« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2000-10-18 06:08:55
Temat: Re: DemobilMichal 'Orr' Daszkowski ...
> PS. Z tego, co wiem, to samo tyczy się wszystkich innych unixów,
> a także NT. :-> Admin na swoim serwerze jest ,,bogiem''. :-)
Unixow - tak.
....choc nie znam np. HP-UX, wiec nie przysiegne ;)
Sa jednak systemy operacyjne,
....czy to wciaz ta sama grupa?
A moze by tak pl.comp.os......? ;-))
w ktorych nawet administratorowi nie wolno zagladac w pewne pliki.
Np. wiem ze w systemie plikow NetWare'a istnieje specjalny atrybut
pliku pod nazwa 'execute only' (tylko do wykonania).
Po zainstalowaniu programu na serwerze (do czego instalator
potrzebuje operacji zakladania pliku i zapisu don) i ewentualnym
wpisaniu w ten plik unikatowych kodow identyfikujacych uzytkownika
i co tam jeszcze by mogl chciec (tez operacja zapisu), mozna
plkowi nadac atrybut execute-only. Od tego momentu system NetWare
dopusci otwarcie takiego pliku tylko w trybie zaladowania do
uruchomienia. Zaden uzytkownik, ani nawet administrator, nie moze
otworzyc takiego pliku w zwyklym trybie odczytu - co chroni tresc
programu na przyklad przed kradzieza. Taki plik mozna juz tylko
skasowac.
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2000-10-18 07:45:26
Temat: Re: Demobil
Apik napisał(a):
>
> "Jacek Kruszniewski (IT)" wrote:ciach
>
> >
> > O akurat tak mi wpadło w klawiaturę :-). Owszem zgadzam się że P133 czy P200MX
> > to też już z demobilu (upps - Andrzej może się przyczepić tego słówka)
>
> Nie sadze by sie czepial no chyba ze z rozpedu:(
>
> >
> > A tak na boku to taki demobil mam w domu na biurku :-)
>
> Nie wspomne o swoim
>
> >
> > > Ja osobiscie uwazam ze gdyby Win 98 byl taki dobry za jaki chce uchodzic
> > > to nikt nie uzywal by powszechnie Linuxa jako routera a win98 nie?
> >
> > Dokładnie o to mi chodzi, w skład Linuxa (za darmo) wchodzi pełny pakiet
> > od serwerów ftp, mail, www po narzędzia do maskarady i firewalla.
> >
> > Do zrobienie samego rutera i firewalla wystarczy dyskietka 1.44 MB.
> > Ba czytałem że są gotowe takie mniLinuxy tylko do tego.
>
> Kolega ma zamiar wytestowac to to na AMD 400 mowi ze na 486 dx nawet 100
> by sie nie porywal a on wie co mowi i tego tez nie da sie
> zakwestionowac.
Zależy co chce z nim zrobić :-)
Bo może chce się zabawić w X-Windows i wtedy to owszem.
Mój serwer Inetowy toi na Pentium 100 i nie narzekam :-)
Poprzednio stał na 486DX4 100
> >
> > > Widocznie ten ostatni nie zabardzo sie do tego nadaje, nie jest to zbyt
> > > stabilny system.
> >
> > Po prostu trzebaby poinstalować kupę komponentów do obsługi. Przy
> > tym rozwiązaniu już trzeba lepszej maszyny :-).
>
> Dokladnie bo to i to i tamto i tym sposobem obciazenie jest kakretne.
> Win 98 potrafi fiknac bez dania racji czasani w czasie prozaiczych
> operacji
>
> > A cała dyskusja ma na celu odpowiedzieć jak najlepiej wykorzystać łącze
> > SDI współnie z sąsiadami nie inwestując zbytniej kwoty w routera.
>
> No dyskusja ale nie klotnia ktora tu coraz bardziej zalatuje niestety.
Kłóciłem się ja z Andrzejem po tym jak mnie wyzwał od plew i tak dalej.
ale nie
wracajmy do tego :-)
> >
> > Dlaczego - każdy ma prawo wyglosić swją opinię.
>
> Teoretycznie masz racje ale w praktyce...mozna dostac w "leb"
Fizycznie to bym się bał, a tak papier (o interek) wszystko przyjmie.
Jacek K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2000-10-18 09:48:43
Temat: Re: DemobilPT Apik pisze:
> "Jacek Kruszniewski (IT)" wrote:ciach
>> Do zrobienie samego rutera i firewalla wystarczy dyskietka 1.44 MB.
>> Ba czytałem że są gotowe takie mniLinuxy tylko do tego.
> Kolega ma zamiar wytestowac to to na AMD 400 mowi ze na 486 dx nawet
> 100 by sie nie porywal a on wie co mowi i tego tez nie da sie
> zakwestionowac.
Ależ da się zakwestionować jak najbardziej. Moje dwa firmowe
routery/firewalle, obsługujące ostry ruch (do samego Internetu sporo
ponad 2Mb, około stu użytkowników) to właśnie 486 albo słabe pentium. A
one obsługują nie tylko ruch wychodzący do Internetu, ale także ruch
wewnętrzny, który jest znacznie większy.
