń podczas naświetleń onkologicznych w Białymstoku ...
te kobiety też były sprężane ale niewiele to chyba pomogło.
Podobnie górnicy po wybuchu metanu ....
Przy cisnieniu 3 atm., oddychajac tlenem, mozna nie
> miec w ogole hemoglobiny - wystarczy tlen rozpuszczony fizycznie w
osoczu.
Tak ale tlen pod ciśnieniem parcjalnym > 1.6 atm wywołuje silne zatrucia ,
pewnie mówisz o jakichś specjalnych mieszankach
> Z tego co pamietam, jest ponad 100 jednostek chorobowych, ktore
> z powodzeniem mozna lecz\yc w komorze.
>
> A dlaczego lekarze w "normalnych" szpitalach nie rozpoznaja objawow DCS?
> Bo stykaja sie z tym bardzo rzadko, poza tym ani na studiach, ani do
> specjalizacji, nikt ich tego nie uczy.
No i to jest najtragiczniejsze w tej sytuacji , może trzeba by wpłynąć na
tzw. czynniki decyzyjne aby włączyć choć drobne elementy do programu studiów
na Akademiach Medycznych
> Jest w Polsce kilkudziesieciu lekarzy-pletwonurkow, ktorzy przeszli
> odpowiednie szkolenia i wiedza co w takich przypadkach robic.
> Ich nazwiska mozna znalezc tutaj:
> http://slk.kdp-pttk.org.pl/lista.html
To też wiadomo ale niestety często ludzie lądują u zwykłych nieświadomych
wogóle istnienia DCS lekarzy ....
>
> Niestety, wzrost popularnosci nurkowania pociaga za soba ilosc wypadkow,
> rowniez mocno ostatnio zliberalizowane przepisy i wymagania, aby uzyskac
> stopnie w nurkowaniu, sprawia ze do wody wchodza ludzie bez odpowiedniego
> przygotowania...
To też prawda ale niestety tego nie da się już opanować.Zresztą ludzie
jeżdżą i będą coraz więcej jeździć nad ciepłe akweny gdzie szkolenie można
przejść w 2-3 dni, a gdzie często instruktorzy świadomie lub ze względu na
bariery językowe wogóle pomijają aspekty medyczne nurkowania.No i możemy
mieć kolejne nieszczęścia ...
Nurek wyszkolony w Polsce przynajmniej wie o istnieniu COMH IMMIT w Gdyni ,
ma często przy sobie numer alarmowy do lekarza dyżurnego (58)6225163 i wie
co mogło mu się przytrafić, dodatkowo zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa
nurkowania i lotu samolotem.Ludzie szkoleni za granicą często nie mają o tym
zielonego pojęcia :(((
Pozdrawiam
Marcin
P.S. Czytającym nas lekarzom i studentom medycyny polecam zapisanie sobie
tego numeru telefonu (58)6225163 i konsultacje w przypadkach pacjentów z
podejrzeniem choroby związanej z nurkowaniami.
|