« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-09-01 22:41:49
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (było o 0.(9))[ciach]
>>>>Rozwinięcie dziesiętne to nie przyporządkowanie napisowi liczby,
>>>>tylko liczbie napisu.
[ciach]
To podumajmy nad tym chwile. Dlaczego przecietny śmiertelnik twierdzi,
że liczbie przyporządkowujemy napis, a nie odwrotnie? A skąd wiadomo,
że tak naprawdę to wcale nie jest dwa, tylko gwiazdka, i że palce
człowieka nie mają uszy dziesięciu tylko ręce dziesięć palców?
Dlaczego ten świat jest tak cholernie umowny?
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-09-02 06:26:18
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (było o 0.(9))Użytkownik ksRobak napisał:
> no dobra,, wiem, że w tej materii jestem normalnym dupkiem
> a jednak czuję coś do kobiet
> nie wiem tylko czy to się leczy? :)
To może wyleczyć tylko ta jedyna, ta sama, ktora może też sprawić,
że się z tego nigdy nie wyleczysz;)
Kurna, niedobrze, zaczynam glupio filozofować :)
--
GABi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-09-02 07:04:33
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (by xYJvIG8gMC4oOSkpsykstyrius; <df7vhc$q4l$1@inews.gazeta.pl> :
> [ciach]
> >>>>Rozwinięcie dziesiętne to nie przyporządkowanie napisowi liczby,
> >>>>tylko liczbie napisu.
> [ciach]
>
> To podumajmy nad tym chwile. Dlaczego przecietny śmiertelnik twierdzi,
> że liczbie przyporządkowujemy napis, a nie odwrotnie? A skąd wiadomo,
> że tak naprawdę to wcale nie jest dwa, tylko gwiazdka, i że palce
> człowieka nie mają uszy dziesięciu tylko ręce dziesięć palców?
>
> Dlaczego ten świat jest tak cholernie umowny?
Bo jest i inny nie będzie. Fizjologia mózgu dopuszcza ogromną umowność w
konstrukcjach werbalnych - ja idę nawet dalej twierdząc, że większość
ludzi cechuje dysocjacja, czyli emocje swoje, konstrukcje werbalne swoje
- jej niezauważalnośc jest wynikiem standaryzacji pewnych konstrukcji
werbalnych [czyli doświadczalnie można udowodnić, że n osób opisze swój
stan jako x, co sugeruje poprawność odczytu emocji ;)], a nie jej
nieistnienia.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-09-02 08:17:49
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (było o 0.(9))
Użytkownik "GABi" napisała:
> Użytkownik ksRobak napisał:
>> no dobra,, wiem, że w tej materii jestem normalnym dupkiem
>> a jednak czuję coś do kobiet
>> nie wiem tylko czy to się leczy? :)
> To może wyleczyć tylko ta jedyna, ta sama, ktora może też sprawić,
> że się z tego nigdy nie wyleczysz;)
>
> Kurna, niedobrze, zaczynam glupio filozofować :)
I jak tu nie kochać kobiet i pofilozofować sobie czasem? ;)
Po prostu się nie da nie kochać. ;DDD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-09-02 18:56:34
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (było o 0.(9))
Użytkownik "ksRobak" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:df7jbb$hvt$1@achot.icm.edu.pl...
>
>
>> NTG, robak, NTG ...
>
> Co jest dla Pana NTG?
To chyba TG. To chyba przypadek do długiej rozmowy z dobrym psychologiem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-09-02 19:32:10
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (było o 0.(9))"Adrian" <a...@p...onet.pl>
news:dfa79p$q1r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <k...@o...pl>
> news:df7jbb$hvt$1@achot.icm.edu.pl...
>>> NTG, robak, NTG ...
>> Co jest dla Pana NTG?
> To chyba TG. To chyba przypadek do długiej rozmowy z dobrym
> psychologiem
chiba riba dobra riba
zła psycholog być zła riba
JA jeść lubić każda riba
chiba
raczej dobra raczej zła
raczej adrian to jest ta
dobra być psycholog on
skon
Edward Robak - Kraków
*°"˝'´¨˘`˙ˇ^:;~>¤<×÷-.,˛¸ "nie TY ich - to ONI Ciebie"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-09-03 09:28:44
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (by xYJvIG8gMC4oOSkpFlyer napisał(a):
[ciach]
> - jej niezauważalnośc jest wynikiem standaryzacji pewnych konstrukcji
> werbalnych [czyli doświadczalnie można udowodnić, że n osób opisze swój
> stan jako x, co sugeruje poprawność odczytu emocji ;)], a nie jej
> nieistnienia.