Jubal
--
[ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
[ BOF2510053411, makabra.knm.org.pl/~baran/, alchemy pany ] [ The Answer ]
Who's on first?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2000-10-18 14:42:01
Temat: Re: DemobilMiros/law `Jubal' Baran napisał(a):
>
> PT Apik pisze:
>
> > "Jacek Kruszniewski (IT)" wrote:ciach
>
> >> Do zrobienie samego rutera i firewalla wystarczy dyskietka 1.44 MB.
> >> Ba czytałem że są gotowe takie mniLinuxy tylko do tego.
>
> > Kolega ma zamiar wytestowac to to na AMD 400 mowi ze na 486 dx nawet
> > 100 by sie nie porywal a on wie co mowi i tego tez nie da sie
> > zakwestionowac.
>
> Ależ da się zakwestionować jak najbardziej. Moje dwa firmowe
> routery/firewalle, obsługujące ostry ruch (do samego Internetu sporo
> ponad 2Mb, około stu użytkowników) to właśnie 486 albo słabe pentium. A
> one obsługują nie tylko ruch wychodzący do Internetu, ale także ruch
> wewnętrzny, który jest znacznie większy.
>
ciach
No i widzisz piszesz okolo stu a on ma o wiele wiele wiecej, ruch
wewnętrzny jest też niczego sobie.
Na jego wyraźną prośbę nie piszę co , gdzie i dlaczego.
Nie piszę po to by udowadniać że nie masz racji. Jeżeli ci takie coś
zdaje egzamin to czemu nie? Uważam poprostu 486 to naprawdę historia a w
podobnych pieniądzach można dostać coś znacznie mocniejszego co koniec
końców uchroni ewentualnego admina przed przykrymi niespodziankami i
nieplanowanymi inwestycjami
--
3mka Apik
a...@c...pl
www.pzn.intertele.pl
gg#4888 icq#76342942
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2000-10-18 16:13:00
Temat: Re: Odp:Witam !
pisze Miros/law `Jubal' Baran gdym stwierdzil :
> > Jakos nie zauwazam ;-) , w kazdym razie jak ktos mi proponuje stawianie
> > PC'ta z demobilu gwarantujac jednoczesnie wysoka stabilnosc czegos w
> > czym znalazlo by sie kilka watpliwych, jesli chodzi o ich trwalosc
> > (czyt.niezawodnosc) elementow.
>
> > Albo albo, albo hi-tec albo pepegi bez sznurowek ;-) .
>
> Że tak powiem, nonsens, dowodzący niskiej świadomości technicznej
> przedmówcy.
Taaaa . No to gratuluje dobrego samopoczucia :))
Swietnie mi sie powodzi dzieki takim uswiadomionym technicznie co to
komus wcisneli 4-5 letni zlom . Nie, nie ze mam cos przeciw temu,
skadze, zabijac kure znoszaca zlote jajka ? :))) Jednakze pozwol(cie) ze
moich przyjaciol na Grupie przed czyms takim ostrzege . I pozowl(cie) ze
oni sami wybiora rozwiazanie ktore im odpowiada.
> > Masz racje . Wiec nie nazywajmy dostosowaniem - stosowanie PC'tow z
> > demobilu - gdzies gdzie powinny byc spelnione okreslone wymogi
> > techniczne. Nie po to panowie inzynierkowe ;-) nad tym pracowali by
> > teraz inni inzynierkowie mowili ze mozna i bez tego. Norma to norma
> > i nikt mi nie powie ze PC'et z demobilu, ze dziwaczne sieci osiedlowe
> > montowane przez chlpotasiow to cos zgodnego z norma.
>
> Oczywiście, że tak. Polecałbym odpowiednią lekturę, na życzenie mogę
> dostarczyć spis.
Jak ze zlomu komputerowego zlozyc stabilna siec ?
Po raz wtory gratuluje dobrego samopoczucia ?
Wyglada na to ze pan Linus Torvalds popelnil kolosalny dajac poczatek
czemus w czym nieodpowiedzialni uzytkownicy jego Dziela widza tylko
Kaszpirowskiego lub traktuja jako panaceum.
> Na szybko, więc bez ISBN i autora: ,,Ethernet --
> podręcznik administratora'', wydawnictwa O'Reilly/ReadMe. Bardzo
> pouczające.
Poprosze o : "Jak ze zlomu komputerowego zlozyc stabilna siec ?"
Zapytasz skad czerpie swoja wiedze ? Te ksiazke napisalo zycie.
Wielu madrych ludzi pouczalo mnie mowiac :
"(a)brachu ;-) pamietaj z gowna bata nie ukrecisz to zycie
ukreci bat na Twoja "de" gdy bedziesz oszczedzal na sprzecie"
I JUZ wiem ze mieli racje, wiec nie probuj ani mi ublizac ani na inna
wiare przekabacac. Na to JUZ jestem odporny .
