Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 144


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2003-04-11 07:54:53

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:

> z kim idzie do kina, na jaki film. pytanie o to i zainteresowanie tym
> jest troska. puszczenie dziecka na zywiol w zyciu jak i w interencie
> nie sa moja domena.

Czym innym jest przesłuchiwanie dziecka w tych kestiach, a czym innym -
pytanie z troską. Dziecko to doskonale umie odróżnić i stosownie reaguje.
Nie wiem, który rodzaj pytań Ty uprawiasz, nie jestem jednak przekonana, że
ten drugi. Ale o tym najlepiej mogłyby sie wypowiedzieć Twoje dzieci.

i nie myl tego z ubezwlasnowalnieniem bo wychowanie
> i troska bedzie ci sie zawsze z tym kojarzylo.

No comment.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2003-04-11 08:36:26

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy widzieliście tę reklamę, w której "Iwon\(k\)a"
<i...@p...onet.pl> mówi:

>> Masz rację Basiu. Pamietam z jakim wstretem patrzyłam na moja siostre,
>> która czytała mój pamiętnik.
>> Takich rzeczy sie nie zapomina. Lepiej pewne rzeczy pozostawic
>> swojemu biegowi, a ostrzegac przed złem w rozmowach, dyskusjach.
>
>twoja siostra czytala pamietnik za wscibstwa. tutaj jest mowa o wirtulanej
>rzeczywistosci, ktora niesie duo zagrozen, i sparwdzenie gdzie dziecko
>klikalo nie jest wscibstwem imo.

I naprawdę myślisz, że twoje dziecko zrozumiałoby, gdybyś mu to w ten
sposób wytłumaczyła? Że nie poczułoby się zdradzone, kontrolowane i co
najmniej lekceważone?

Agnieszka (ze wspomnieniami, co prawda nie własnymi, ale równie żywymi)
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
"Jak ktoś porównuje pieski do dzieci to już mnie nic nie dziwi." Piotr Majkowski


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2003-04-11 08:40:15

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy widzieliście tę reklamę, w której "Bischoop" <m...@g...pl> mówi:

>> (UWAGA, jestem wielka przeciwniczka wychowywania dzieci w ten sposob,
>> nie bede pisac wiec nazwy tego programu w grupie.)
>
>To dlaczego chcesz komus to udostepnic?

Prawdę mówiąc podobnych programów jest na pęczki w internecie - jeśli
ktoś chce, może wejść na dowolną stronę z freewarami i sharewarami i
znajdzie ich przynajmniej kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, mniej
lub bardziej zaawansowanych. Nie ma się co kryć z nazwami, bo to żaden
wstyd ani tajemnica - jeśli ktoś będzie chciał sobie taki program
zainstalować, to go znajdzie i to zrobi.

Agnieszka (zwolenniczka zakładania haseł i kont użytkowników)
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
"Jak ktoś porównuje pieski do dzieci to już mnie nic nie dziwi." Piotr Majkowski


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2003-04-11 09:31:57

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zbiorczo:

"Iwon(k)a" wrote:

> twoja sprawa jak sobie myslisz. dla mnie jest to troska ktora przejawi sie
> w tym, ze wiem gdzie dziecko idzie, jakich ma kolegow, czym sie interesuje,
> jak spedza czas, co je, czy ubralo czapke na mrozie, kiedy wroci do domu,
> z kim idzie do kina, na jaki film. pytanie o to i zainteresowanie tym
> jest troska.

[...]

> twoja siostra czytala pamietnik za wscibstwa. tutaj jest mowa o wirtualnej
> rzeczywistosci, ktora niesie duo zagrozen, i sparwdzenie gdzie dziecko
> klikalo nie jest wscibstwem imo.

[...]

