l.e:h <l...@...pl> napisał(a):

> Dla przykladu, mam znajomego ktory odzywia sie kozystajac z diety
> Kwiasniewskiego. Do diety nic nie mam bo posiadam stanowczo za malo wiedzy
> na ten temat by wypowiadac sie pochlebnie czy tez krytycznie na jej temat.
> Ale zmiane jakie zaobserwowalem w psychice tego czlowieka az mnie
> przerazily!! Od czasu gdy zaczal czytac ksiazka za ksiazka, na temt tej
> diety i od czasu gdy odzywia sie w ten wlasnie sposob, zachowuje
> sie....bardzo dziwnie
> Oczywiscie nie moge w 100% stwierdzic ze to przez diete, czy raczej
> otoczke
> merytoryczna jej towazyszaca, ale wiem, ze ilekros zaczynalem z nim
> dyskusje
> (podkreslam slowo - dyskusje) na temat diety i wyrazilem chociazby jedno
> krytyczne slowo, wynikajace byc moze z mojej niewiedzy, zostalem
> momentalnie
> wbity w ziemie, a martwe cialo mojej wypowiedzi zostalo spalone dodatkowo
> na
> stosie.
> Hmmm zastanawia mnie to....czy moze nie tyle zastanawia co troche
> przeraza.
> "
Ludzie zwykle chorzy na normalnym jedzeniu po zastosowaniu DO i odczuciu
pozytywnego wpływu tego jedzenia na własny organizm nie potrafią zrozumieć że
inni tego nie widzą a co najgorsze nie wierzą w idee DO,i dlatego tak dziwnie
reagują na krytyke , ale do czasu ;) daj mu oswoić się że nie wszystko trzeba
zaraz narzucać innym.
Slawek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/