Przeslac Ci moj siwy wlos ? ;-)
pozdrawiam
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2000-10-18 16:35:50
Temat: Odp:Bardzo dziekuje za Wasze rady i wyjasnienia :-). Dzieki nim mam teraz swia
domosc, ze nie jestem anonimowym uzytkownikiem sieci, bo inni wiedza, jakie
strony odwiedzam i co kombinuje :-).
Pozdrowienia
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2000-10-18 17:11:06
Temat: Re: pytanie o SDIWitam ponownie !
kol. Miros/law `Jubal' Baran dosc dawno opowiedziana historie porusza :
>
> PT Andrzej Abraszewski pisze:
>
> > Poza tym do serca wzialem sobie uwagi serwisanta z firmy Insert
> > (Subiekt itp) ktory dla DOS'owej (sic !!!) wersji tego programiku
> > zaproponowal WIN98SE z 64 MB a najlepiej to jakby to bylo W2K z 128
> > MB RAM . Maszynki AMD K6 II 350 MHz 32 MB byly za cienkie dla niego
> > :)
>
> Powiem Ci w tajemnicy, że z Subiektem znakomicie działają serwery
> Linuksowe, a konkretnie dyski udostępniane poprzez protokół SMB (w
> chwili obecnej: RH 5.2 oraz Debian 2.2, docelowo: Debian 2.2).
Bede to musial powiedzec nieszczesnemu serwisantowi :))
A tak w tajemnicy to powiem Ci ze producent w swojej dokumentacji
programu napisal ze program calkowicie poprawnie pracuje nawet z 386 DX
i 4 MB RAM choc, gdy ma toto pracowac w sieci to sugeruje 8 MB. Rowniez
w tajemnicy powiem Ci ze wowczas program pracuje tak szybko ze po kazdym
wcisnieciu klawisza czeka sie kilka sekund na pojawienie sie znaku. O
przeszukianiu bazy towarow, kontrahentow czy przeprowadzonych transakcji
nie pisze bo byloby to zdradzaniem tajemnic alkowy :)) .
Tylko uczciwosc i zdrowy rozsadek (czasem to lepsze niz ksiazki ;-) )
nie pozwolily mi bym "nacial" swojego klienta - wpychajac mu troche
zlomu co to mi tapczan zalega . :)
Wyglada na to ze bede sie musial wziasc za Linux'a (Ty slyszysz Jarku
!!!) bo widze ze szykuje sie niezly dodatkowy biznesik polegajacy na
ratowaniu z opresji tych co to dali sobie wmowic ze i oni poradza sobie
z nim .
Hm, czyli i ja jakies korzysci wynosze z tej "zadymki" ! :)
> > To co daje nam do dyspozycji TPSA tez dziala . Pytanie tylko "jak ?" . I
> > niechby sie wypowiedzieli uzytkownicy takich rozwiazan. Zale na TPSA sa
> > permanetne (nawet na naszej grupie) a mysle ze oni tam (w TPSA) nie maja
> > PC'tow z demobilu :) . Kluczowym jest tu INTELIGENCJA obslugi
> > zapotrzebowania na dana usluge . Czy linuks na dyskietce takie cos
> > posiada ? Watpie !
>
> Kolejny dowód nikłej wiedzy merytorycznej w omawianym temacie.
Mysle ze nie mniejszej niz Twoja na temat trujacych wlasnosci wody :->
Cos czuje zes nie zrozumial zdania z wrazem "inteligencja" . W ogole
zdaje sie ze samego slowa nie rozumiesz. Faktem jest ze nie znam owego
cudenka na dyskietce ale cosik mi sie wydaje (jasne to intuicja !) ze
nie moze sie na niej znajdowac zaden powazny modul do tego co nazwalem
KLUCZOWYM . Jesli pisales o Linux'ie w ersji na 5 CD'kach to moge sobie
wyobrazic ze jakies demko takiego czegos tam sie znajduje.
Moze trzeba bylo nie ciachac zdania o liczydle :
AA > Drewniane liczydla tez dzialaja :)
pozdrawiam
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2000-10-18 17:14:35
Temat: Re: DemobilWitam !
odpisuje mi Jacek :
> > I temat nam sie rozkrecil :) . Mialo byc EOT ale widac nie da sie,
> > trzeba sobie ze mna (chocby niegrzecznie ) pogadac
>
> Sam to zacząłeś :-(
Rozmowe ze soba ? :)) Podziwiam Twoje odpowiedzi, ciagle
nieadekwatne do tresci ktorych dotycza. Ja podkreslam ze
cos Cie ponosi i stajesz sie niegrzeczny (pisanie per "Czlowieku !")
a Ty ze ja cos tam zaczalem. Wyglada na to zes zapomnial
iz jestesmy na grupie dyskusyjnej i konczenie listu przez
EOT swiadczy albo o slabosci dyskutanta albo o jego braku
kultury albo tez o tym ze nie ma sie argumentow.
To co ja zaczalem ? Uczyc Cie kultury ? Nnno moze po trosze
bo cos Ci sie ostanio rozne wpadki zdarzaja . Jako starszemu
i bardziej zyciowo doswiadczonemu jest to mnie przynalezne
niejako per definitione ;-)
> > > A może te na temat: A.A. ma rację - i tylko on !!!!!!!!!!!!!!