>
> Flyer
Czyli innymi słowy - ludzie mają wiele stanów emocjonalnych, przy czym
rzutują je na ograniczony zbiór wyrażeń.
A skoro ludzie są świadomi tego, co potrafią nazwać i odróżnić, tzn.
ludzie nie wiedzą co czują?
Syks
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-09-03 11:41:36
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (by IHhZSnZJRzhnTUM0b09Ta3Asykstyrius; <dfbpqa$1eb$1@inews.gazeta.pl> :
> Flyer napisał(a):
> [ciach]
>
> > - jej niezauważalnośc jest wynikiem standaryzacji pewnych konstrukcji
> > werbalnych [czyli doświadczalnie można udowodnić, że n osób opisze swój
> > stan jako x, co sugeruje poprawność odczytu emocji ;)], a nie jej
> > nieistnienia.
> >
> > Flyer
>
> Czyli innymi słowy - ludzie mają wiele stanów emocjonalnych, przy czym
> rzutują je na ograniczony zbiór wyrażeń.
Z tym - "wiele stanów emocjonalnych" - to bym mocno polemizował. ;)
Rzutują ograniczony i niezbyt duży zasób stanów emocjonalnych na
ograniczony, ale o wiele większy zbiór wyrażeń - czyli prosta
nieprzystawalność.
> A skoro ludzie są świadomi tego, co potrafią nazwać i odróżnić, tzn.
> ludzie nie wiedzą co czują?
Naprawdę są Świadomi, czy tylko są świadomi? ;) Czy umiejętnośc nazwania
samochodu "samochodem" oznacza świadomość tego, co się widzi, czy tylko
jest objawem zdolności do zgrubnej kategoryzacji elementów OTOCZENIA?
Bardzo ułatwiającej życie, ale tylko kategoryzacji. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-09-03 12:47:50
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (by IHhZSnZJRzhnTUM0b09Ta3AFlyer napisał(a):
[ciach]
> Świadomi, czy tylko są świadomi? ;)
[ciach]
Jak juz tutaj doszlismy - co to jest swiadomosc?
> Flyer
>
Syks.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-09-03 18:11:34
Temat: Re: Definicja rozwinięcia dziesiętnego (było o 0.(9))
Użytkownik "ksRobak" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:df7kbu$4ik$1@news.onet.pl...
> >> Co jest dla Pana NTG?
> >> Że w obliczu dowodu który wykazuje FAKT błędu oficjalnej
> >> matematyki konkretny grupowicz zamiast potwierdzić przyjęcie
> >> do wiadomości tego FAKTU nawołuje do blokowania autora?
> >> Nie interesuje Pana mechanizm psychiczny który kieruje takim
> >> zachowaniem ani zjawisko socjologiczne jako takie? co?
> >> Uważasz Pan, że to nie jest SCI.psychologia w czystej postaci?
> >> co?
> >> jesteś tam Panie Redart,, :o)
> >> umiesz wyjaśnić zachowanie tego osobnika i własne?
> >> co?
> >> nie slyszu...
>
> > Stary, z czego Ty żyjesz ?
> > Jak udaje Ci siędzielić czas między usenet a żonę ?
>
> Gdyby to był prywatny list to odpowiedział bym Panu:
> "gówno cię to gnojku obchodzi"
> ale to nie jest prywatny list a polska grupa dyskusyjna SCI
> więc pytam Pana:
> dlaczego nie wyjaśniasz swojego bezpodstawnego zarzutu o NTG
> tylko zmieniasz Pan temat na personalne prywatne aluzje?
> Potrafisz Pan to wyjaśnić?
Dlatego, że uważam, iż takie właśnie, a nie inne, moje
zachowanie jest niesamowicie ciekawym przypadkiem mechanizmów
psychicznych i tworzy całe złożone zjawisko socjologiczne
Dostarcza więc tej sci grupie nieocenione wartości poznawcze.
Generalnie: cokolwiek bym nie zrobił, jest to dla tej grupy
bezcenne i naj i super i wszyscy już patrzą i wszyscy już
za chwilę będa mądrzejsi po tym, jak to przeczytają.
Zaraz zrobię tu kupę i wtedy nawet amerykanie dadzą tu
swoją lupę, żeby poobserwować i nauka zrobi kolejny krok
milowy
fprzud.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |