Mariusz K. Grzeca napisał:


> Ktos zaczyna przeginac pale i tym razem nie jestem to ja... [ciach]
> Czujesz potrzebe niesienia pomocy za darmo - zatrudnij sie w ZOZie,
> albo zaloz nowa grupe.
> ----------------------------------------------------
----------------
> To jest moja subiektywna opinia i mam nadzieje, ze ktos zrobi sobie
> kuku po jej przeczytaniu.
> ----------------------------------------------------
----------------


Pomysł dopiero się kształtuje, jestem wdzięczny wszystkim za różne sugestie.
Rzeczywiscie -
list od robota (z ostrzeżeniem!) na wejscie - dla osoby subskrybującej grupę będzie
mniej
zamiecać niż doklejanie dopisków.

Co do monitorowania listów spływających na grupę. Zdziwilibyscie się, gdybyscie
wiedzieli ile
osób w takich Stanach Zj. jest zaangażowanych w działania oparte na zasadzie
wolontariatu, non
profit - w zakresie udzielania pomocy i wsparcia. Monitorowanie nie jest ani trudne,
ani
uciążliwe, ani czasochłonne. Nie wymaga żadnych nakładów finansowych.
Wystarczy 7 osób, które przy okazji normalnego korzystania z grupy, każda raz w
tygodniu -
skontroluje czy nie spłynął list od osoby, która powinna otrzymać profesjonalną
pomoc. Czyli
chodzi o przeczytanie raz w tygodniu ok. 50 listów. W każdej chwili każdy będzie mógł
zrezygnowac z uczestnictwa w monitorowaniu.
NIE PLANUJĘ UPRAWIANIA PSYCHOTERAPII PRZEZ INTERNET. Chodzi wyłącznie o podanie
kontaktu do do
własciwego osrodka czy terapeuty. Procent osób, które skorzystają z kontaktu będzie
niewielki,
ale dla tych kilku osób - warto. Najistotniejsze jest ułatwienie trafienia do kogos,
kto będzie
mógł pomóc - na ogół bowiem osoby, które zaczynaja zdawać sobie sprawę że cos jest
nie tak nie
mają jeszcze większego pojęcia dokąd się udać, gdzie szukać pomocy.
Działanie osób podających kontakt powinno być raczej niewidoczne dla grupowiczów
(listy do
nadawcy na priva).
GRUPA pl.sci.psychologia MA FUNKCJONOWAĆ W NIEZMIENIONEJ POSTACI I POD NIEZMIENIONĄ
NAZWĄ, to
własnie dzięki obecnemu kształtowi sciąga wiele osób, które mają róznorakie problemy.
Nigdy nie
postulowałem moderowania grupy.

Nie zamierzam dalej przerywać Państwu dyskusji. Osoby które rozumieją sens pomysłu i
chciałyby
poswięcić troszkę czasu i energii proszę o kontakt na priva. Spróbujmy dopracować
pomysł,
znaleźć chętnych do współpracy.

Pzdr.
Grzegorz Dziewulski