> > Te napewno przespales ! W ogole cos duzo spisz
>
> Lepiej spać, niż takich głupot słuchać ;-)
Tylko uwazaj zebys zycia nie przespal :)
A moze spij, w koncu zycie to same glupoty.
Jak chocby ta ze sprzet z demobilu ( oryg.cyt. : "po prostu zlom") ktory
wedlug Ciebie ma byc poprawnym rozwiazaniem dla malych sieci opartych na
SDI i sieci lokalnej. Poprawnym w rozumieniu osoby majacej
wyksztalecenie inzynierskie, doswiadczenie komputerowe, znajacej sie na
rzeczy ?. Nnno tak ... :(
Cale szczescie ze to co tu piszemy trafia jedynie na grupe na ktorej
akurat temat nie moze byc zweryfikowany przez tych co na co dzien maja
do czynienia z takimi pomyslami. Cale Twoje szczescie ! Moze tez i cale
szczescie ze jest niejaki A.A. ktory te plewy jest w stanie choc
zauwazyc choc jak widac trudno mu (bo opor materii ogromny) je usunac .
Jednak co wazne, co juz jest moim sukcesem jest to, ze wielu z
czytajacych nasz wymiane zdan, ma juz swoje "za" jak "przeciw" takim
rozwiazaniom. Jak widzisz teoryjka o jedynie slusznej racji peka jak
banka mydlana. Zbyt cienka i zbyt rozdmuchana by byc wlasciwym modelem
rzeczywistosci.
> > Czy jestes pewien ze lepiej byc choragiwka ?
> >
> Jaką chorągiewką? Ja !!!
Yhmmm . Powialo czas temu (smrodkiem) z innej strony a Ty juz to
dalej bez zadnego filtru (czyt. uczciwej analizy) poslales .
Dzis wieje ze stolycy i znow ten smrod podchwyciles :(
> Czy to, że mogę się s Tobą niezgadzać to już jestem be, chorągiewka,
Nie, nie dlatego ale ze chwytasz wiatry co sa z "de" i do "de" :)
> plewem, oszołomem.
A nie, to bylo do kogos innego :))
> A może nie jestem chorągiewką, bo nie przytaknąłem Tobie, albo nie puściłem
> płazem Twojego obgadywania na oczach wszystkich.
Kto robi tu na grupie magiel to chyba wiesz (ostatno to cos klientow
duzo :-> ) . Wiadomym jest tez ze nie jest to moje ulubione miejsce ale
jak juz mnie do magla wciagnal to wybacz, musze troszku pomaglowac,
troszke zagiec, rozkow przyprasowac . Ze dales sie w to wciagnac ? - no
coz "jak sobie poscielesz tak sie wyspisz".
>Zastanów się niekiedy co piszesz.
No juz wszystko jasne ! Czyli wcale nie chodzi o sprzet z demobilu
a o to zes sie brachu na mnie obrazil ;-)
> > > A kup nowego PC z 486 DX :-) - nie wiem czy znajdziesz ;-)
> >
> > Ile i na kiedy potrzebujesz ? W standardzie Eurocard , jako IPC, czy
> > potrzebna izolacja galwaniczna we-wy cyfrowych ? . Jesli tak to wskocz
> > do GURU . Akurat mam pod reka namiar na najnowszej generacji uklady Z80
> > (www.zilog.com/ez80/ . Tez Ci zalatwic ? :)
> >
>
> Czekaj ty teraz mówisz o komputerach przemysłowych
To jedna z mozliwosci. Poza tym twierdziles ze nie kupi sie teraz
czegos co moze byc komputerem osobistym klasy 493 DX . Przemyslowy
PC (IPC- Industrial PC) jest w dalszym ciagu PC-tem
tyle ze spelniajacym wyzsze wymagania sprzetowe
> a ja o PC (Personal Computer). Taki co stoi na biurku !!!!!.
Nie mniej,jak widzisz mozna kupic cos w miare taniego a spelniajace
jakies normy, ba, majace konstrukcje spelniajaca podwyzszone normy .
Masz tez do wyboru modul w postaci Eurocard ktory moze byc skladowa
wiekszego zespolu lub chocby czegos takiego jak router o ktorym
wspomnial raf w swoimm liscie datowanym na :
Subject: Re: pytanie o SDI
Date: Thu, 12 Oct 2000 14:21:26 +0200
news:8s4ah9$3eg$1@aquarius.webcorp.com.pl
I to sa poprawne rozwiazania ! - a nie ... ;-)
> > Czlowieku ! :) - nie mydle ! Przeciez ja NIC nie pisalem o serwerze !
> > :))
> >
> > Co najwyzej moglbym uzyc notacji M$ - wirtualny serwer internetowy -
> > jesli juz . Ale tej tez nie uzylem ! :))
>
> A router to nie serwer ?
