Data: 2018-11-07 05:21:43
Temat: Re: Defibrylatory w miejscach publicznych.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kviat" wrote in message news:5bdd8d07$0$486$65785112@news.neostrada.pl...
>> ,,Art. 162. § 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym
>> bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na
>> zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub
>> innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku
>> na
>> zdrowiu,
>> podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
>>
>> Sic - ,,bez narażenia siebie lub innej osoby".
>> Są tu wymienione dwie osoby - którą osobą jest ratowany?
>> :->
>
> Ta trzecia: człowiek znajdujący się w położeniu grożącym bezpośrednim
> niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
>
> Czego znowu nie rozumiesz?
>
> Jeszcze raz: człowiek który nie oddycha żyje na kredyt jeszcze ok. 5
> minut. Jakiekolwiek próba ratowania życia może tylko pomóc. (Specjalnie
> dla ciebie wyjaśniam: jakakolwiek nie oznacza, że walenie młotkiem w głowę
> pacjenta zostanie uznane jako udzielanie pomocy.)
:-)))
>> ,,Kto zauważy osobę lub osoby znajdujące się w stanie nagłego zagrożenia
>> zdrowotnego lub jest świadkiem zdarzenia powodującego taki stan, w miarę
>> posiadanych możliwości i umiejętności ma obowiązek niezwłocznego podjęcia
>> działań zmierzających do skutecznego powiadomienia o tym zdarzeniu
>> podmiotów ustawowo powołanych do niesienia pomocy osobom w stanie nagłego
>> zagrożenia zdrowotnego."
>> (PRM. Art. 4.)"
>>
>> W MIARĘ POSIADANYCH MOŻLIWOŚCI I UMIEJĘTNOŚCI.
>
> "działań zmierzających do skutecznego powiadomienia o tym zdarzeniu"
> A jakich umiejętności i możliwości ci brakuje, żeby wyciągnąć smyrofona i
> zadzwonić gdzie trzeba?
Pomyliło się jej dwa razy - tu myślała że chodzi o umiejętności użycia AED.
A drugi raz myliła się bo pisała przecież wcześniej, że WIESZ JAK.
>> ,,Osoba, o której mowa w ust. 1., może poświęcić dobra osobiste innej
>> osoby,
>> inne niż życie lub zdrowie, a także dobra majątkowe w zakresie, w jakim
>> jest to niezbędne dla ratowania życia lub zdrowia osoby znajdującej się w
>> stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego."
>> (PRM. Art. 5. Par. 2.)"
>>
>> INNE NIŻ ŻYCIE I ZDROWIE innej osoby.
>> Kim jest INNA OSOBA?
>> Czy ratowany to INNA OSOBA niz ratujący? Logika mówi, że zwykle tak :->
>
> I czego nie rozumiesz?
> Ratujesz komuś życie, wykonujesz np. masaż serca i masz prawo kazać innej
> osobie żeby ruszyła dupę (poświęcasz dobro osobiste "świętego spokoju"
> innej osoby) i pobiegła do telefonu lub żeby wyciągnęła własnego smyrofona
> i zużyła trochę swojego prądu na zadzwonienie gdzie trzeba.
>
> Ja pierdolę, że też dorosłemu człowiekowi trzeba takie rzeczy tłumaczyć...
> nic dziwnego, że zapisałaś się do ONR (czy tam innego ich klona...),
> pewnie żeby się tam dostać trzeba jakieś testy przejść - im głupszy, tym
> większa szansa na członkostwo.
:-))
|