Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!opoka.org.pl!news.idn.org.pl!news.sign
off.com.pl!news.pse.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!uw.edu.pl!newsgate.cistro
n.nl!amsnews.dekooi.nl!newsfeed.wirehub.nl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Daria" <d...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Dekoloryzacja - dlugie
Date: Wed, 21 Apr 2004 23:58:13 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 32
Message-ID: <c66qua$q4e$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <c66j6s$pv9$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: "Daria" <diarka[at]o2.pl>
NNTP-Posting-Host: aaz57.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1082584845 26766 83.27.9.57 (21 Apr 2004 22:00:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 21 Apr 2004 22:00:45 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:80473
Ukryj nagłówki
> chciałabym się dowiedzieć, na czym ten zabieg polega
witaj!
moge sie z Toba podzielic moimi wrazeniami z 'przymusowej' dekoloryzacji
pasemek. a bylo to tak.
dalam sie namowic fryzjerowi na balejaż blond z fleszami bordo. wszystko
byloby ok, gdyby flesze po zabiegu nie okazaly sie wscieklym różem! (o
ironio blond wyszedl cudnie - tak jak chcialam). bylam zalamana, wiec
fryzjer postanowil doprowadzic ten roz do borda. efekt byl taki, ze moje
flesze staly sie fioletowe! nie zgodzilam sie i na ten kolor. reklamowalam
usluge. w ramach tejze musialam odczekac miesiac i przyjsc ponownie na
dekoloryzacje. a wygladalo to tak. najpier fryzjer nalozyl dekolorant a
potem na cala dlugosc wlosow kolorant, zeby wyrownac kolor. po balejazu
zostalo wspomnienie. mijal kolejny miesiac. w tym czasie slono placilam za
maski regenerujace w zakladzie i szampony, odzywki profesjonalnych firm(np.
goldwell). po miesiacu udalam sie znow na balejaz. pomyslalam, ze poprzednie
wyczyny mojego fryzjera to blad w sztuce i zaufalam mu jeszcze raz. tym
razem fryzjer doszedl do wniosku, ze mam lekko spalone koncowki i ciachnal -
uwaga - dobre 15 cm! balejaz oczywiscie wykonal. skasowal 100 zl i... tyle
mnie widzial. ostatnio odwazylam sie pojsc do nowego fryzjera, choc juz
uprzedzona jestem bardzo. fryzjerka 'zaplakala nozyczkami' nad stanem moich
wlosow i z moich poldlugich wlosow pozostalo niewiele ponad 10 cm (i to nie
wszedzie). co to fryzury, akurat okazala sie twarzowa, ale kondycja wlosow
po scieciu nadal jest mierna-mizerna. chodze sobie wiec z odrostami po
balejazu, bo boje sie farby jak ognia. wlosy mam sztywne i matowe. owszem
zaraz po porannym umyciu i odzywieniu sa ok, ale wieczorem.... dobrze robi
sie ciemno ;)
anty-dekolorantka darka ;)
|