W pewnym sensie tak . Tyle ze to tak jak bys chcial porownac
listonosza z (serwisem) e-mail. :)
Jeden zarzadza pakietami a drugi miedzy innymi pakietami jednak nie
odwazylbym sie przyrownywac listonosza do e-mail :)
> > Czemu lewe ? Moj kolega ktory zakupil sprzet z programu Homer niczego
> > nie ukradl. Ma legalny WIN98SE . Ja takowoz. Niczego nie musimy wiec
> > dokupywac ( z wyjatkiem kabelka, kart sieciowych i koncentratora )
> >
>
> I co? Odda go jako routera ?
Dlaczego ma oddawac ? Router jest wirtualny i wbudowany w WIN98SE
.Logicznie uzasadniona siec na bazie pojedynczego SDI (o takiej od
poczatku mowimy ) to siec zloznona z kilku (2-3) komputerow - tym
bardziej ze brana jest pod uwage mozliwosc korzystania z kanalu
telefonicznego . W kazdym razie ja cos takiego planuje i wcale nie mam
zamiaru swojego kompa wynosic "na klatke" . Dalej bedzie stal na moim
biurku . Jedynym co bede musial podlaczyc to karty sieciowe,
koncentrator ( ze wzgledu na ilosc jak i odleglosc miedzy komputerami)
kilkadziesiat metrow skretki, no i modem . Wsio ! Klik, klik i juz
bedzie dzialac ;-) To co Ty forsujesz to wedlug mnie przerost formy nad
trescia choc nie przecze ze to swietny sposob by wymusic nauke (i
wdrazanie) Linux'a . Nie wiem jednak czy moj niewidomy sasiad w to
wejdzie :-> mimmo ze dla mnie to zaden problem :) . Zdaje sie ze
wiekszosc do ktorych kierujesz swa koncepcje bedzie mialo takie same
dylematy :(
> A sobie liczydło potraktuje jako swój PC :-)
> > > a linux kosztuje 0zł - albo koszt płytki 5zł - (wszystko legalnie)
> >
> > Ciekawe jakie zaproponujesz DARMOWE oprogramowanie sieciowe na wiecej
> > niz 5-ciu uzytkownikow . Przypominam ze w WIN juz to mam . Aaaa to moze
> > prokurator linuksowcow juz nie sciga bo taki glupi ze mysli iz jak maja
> > darmowego linuksa, sprzet z demobilu to i pewno oprogramowanie sieciowe
> > sami sobie pisza :)
>
> W linuxie jest pełna obsługa sieciowa. W tym całkiem przyzwoity firewall.
> Pełny komplet do maskarady, i przyzwoitego zabezpieczenia.
I co z tego ? Pamietaj ze piszesz to do milosnikow (mimo woli) winzgrozy
:) ktorzy po prostu mierza swoje sily na zamiary . Po prostu ! Ja moge
sie przesiac na Linux'a gdy wystarczajaco sie na W wq ... (jak na razie
nie mam powodow - ba wrecz dosc dobrze zyje z tego ze toto istnieje ) -
no chocby z marszu . Oczywiscie glownym jest problem specyficznego
oprogramowania ktorego uzywam a ktorego na plaforme L nie napisano.
Wiem, wiem moge sobie boot mannagera zapuszczac i z partycji DOS\WINDOWS
startowac - tyle ze po co mam forsowac cos co mi nie jest potrzebne
(jakos sobie z winzgroza radze) . Ale czy uwazasz ze ktos bez
przygotowania informatycznego moze tak zrobic ? Wkanalic sie w Linux'a i
potem plakac bo napotkal na tysiace problemow z ktorymi nie potrafi
sobie poradzic ?
> > Bo malo, jak widac czytasz i nie wiesz ze wlasnie po to bys czul sie
> > bezpiecznie jest chocby cos takiego jak Norton Personal Firewall 2000 .
>
> O znowu zakup :-) .
Niekoniecznie . Mozna "potrialowac" albo sciagnac niezle programy typu
freeware lub shareware
> A w linuksie to mam :-)))))))))))))
Ja dla Windows tez mam ! :-p
> > Poza tym ja widze ze Ty chcesz tego Linux'a nie tylko jako sterownik
> > komputera z demobilu uzywac ale tez by w domu na tej platformie
> > pracowac.
>
> A ty w kółko to samo - ta zaczyna być nudne.
Rownie nudne jest tez pisanie o mozliwosciach Linux'a tym ktorzy akurat
na innej plaformie sa osadzeni :)
> > Czy Ty przypadkiem nie krecisz cokolwiek ? Bo ja pamietam ze problem
> > dotyczyl li tylko routera :))
> >
> > Na pieknym schemacie Macka tez tak bylo . Tak gwoli przypomnienia :
> >
> > LAN +-- Win lub cokolwiek
> > w bloku |
> > SDI ======== Linux ----------+-- Win lub cokolwiek
> > (router) |
> > +-- Win lub cokolwiek
> >
> > Oj, krecisz, krecisz - czlowieku :)
> >
>
> Zauważ, że router jest na linuksie (i o tym jest dyskusja),
Ufff, rece opadaja
Widze ze juz cytujesz mnie :) Kilka linijek wyzej jest napisane :
> > Bo ja pamietam ze problem dotyczyl li tylko routera :))
Tak, tak to ja napisalem :)
Dyskusja jest czy zastosowac router na Linux'ie czy tez
wykorzystac mozliwosci platformy WIN98SE i nie komplikowac
sobie zycia zakupem czy tez adaptacja jakiegos zlomowego
PC'ta (nnno z demobilu co czesto oznacza dokladnie to samo)
majacego zaimplementowanego Linux'a i mogacego pelnic role
routera .
