K ohol <k...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> Ależ się wściekłam! Taką ładną epistołę Ci napisałem i mi skasowało!

Znam ten ból...(dokończ te zdanie)

> Zaiste proste :) Psychopatię miałam dość podwyższoną w MMPI (nie aż
> klinicznie, ale było to w okolicach drugiego odchylenia), co do perwersji -
> nie wiem.

co to jest psychopatia?

Jesli psychopatologia na nauka o zaburzeniach psychicznych to psychopata to
osoba z zaburzeniami. To sposób myslenia którego absolutnie nie akceptuje,
gdyz dzieli ludzi na dwie kategorie: normalnych i zaburzonych (psychopatów).
Jak wspominałem wole zawsze podzielic na 3.
Zreszta normalnośc dla mnie jest zaburzeniem którego niecierpie.

U Lacana nie ma psychopatii, bo nie ma ludzi normalnych. Są tylko tzw.
normalni.

> > Jak byś była zaintersowana moge napisac coś więcej
>
> Bardzo bym prosiła :)

Skoro prosisz...(dokończ to zdanie)

Zostawmy na boku zboczeńców (perwertów) i zajmijmy się odróżnianiem
psychotyków i neurotyków.

Dla psychotyka charakterystyczna jest pewność. (Psychotyk powie np. "Bóg
wybrał mnie na swojego posłanca")

Niepewność, watpliwośc jest charakterystyczna dla nerwicy ("wydawalo mi się
że widziałem koteczka"}

Drugim fajnym wyznacznikiem jest stosunek do języka.

Neurotycy zamieszkuja język a psychotycy sa zamieszkani lub owładnięci
językiem.

Zamieszkiwanie w języku oznacza że z pewnym językiem czujemy się bardziej u
siebie. Np. feministka czyje się u siebie ze słownictwem nieojcowskim. Znasz
zapewne zjawisku literatury feministycznej to jest pisanej przez feministki i
czytanej wyłacznie przez feministki. Psycholog moze czuc sie u siebie mówiąc
o dda, mmpi, icd, itp. Trzy lub czteroliterowe czesto uzywane wyrazy
sprawiają ze dobrze czuja sie z językiem pewni ludzi z którymi wole nie miec
do czynienia.

Psychotyk natomiast uważa mysli, głosy za nie swoje. Język jest dla niego
obcym. Psychotycy jezyka sobie nieoswaja. Nie potrafia np. tworzyc nowych
metafor.

Jesli chcesz to moge napisac więcej...

kis

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/