> nie myszkuje bo jestem wscibsa, co chce wszystko o miom dziecku wiedziec,
> ale chce wiedziec "gdzie i z kim idzie". mam nadzieje, ze widzisz roznice.
> iwon(k)a

Mam nadzieje, ze Twoje dziecko widzi te róznice. Nie my ( grupowicze ) a
ono. Bo to ono ma nie czuc sie skrzywdzone jesli kiedys sie dowie, ze
jest w ten sposób kontrolowane. A jest bardzo duze prawdopodobienstwo
tego, ze poczuje sie skrzywdzone- niezaleznie od Twoich intencji. IMHO
cel nie zawsze uswieca srodki i granice latwo przekroczyc. A zburzone
zaufanie...bardzo ciezko odbudowac.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2003-04-11 11:30:24

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b74g2v$2pv$1@news.onet.pl>, "Iwon\(k\)a" <iwonek69
@poczta.onet.pl> says...
> tak samo mysle jak ty. Sprawdzenie poczty dziecka, ale nie wyczytywanie w celach
> zaspokojenia wscibskiej ciekawosci, tylko z troski, moim zdniem nie narusza
> szacunku do dziecka a jest podyktowane troska. Kazdy rodzic w jakis sposob ingeruje
> w zycie swojego dziecka. dzieci nie wszystko mowia rodzicom i wcale nie
> wynika to z braku zaufania, a z normalnego rozwoju zycia, kiedy wszystko
> mowi sie "przyjaciolce" a nie mamie czy tacie. czesto tez dzieci podejmuja
> niemadre decyzje. Wirtualna rzeczywistosc niesie ze soba tak wiele zagrozen

Eh.... schemat bedzie taki. Ty czytasz poczte dziecka, ono sie o tym
predzej czy pozniej dowiaduje, potem dziecko korzysta z internetu z
kawiarenek - za zlotowke czy dwie za godzine. I juz nie masz co czytac.
A zagrozenia pozostaja. Bez szans na aktywne wspolne przeciwdzialanie.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2003-04-11 12:13:22

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Agati\(aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b74ovs$17k$1@news.onet.pl...
> "Agati(Aga)" <a...@w...pl> wrote in message
news:b74n14$hb2$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> > miałam na mysli, uczucia dziecka, ktore dowiaduje sie o takowym
> > kontrolowaniu.
>
> kiedy dziecku pozwalasz np pomagac w kuchni, kontrolujesz go w taki
sposob, ze
> dziecku caly czas sie wydaje, ze wszystkie czynnosci robi
samodzielnie, i to
> ono ugotowalo zupe. podobnie sie ma imo w kontroli co i gdzie
dziecko robi
> na internecie.
> iwon(k)a

Gotowanie zupy pod kontrolą, a czytanie prywatnej korespondencji, bądz
dokładne sprawdzanie jakie strony zostały obejrzane, to dla mnie dwie
rozne sprawy. Jeżeli dziecko chce obejrzec jakies "sprosne" strony to
zrobi to np. u kolegi.
Duzo rozmawiamy z naszym straszym synem (12 lat), ja wiem ze i tak
przyjdzie pora, ze bedzie chcial rozne takie rzeczy obejrzec (i wydaje
mi sie to normalne). On sam bedzie musiał wtedy dokonac wyboru.
Mam nadzieje, ze juz teraz ma wyczucie, co jest dobre, a co złe.

Pozdrawiam Agata




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2003-04-11 12:51:05

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Eh.... schemat bedzie taki. Ty czytasz poczte dziecka, ono sie o tym
> predzej czy pozniej dowiaduje, potem dziecko korzysta z internetu z
> kawiarenek - za zlotowke czy dwie za godzine. I juz nie masz co
czytac.
> A zagrozenia pozostaja. Bez szans na aktywne wspolne
przeciwdzialanie.

Dokładnie. Kategoryczne zakazy zawsze da się obejść.