> a Ty proponujesz nadal Win98SE, chyba się dokładnie nie przyjrzałeś.
Czy mam Ci tez wytlumaczyc po co zacytowalem ten wlasnie
schemat (z kolekcji Macka) ? :(
> > Ma tyle co prymitywny terminal tekstowy do porzadnej stacji graficznej
> > na ktorej wyniki pracy programu bedzie mozna przestawic. Zadna
> > przyjemnosc z wcisniecia guzika ktory odpala rakiete - wieksza, gdy
> > widzi sie jak ona robi bum :)
>
> I po co mi ten bum. Piszesz jak typowy użytkownik Windowsów, ma wyglądać
> gładnie i tylko ładnie :-)
Nic na to nie poradze ze jestem typowym uzytkownikiem W :)
Wiekszosc do ktorych kierujesz swoj pomysl tez nimi sa !
I o to caly czas chodzi . Tak to jest jak sie z tematem NTG
startuje (to akurat nie Ty) ale i gdy sie go zbyt mocno
zaczyna drazyc. formalnie mogles (jak i ja) napisac swoje
a wszelkie pseudo- i merytoryczne dyskusje na priva w waskim
gronie prowadzic . Nie uwazasz ?
> Program ma poprawnie działać, wizualizacja jest zawsze
> drugoplanową sprawą.
Mam takie cos co sie nazywa Hyperchem . Tu wizualizacja jest sprawa
pierwszoplanowa ! Tego typu programow mam setki i wybacz ze nie zgodze
sie z Toba.
> Rozumiem analizy, grafika, pisanie ładnych tekstów w tej chwili wykonuje
> się w graficznym środowisku.
Teraz wszystko (!) , dzieki pomyslowi Apple (wczesniej jeszcze
zlomodora) a teraz glownie Windows, wykonuje w srodowisku graficznym.
Czyzbys tego nie zauwazyl ? :) Nawet prymitywne 2+2 w Excelu mozna
zrobic w kolorze, na kolorowym tle, wytluszczona czcionka o dowolnym
ksztalcie a bazy danych zawieraja takze obrazki miast niec nie
znaczacych cyferek.
Nawet prymitywna baza danych MUSI byc odbajerowana bo taki jest trend i
tego zycza sobie klienci, ba malo kto sie juz wychyla (moze jeszcze Ty i
ja ;-) ) z czyms bez GUi.
Trend, ladne slowo - prawda !
> Ale gro programów nie musi być w grafice bo po co. Po co panience co wklepuje
> dane klientów grafika.
Nie mniej wklepuje je w srodowisku CZYSTO graficznym bo tak jest (ponoc)
przyjemniej . Popatrz nawet glupiego Platnika zrobiono dla GUI jakim
jest W do tego z mocno zaawansowana klikologia, choc np z separatorem
dziesietnym nakierowanym na kropke na klawiaturze numerycznej.
> > Zdaje sie ze programy komputerowe cos w tych komputerach generuja (im
> > potezniejsze i lepsze tym czesciej i uzywajac coraz to bardziej
> > wyrafinowanyvch technik obliczeniowych) ) a lepiej gdy wyniki maja swoje
> > odzwierciedlenie na ekranie, prawda ?.
>
> Co ma wyrafinowana technika obliczeniowa (i tak jej nie puścisz na PC)
Wlasnie sobie zapuszczam :) i to do :
> do graficznego środowiska pracy ??????
Zapusc sobie Hyperchema a zobaczysz jak mozna "on the fly" rozliczac
drgania w czasteczce wody nie wspominajac o obrotach czaseczki
DNA czy innych takich tam . Obliczenia ktore 15 lat temu
komputer VAX wykonywal pare godzin ja mam rozliczane w czasie
rzeczywistym z prezentacja graficzna wynikow.
> Wizualizacja owszem, ale to są nadal tylko analizy końcowe !!!
Nie, to sa obliczenia w czasie rzeczywistym. Dokladnie tak jak
z kompresja obrazu (i dzwieku) gdzie na "zywca" towrzyc
moge rozne takie tam MPEG i od razu na ekranie ogladac
(czy tez sluchac juz jako mp3)
Fakt ze nie jest to 486 DX z demobilu (sorry za :->) :)
> Do tego muszą być dane, a do wprowadzania ich wcale nie jest potrzebne
> graficzne środowisko pracy.
