Data: 2003-09-24 11:48:45
Temat: Re: Demony ida po mnie
Od: "uzus" <u...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax <...@...Q> napisał(a):
>
> Użytkownik "uzus" <u...@N...gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:bkraso$14p$1@inews.gazeta.pl...
> > Qwax <...@...Q> napisał(a):
> >
> > >
> [ciach]
> > To tylko kilka ucieleśnionych demonów.
Rzeczywistych, z krwi i kości, nie tych, które znikają bladym rankiem.
> Na prawdę są tacy straszni? Przecież w większości to byli
> mniej lub bardziej normalni ludzie którzy żyli, kochali,
> umarli (no nie wszyscy - zdaje się że Edelman jeszcze żyje)
Edelman żyje, jast kardiochirurgiem.
To nie oni byli byli demonami, lecz to że czym przyszło im się zmierzyć.
Żyjąc wśród takich demonów noralnośc?z pobłażliwością czytam Twój naoisany w
swobodnym tonie tekst. Pomijam tych, których realne demony wojny nie pousciły
nigdy, czase ratowali się ucieczką w ostateczność, czasem na całe
życiepozostawali w ich władaniu.
> > Zanim zaczniesz drwić, zastanów się z kogo się śmiejecie!
>
> "Z kogo się śmiejecie - z siebie się śmiejecie"
>
> "Tylko ten ma prawo śmiać się z innych kto potrafi śmiać się
> z siebie"
> (prawo - nie (!) obowiązek)
Co z czym porównujesz: skaleczone kolanko z głową poety rozwiercaną świdrem?
>
Śmiać sie każdemu wolno, z wszystkiego. Tylko dokąd to prowadzi? Pytanie
retoryczne.
uzus
> Pozdrawiam
> Qwax
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|