Data: 2003-09-23 07:24:14
Temat: Re: [DO] Smażenie na łoju cielęcym
Od: "Tomasz" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
: wystarczy że wspomnę o sadle, łoju czy słoninie, a
> > większość osób prezentuje odruchy wymiotne.
>
> Mnie zaden uznany autorytet nie musial w tym kierunku indoktrynowac, jakos
> samo przyszlo.
>
A ja kilkadziesiat lat temu, kiedy Kwasniewski jescze nie myślał o DO,
mialem odruchy wymiotne na widok margaryny.
Jak pamietam od dzieciństwa, jedynym tluszczem uzywanym u mnie w rodzinie
była slonina do smazenia a maslo do kanapek.
Olej roslinny zobaczylem na wlasne oczy dopiero jak mialem ponad 20 lat. I
zaden Kwasniewski mnie nie przekabacał.
|