Jak ogromny jest strumien danych w/w porzykladach nie musze Ci chyba
tlumaczyc i wlasnie cala frajada pochodzi stad ze moge to w czasie
rzeczywitym miec przetworzone i podane jak na tacy.
Jako przyklad wspanialego generatora strumienia danych niech bedzie
fraktal Mandelbrodta . Bez GUI nie do wytlumaczenia jest jego piekno i
subtelnosci.
Nie, nie Jacku postep to multimedialnosc i nie ma co zatrzymyac na
etapie terminala tekstowego, wyszukiwarek nie rozpoznajacych nowych
standardow przekazywania informacji. Jednemu madralinskiemu (wlasnie sie
jak smord pojawil) pisalem ze sie obudzi z reka w nocniku. Niedawno nas
o tym (na grupie) poinformowal :)))
> O tak tego na tektowo się nie da obejrzeć :-). Ale cała komputeryzacja to
> nie tylko interek z gołymi dupciami :-).
Mnie sie czasami wydaje ze tak :))
Zdaje sie ze ilosc tych transakcji przewyzsza kazda inna.
> > Wyglada na to ze Ty nie odrozniasz DOS od MS-DOS i do tego nie wiesz co
> > to znaczy gdy napisze sie w cudzyslowiu :) Czyzbys nie wiedzial ze UNIX
> > to takze DOS ? :))
>
> Ja mówie o OS - Operating System - System Operacyjny
ja tez :
> DOS - Disk Operating System - System Operacyjny Dysku
Dyskowy System Operacyjny ;-) , dlatego napisalem ze UNIX'y
i inne takie Linux'y to takie "DOS'y" tylko lepiej napisane.
DOS to w slangu NS-DOS stad musialem uzyc cudzyslowu.
A System Operacyjny Dysku to raczej miesci sie w BIOS !
Jakis malenki wykladzik czy nie bedziemy zanudzac ? ;-)
> i właśnie tym się różni Unix od DOS-a
> MS-DOS, DR-Dos i kilka innych zarządzał tylko dyskiem, dostęp od innych rzeczy
> był możliwy tylko poprzez własne sterowniki a nie sterowniki systemowe. Dlatego
> były nazwa DOS (zawężenie systemu tylko do zarządzania zasobami dystku)
> Może nie pamiętasz problemów że coś z tym nie chodzo bo to tego nie obsługuje.
Ja pamietam wszystko ! :)
Nawet to ze ktos jest dla mnie dupkiem :)
> Prawdziwy OS zarządza wszystkimi zasobami komputera: Dyskie
dla kazdego PC'ta
to jak napisalem zalatwia BIOS choc
zas w MS-DOS - kilka funkcji MS-DOS (dokladnie 10)
> Systemem Plików,
> Dostępem do plików
jw (33 + 4 sterujace katalogami)
> Pamięcią RAM,
jw (3)
> dostępem do poszczególnych urządzeń i portów,
> zarządzanie warstwą sprzętową.
jw
klawiatura -6
ekranem - 2
I/O - 4
inne (wektory przerwan) - 5
> Dlatego też pisze się OS.
No wlasnie dlatego MS-DOS (w skrocie "DOS") jest jak inne DOS'y OS'em
tylko troszku gorzej napisanym :) Ale jak wykazalem ma (bo czemuz by nie
mial miec) wszystko to co potrzene jest by byc jakims tam systemem
operacyjnym.
I o to wlasnie mi chodzilo ! :)
>
> > > I co by z tego chodziło gdyby nie system operacyjny NIC. :-)
> >
> > A po co jakiemus programowi system operacyjny ?
>
> A jakby się go uruchamiało bez systemu operacyjnego? Korbką z boku :-)
Tez, jesli ja podlaczysz chocby do NMI a pod adresem 100h wystawisz
procedure jego obslugi. Ech, przerwania, przeciez to wlasnie na nich
caly ten bajzel sie opiera !
Konkluzja : do uruchomienia programu nie jest potrzebny system
operacyjny, mozna to wymusic przerwaniami.
> A jakby odczytał cokolwiek z dysku bez niego? Lupą :-)
Az sie zdziwisz jak latwo sie steruje kontrolerem dysku . Hi, hi nie
takie sie rzeczy z chlopakami w podstawowce robilo. Tak a propos to
wirusy z tego korzystaja wlasnie po to by ominac system operacyjny.
Konkluzja : by miec dostep do dysku nie jest potrzebny system
operacyjny.
> A jakby w Win98 wyświetlił cokolwiek na ekranie? Ołówkiem :-)
Nnno tak, Windows :( - ale Ty go zdaje sie nie lubisz.
Z drugiej strony dostep do pamieci ekranu tez moze odbywac sie bez
udzialu systemu. Tak wlasnie robia niektore wirusy (chocby spadajace
literki) no i samo windows jak sie wiesza a na ekranie cos nam np mruga.
System "wisi" a ekran zyje :) . Wiekszosc najnowszych kart graficznych
zyje swoim zyciem wystarczy jej tylko powiedziec "rysuj kolko" ;-) . To
mowienie do karty odbywac sie moze calkowicie POZA OS.
Konkluzja : by miec dostep do pamieci ekranu i rejestrow karty
graficznej nie jest potrzebny OS.
> A jakby skorzystał z pamięci? Może kartka papieru by
> starczyła :-)
Dawniej to uzywalo sie do tego programu debug . Nie pamietam by mowiono
ze to system operacyjny :)
(Acha obsluge klawiatury rowniez moge sobie - dla potrzeb programu -
napisac by nie korzystac ni to z procedur DOS ni to BIOS - informuje,
gdybys chcial sie "czepi"c ;-))
Konkluzja : by wpisac sobie cos do pamieci komputera nie jest potrzebny
OS
> A jakby cokolwiek wydrukował? Mazakiem :-)
W koncu pod przerwaniem 17 h (BIOS) mam gotowy programik ale obsluga
portu drukarki jest prostsza niz przypuszczasz. Sam bylem zdziwiony jak
ze spektrusia cosik tam na drukarke puscilem a ten jak wiesz nie mial
zaimplementowanej jej obslugi w swoim ROM (po prostu nawet nie mial
nawet portu drukarki) .
Konkluzja : by cos wydrukowac nie jest potrzebny OS
Konkluzja z konkluzja ? Pozostawiam do samooceny :)
> Od zarządzania tym wszytkim jest OS - czy to Linux, Unix, Widows,
SunOs.
... MS-DOS lub ... procedurki napisane przez znajacych sie na rzeczy
(czyt . i na hardware i na programowaniiu w czymsis tam) :)
Strasznie to wszystko wyolbrzymiles a to takie proste :)
Jednakze by nie bylo to splycone to powiem ze system musi miec serce,
jadro i dusze ale to juz temat na inna bajke :)
> Już widziałem magików co wsadzili dysk i stwierdzili że to nie działa, bo go
> nie sformatowali :-).
Sformatowac Ci dysk ? Procedurka 100 bajtow, napedzana korbka, spod
adresu 100h :)
Ech, Jacus, Jacus ... ;-)
pozdrawiam
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2000-10-18 18:07:26
Temat: Re: Odp:Witam !
napisal byl Wojtek :
>
> Bardzo dziekuje za Wasze rady i wyjasnienia :-). Dzieki nim mam teraz swia
> domosc, ze nie jestem anonimowym uzytkownikiem sieci, bo inni wiedza, jakie
> strony odwiedzam i co kombinuje :-).
I jaka byla tresc Twoich listow - tak wiec trzeba uwazac na bozkow bo
moga Ci panienke odbic ktorej prawisz emaliowe amory - w koncu jak sie
zna tajemnice alkowy ;-)
A tak przez ciekawosc czy UOP nadal czyta (wszelka) nasza emalie ?
pozdrawiam
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2000-10-18 18:37:56
Temat: Re: Demobil
A.A. zadal filozoficzne pytania, co sprowokowalo mnie do zabrania glosu:
> Ale czy uwazasz ze ktos bez
> przygotowania informatycznego moze tak zrobic ? Wkanalic sie w Linux'a i
> potem plakac bo napotkal na tysiace problemow z ktorymi nie potrafi
> sobie poradzic ?
Przy Windowsach tez mozna sobie wyrywac wlosy ze zlosci i rozpaczy :-((
Oczywiscie nie wszyscy... (np. A.A.- przyp. wm) :-))
Najnowszy system operacyjny na Macintosh'a MacOS-X jest oparty na jadrze
UNIX'a. Obecnie w koncowej fazie testow beta. Dla uzytkownika beda dostepne
oba UI, graficzny i tekstowy. Wszyscy i wszedzie jednak przestrzegaja, aby
bez potrzeby i bardzo dobrej znajomosci zagadnienia nie uzywac tekstowego.
> Dyskusja jest czy zastosowac router na Linux'ie czy tez
> wykorzystac mozliwosci platformy WIN98SE i nie komplikowac
> sobie zycia
Aaaaaaaaaaaa, nareszcie wiem, o co chodzi ;-)
> Teraz wszystko (!) , dzieki pomyslowi Apple (wczesniej jeszcze
> zlomodora) a teraz glownie Windows, wykonuje w srodowisku graficznym.
To chyba pomysl firmy Xerox (wg. moich informacji).
> Nawet prymitywna baza danych MUSI byc odbajerowana bo taki jest trend i
> tego zycza sobie klienci, ba malo kto sie juz wychyla (moze jeszcze Ty i
> ja ;-) ) z czyms bez GUi.
Kolorowo jest ladniej :-)
No i w rece mozna myszke potrzymac...
> Bez GUI nie do wytlumaczenia jest jego piekno i subtelnosci.
No wlaaaaasnie.
> Dyskowy System Operacyjny ;-) , dlatego napisalem ze UNIX'y
> i inne takie Linux'y to takie "DOS'y" tylko lepiej napisane.
> DOS to w slangu NS-DOS stad musialem uzyc cudzyslowu.
Jasne, GUI to tylko nakladki.
> Sformatowac Ci dysk?
Bron Boze! :-O
wm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |