Chiron wrote:

> To dobrze, że wiedziałeś- kto. I bardzo dobrze, że się obroniłeś. Prawnie
> oczywiście niczego nie udowodnisz. Być może paradoksalne- ale to, co
> możesz zrobić temu człowiekowi dla Ciebie najlepszego- to_mu_wybaczyć. A
> propos- wiesz chociaż, dlaczego to robił?

No wiesz, jak ktoś jest fundamentalistą to ma określone zdanie o
psychikach/mistykach i zajmuje się ich rozpieprzaniem nawet jak nic złego
nie robią jemu i jego kolegom. A co najgorsze, im bardziej się fortepianisz,
im silniejsze tarcze budujesz (i to przeciwko osobom trzecim!) tym bardziej
jesteś narażony na ataki takich gostków, to się nazywa w ich języku
"burzenie twierdz i obalanie mocarzy". Nieważne przed kim się bronisz,
ważne, że ogradzasz astral, dla nich budowanie refugium to większa zbrodnia
niż agresja/atakowanie kogoś. Zawsze pomogą oblegającym przeciwko obleganym.
Dla mnie to jest chore, obłędne.

--
????
???
??????