Pisałam wcześniej o swoim ojcu, który usiłował mnie wychowywać metodą
zakazowo-nakazową.
Jak w czasie studiów zamieszkałam w akademiku i nie było nade mną
nadzoru upiłam się kilka razy (o czym rodzice nie wiedzieli). Inne
zagrożenia w tamtych czasach nie były aż tak groźne jak dziś (na
szczęście, kto wiem co by się ze mną stało zanim zmądrzałam ;-) )
Dlatego ja wolę stosować zupełnie inną metodę wobec swoich dzieci.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2003-04-11 18:11:19

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "::: Solana :::" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Bischoop" <m...@g...pl> skrev i meddelandet
news:b74eft$2ms$2@atlantis.news.tpi.pl...

> > (UWAGA, jestem wielka przeciwniczka wychowywania dzieci w ten
sposob,
> > nie bede pisac wiec nazwy tego programu w grupie.)

> To dlaczego chcesz komus to udostepnic?

Uwazam, ze jesli chodzi o narkotyki, warto zrobic wszystko, by dziecko
przed nimi uchronic.

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2003-04-11 21:24:08

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"boniedydy" <b...@z...pl> wrote in message
news:b75se3$o56$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czym innym jest przesłuchiwanie dziecka w tych kestiach, a czym innym -
> pytanie z troską. Dziecko to doskonale umie odróżnić i stosownie reaguje.
> Nie wiem, który rodzaj pytań Ty uprawiasz, nie jestem jednak przekonana, że
> ten drugi.

jakie to niesamowite, ze ty wiesz o mnie az tyle???!!!!
mysle, ze za daleko wyciagasz wnioski, ale jesli chcesz mnie jakos
obrazic to prosze cie bardzo, ulzyj sobie.

> Ale o tym najlepiej mogłyby sie wypowiedzieć Twoje dzieci.

dokladnie.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2003-04-11 21:29:53

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Z. Boczek" <z...@w...pl> wrote in message
news:b75h3g$hj6$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
(...)
> Swoje starania w wychowanie ukierunkuj na rozmowę - a nie na śledzenie
> dziecka.

(...)
to odpowiem zbiorowo, bo w sumie tak samo bym pewno odpowiedziala za kazdym
razem.
Osobiscie nie jestem zwolenniekiem absolutow, czyli nie powiem
nigdy, zawsze, absolutnie itp stad nie powiem, ze nigdy, za nic
w swiecie, chocby nie wiem co sie dzialo nie sprawdze np z kim o o czym
czatuje dziecko. tego nie zmienie. Temat poruszyla goschu, i ona postanowila
sprawdzic poczte corki. widac widziala jakies zagrozenie i taka droge
obrala. mysle, ze tez w jakiejs konkretnej sytuacji zrobilabym podobnie.
owszem moze to prowadzic do naduzyc, ale jakos u mnie chyba nie doprowadza, bo
nie sprawdzam mojego dziecka, nie siedze z nosem w jego listach co rano przy kawie
czy tez przegladam wieczorem strony ktore odwiedzalo. tak nie jest.
rozmowa czasami jak sam piszesz nie da za duzo, bo naiwnosc dziecka, nastolatka,
nigdy
nie przewyzszy cwaniactwa jakiegos wariata na necie. wiec opowiesci dziecka sa
opowiesciami
widzianymi jego oczami. wszystko zalezy od dojrzalosci dziecka, wieku, po prostu
kazda
indywidualna sprawa jest inna i teoretyzowanie o kazdej mozna prowadzic w
nieskonczonosc.
Kazda nasza ingerencja w sfere prywatnosci dziecka moze byc atraumatyczna w
zaleznosci
jak sie ja wykona. Boniebrodemu jak widac sie to kojarzy z pala i karabinem za
czarnym
plaszczem, i czarnymi okularami na nosie. Mi jakos inaczej. dlatego w skrocie, dla
mnie
naruszenie prywatnosci jest ostatecznoscia, ale nie jest rzecza niemozliwa absllutnie
zabroniona, stad nie wieszam goschu na najblizszej galezi.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PD: Sterylizacja - tak/nie?
[allegro] UBRANKA do chrztu i nie tylko
PD: Plakaty gejów
Czy próbowaliście?? OT ale jakie zaskakujące
Przemoc seksualna w poglądach i doświadczeniach kobiet - prośba do Pań

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »