« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-04-25 04:34:57
Temat: DZIECKO...Urodziło się około 20 października dwa i pół roku temu.
Bez badania DNA muszę domniemywać moje ojcostwo.
Przejęcie ojcostwa nastąpiło bezprawnie (być może)...
Chciałbym sprawdzić, im bardziej się tego domagam - tym większy opór
napotykam, co może świadczyć o faktycznym moim ojcostwie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-04-25 08:25:05
Temat: Re: DZIECKO...Panslavista pisze:
> im bardziej się tego domagam - tym większy opór
> napotykam, co może świadczyć o faktycznym moim ojcostwie.
A dlaczego nie wręcz przeciwnie?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-04-25 08:29:05
Temat: Re: DZIECKO...
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gsuhu8$2oh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Panslavista pisze:
> > im bardziej się tego domagam - tym większy opór
> > napotykam, co może świadczyć o faktycznym moim ojcostwie.
>
> A dlaczego nie wręcz przeciwnie?
>
> Ewa
Kobiety przewrotne są. W końcu co by szkodziło zakończyć tę sprawę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-04-25 08:30:46
Temat: Re: DZIECKO...Panslavista pisze:
> Kobiety przewrotne są. W końcu co by szkodziło zakończyć tę sprawę.
Może po prostu nie chce się przyznawać, że miała z Tobą coś wspólnego?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-04-25 08:40:19
Temat: Re: DZIECKO...
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gsuhr7$nua$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Panslavista pisze:
>
> > Kobiety przewrotne są. W końcu co by szkodziło zakończyć tę sprawę.
>
> Może po prostu nie chce się przyznawać, że miała z Tobą coś wspólnego?
>
> Ewa
Nie ja narozrabiałem. Wszystko było na dobrej drodze, dopóki nie wzięła
się za malowanie pasków bez pytania mnie o zgodę... Problemu nie ma - możemy
wszystko omówić w cztery oczy w dowolnym miejscu Polski, o ile jeszcze jest
w Polsce. Ta sprawa mnie wyniszcza zdrowotnie. Jest to dla mnie ciężar i
ból - byłem dzieckiem ukradzionym i wiem, jak to boli. Czas wcale nie leczy
tej dziury w sercu, a jest znacznie większa "w głowie"...
To co wzięła za obraz życia będąc w tym mieszkaniu to tylko pozory, bo
choć mieszkam tu nadal - to mieszkanie nie jest moje...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-04-25 08:42:20
Temat: Re: DZIECKO...
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gsuhr7$nua$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Panslavista pisze:
>
> > Kobiety przewrotne są. W końcu co by szkodziło zakończyć tę sprawę.
>
> Może po prostu nie chce się przyznawać, że miała z Tobą coś wspólnego?
Hm, może, ale ja nie udawałem kogoś innego, nie będę tu w takim razie
analizował motywów, dla których znalazła się u mnie - nie przymuszana do
niczego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-04-25 19:53:08
Temat: Re: DZIECKO...
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gsuid7$p88$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:gsuhr7$nua$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Panslavista pisze:
>>
>> > Kobiety przewrotne są. W końcu co by szkodziło zakończyć tę sprawę.
>>
>> Może po prostu nie chce się przyznawać, że miała z Tobą coś wspólnego?
>>
>> Ewa
>
> Nie ja narozrabiałem. Wszystko było na dobrej drodze, dopóki nie wzięła
> się za malowanie pasków bez pytania mnie o zgodę... Problemu nie ma -
> możemy
> wszystko omówić w cztery oczy w dowolnym miejscu Polski, o ile jeszcze
> jest
> w Polsce. Ta sprawa mnie wyniszcza zdrowotnie. Jest to dla mnie ciężar i
> ból - byłem dzieckiem ukradzionym i wiem, jak to boli. Czas wcale nie
> leczy
> tej dziury w sercu, a jest znacznie większa "w głowie"...
> To co wzięła za obraz życia będąc w tym mieszkaniu to tylko pozory, bo
> choć mieszkam tu nadal - to mieszkanie nie jest moje...
Dziurę można załatać- przepracowując temat. Zainteresuj się może
http://econlp.com/content/view/62/51/
samą metodą- w Warszawie masz najlepszy polski ośrodek- tylko potem
regularna terapia
powodzenia
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-04-25 20:15:02
Temat: Re: DZIECKO...Chiron pisze:
> samą metodą- w Warszawie masz najlepszy polski ośrodek- tylko potem
> regularna terapia
Wierzysz w metodę Berta Herlingera?
Masz jakieś z nią doświadczenia?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-04-25 21:55:06
Temat: Re: DZIECKO...
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gsvr3m$lmv$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>
>> samą metodą- w Warszawie masz najlepszy polski ośrodek- tylko potem
>> regularna terapia
>
> Wierzysz w metodę Berta Herlingera?
> Masz jakieś z nią doświadczenia?
Mam doświadczenia. Metoda jest ok- ale oczywiście wiele zależy, kto
prowadzi. Ważna bardzo jest praca i zaangażowanie. Co Cię interesuje?
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-04-26 10:44:22
Temat: Re: DZIECKO...Chiron pisze:
> Mam doświadczenia. Metoda jest ok- ale oczywiście wiele zależy, kto
> prowadzi.
No właśnie, to według mnie ją w dużym stopniu dyskwalifikuje. Znam ją
tylko z przekazów (artykułów), ale IMO zbyt wiele w tej metodzie zależy
od osobowości terapeuty, przez co nie może być chyba miarodajna.(?)
> Ważna bardzo jest praca i zaangażowanie. Co Cię interesuje?
Interesuje mnie, jak to wygląda w praktyce - jak wygląda taki
uzdrawiający seans i co się dzieje w jego następstwie?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |