Data: 2010-12-28 14:32:51
Temat: Re: Daleko do nieba
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-12-28 13:38, Vilar pisze:
> Upoluję, jak będzie o jakiejś ludzkiej godzinie.
> Teraz jest w czwartek o 2 w nocy (chyba sobie żarty robią)
> A wygląda rzeczywiście ciekawie.
>
> I wiesz z czym mi się skojarzył?
> Z innym filmem o parze ona hetero- on gej. "Carrington"
> Oglądałeś może? Bo genialny i nie smutny.
A' propos skojarzeń na temat filmów przedstawiających różne podejście do
tematów tabu w zależności od panujących trendów w społeczeństwie.
Był taki film, tytułu niestety nie pamiętam, który składał się bodajże z
czterech nowel, akcja każdej działa się w innym przedziale lat, ale
wszystkie w XX wieku. W każdym epizodzie pojawiał się problem aborcji i
różne do niej podejście - od skrajnie restrykcyjnego "przeciw", do
skrajnie beztroskiego "za".
Pamięta ktoś może ten film? W jednym z epizodów grała Cher, w jednym
chyba Julian Moore (albo Susan Sarandon). Bardzo ciekawy i poruszający film.
Ewa
|