Data: 2003-12-05 23:58:58
Temat: Re: Definicja Outsider`a
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"NEVERMORE" w news:bqqlrp$hc1$1@news.onet.pl...
/.../
> Słowa moje rozsypuję jako piasek morski między
> palcami - kto z szelestu ich pozna głębiny?
O niczym innym nie marzy - czyniąc podróży zachęty
tym, którzy wrośli w ziemię zbyt głęboko by latać.
Tak, lubią swe korzenie. Mroczne wilgocie są im słońca
promieniem, a Promień Słońca w oczy kole boleśnie.
To różne światy, i w jednej przestrzeni kolizje.
I wszystko odwrotnie zapewne.
> Paradoksalnie,
> trzeba być wielkim egocentrykiem,
> aby dostrzec takie pokrewieństwo.
> Ukryte w jakichś głębszych pokładach osobowości.
Skorupy ego z ran pochodzą. Są wielowarstwowe.
Trudno rozpuszczalne w czasie. Ni tlen ni woda nie skruszą,
gdyż te są tylko zewnętrznym głaskaniem.
Potrzeba piasku od wewnątrz.
Złotego.
> > No wiem... umopapisdn i spod wody... ale to nie tylko /.../
> Pomóż mi.
> A po Nas choćby potop...
> ;)
Rozdwojone języki już dawno stwierdziły, że noszę Cię na plecach
(lub podobne głupstwa). Jutro więzów nie czuję.
Są dwie drogi korzeni. Żadna doskonała. Każda z przepaściami,
w gąszczu pełnym cierni.
Jest też trzecia.
Ja jej nie otworzę - mój klucz do bramy przyrdzewiał był nieco.
Próbuj swoim.
Lub strumieniem piasku rdzę odegnaj z mego.
/.../
> Jednak warto było tu zajrzeć... :-)
To preludium preludiów
nieskończona struna
"Przed Tobą miękkie wzgórze.
Pachnąca tabaką ścieżka.
Pląsy świateł w powoju dzikich tulipanów.
Jasny Klaster Snów w kamiennej wieży."
>
> Neverna
>
¨˘ˇ^°Ô°^ˇ˘¨
|