Użytkownik "Flyer" napisał:

> > od piątku łazi za mną kurczak (nie, nie
> > żywy)... musiałam się zadowolić skrzydełkiem z rosołu :(
> Mogłaś opanierować i obsmażyć.

Ale ja chcę udko, a nie tam jakąś skórę i kości :)

> Kiedyś nie lubiłem mięsa z rosołu, pewnie nadal nie lubię,
> ale nikt jakoś nie chce mnie częstować rosołem z krówki
> ani świnki,

Ze świnki to się raczej rosołu nie robi. A z krówki sam se zrób. I z
mięcha wołowinę w sosie chrzanowym, na rosołku. Mmm.... :)

--
Pozdrawiam - Aicha