Data: 2003-12-07 17:13:16
Temat: Re: Definicja Outsider`a
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"... z Gormenghast"
> O niczym innym nie marzy - czyniąc podróży zachęty
> tym, którzy wrośli w ziemię zbyt głęboko by latać.
"Sen mi się jakiś ciemny przypomina,
który ostrzegał, by podróż zaniechać..."
} } } Las płaczących brzóz
śniegiem osypany,
pościnał mi mróz
moje tulipany.
Leży u mych stóp
konająca mewa -
patrzą na jej trup
zamyślone drzewa.
Śniegiem zmywam krew,
lecz jej nic nie zgłuszy -
słyszę dziwny śpiew
w czarnym zamku duszy. { { {
> Tak, lubią swe korzenie. Mroczne wilgocie są im słońca
> promieniem, a Promień Słońca w oczy kole boleśnie.
"Słońce z gór wezgłowia
kładło cień po cieniu -
wśród ludzkiego mrowia
został/am w milczeniu.
Ach, dobrze - już mrok -
na chmurach popioły -
widzę Boga wzrok -
gdy strącił Anioły."
> Skorupy ego z ran pochodzą. Są wielowarstwowe.
> Trudno rozpuszczalne w czasie. Ni tlen ni woda nie skruszą,
> gdyż te są tylko zewnętrznym głaskaniem.
> Potrzeba piasku od wewnątrz.
> Złotego.
"Róże - mimozy
kwitną tu,
czarne wąwozy
pełne mchu.
Gór lodozwały
sinią we mgle -
potok ździczały
jamy rwie.
Zmierzcha topazem
niebios chram -
zejdziemy razem
do tych /ran"
> Rozdwojone języki już dawno stwierdziły, że noszę Cię na plecach
> (lub podobne głupstwa). Jutro więzów nie czuję.
"Niewidzialne ropuchy i kameleony,
gnieżdżące się w wilgotnych jamach,
gadały ze sobą" ?
> To preludium preludiów
> nieskończona struna
>
>
> "Przed Tobą miękkie wzgórze.
> Pachnąca tabaką ścieżka.
> Pląsy świateł w powoju dzikich tulipanów.
> Jasny Klaster Snów w kamiennej wieży."
"Najnowocześniejsze krematorium w Europie.
Berlin Treptow. Żałobna Arkadia.
Komputerowy zakon z martwą krepą źrenicy.
Sieć ciszy. Jedynie szum sztucznych liści.
Pozagrobowe pentium.
Nieśmiertelna pamięć.
Zbieżność dwóch dni w jednym.
Dla zmarłych fryzjer. Zabiegi kosmetyczne.
Zakład fotograficzny. Ciepła czerń.
Warty antywirusowe na każdym piętrze.
(Za oknem ulewna treść)
Na twardym dysku etui trumny.
Leżymy w indeksie nazwisk.
Kropelka w kąciku ust.
Wilgoć martwej miłości.
Byliśmy zakochani kiedy to się stało
Teraz już tylko plik połączony z niebem.
Zamknięta baza danych.
Z komina osierocony obłok.
C z y c h c e s z n a p e w n o
r o z p o c z ą ć o p e r a c j ę k a s o w a n i a ?
N a c i ś n i j E n t e r
¨˘ˇ^°Ô°^ˇ˘¨
|