Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:akketg$j9u$2@news.tpi.pl...
>
>
> Oczywiście to że podaje przykłady komplikacji zdrowotnych
> > nie ma dla niego najmniejszego znaczenia,
>
> Komplikacje zdrowotne na d.o. podane są w "Książce Kucharskiej"
> Kwaśniewskiego.
> Na koniec rozdziału Kwaśniewski pisze:
> "Na koniec-nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest
jego
> organizm. Nikt nie jest w stanie przewidzieć wszystkich reakcji organizmu.
> Po przejściu na żywienie optymalne trzeba obserwować swój organizm i w
razie
> potrzeby przychodzić mu z pomocą, mając cały czas świadomość, że pewne
> objawy niekorzystne - jeśli w ogóle się pojawią - spowodowane są nie dietą
> jako taką, ale błędami, które na początku możemy popełniać lub
> dotychczasowym stanem naszego zdrowia. Nie ma takiego człowieka, któremu
> prawidowo i długotrwale stosowana dieta optymalna zaszkodziłaby. Ja
> przynajmniej o takim nie słyszałem."
>

kwaśniewski pisze wiele rzeczy, sporo jest udowadnianych w sposób po prostu
kretyńśki (jak te o spisku jabłek czy generatorach manny). Nie widze powodow
aby zaufać mu w jakiejkolwiek dziedzinie.

> znalazł prostsze wytłumaczenie.
> > Trudno
>
> Komplikacje zdrowotne jako przykłady na coś tam może tylko podawać lekarz,
> który sam osobiście przeanalizował przypadek i wg swojej wiedzy jest
pewien,
> że dotyczy to danej sytuacji. Można wtedy polemizować i przedstawiać inne
> poglądy.
>

Wobec tego proszę natychmiast przestać pisać o wszelkich "ozdrowieniach" na
diecie opty, jako że zaden z tych przypadków nie był przeprowadzany w
warunkach eksperymentu medycznego. Wiem że łatwo widzieć źdźbło w oku
bliźniego. Zwłaszcza jak sie fanatycznie wyznaje idee której uzasadnienie
jest żałosne.

> To co Ty robisz nie nadaje się do żadnej polemiki, nie oparte jest na
żadnej
> analizie i na żadnej wiedzy.
> To co robisz odzwierciedla tylko Twoje nastawienie emocjonalne oparte na
> wyznawaniu "jedynie słusznej wegańskiej ideologii".
>

Dalej powtarzam - ktoś propaguje dietę pisząc o jej cudownych
właściwościach, ja podaje dla zainteresowanych posty pisane przez ludzi
którym ta dieta zaszkodziła. Nie dociera do Ciebie?

>
> P.S. Czytałeś może art. Z NYT pt. "A co, jeśli to wszystko było jednym
> wielkim tłustym kłamstwem"? A co jeśli kiedyś będziesz musiał przeżyć
> koszmar stania nago na Times Square?
> A co jeśli nauka nagle zmieni front i wyprze się, że kiedykolwiek
> propagowała dietę niskotłuszczową? Zostaniesz sam ze swymi postami?
>

polecacie go już chyba 14 raz. Dalej będę propagował dietę wegańską bo
dowody na to ze pomaga w miażdżycy czy w cukrzycy są, i to potwierdzone
badaniami (patrz raport PCMiR). Nie widzę żadnego powodu dla którego
jakikolwiek mój post miałby stracić na wiarygodności jeśli to, co
PRZYPUSZCZA autor tego artykułu okaże sie prawdą.

co do tłuszczu, sam zjadam go tyle na ile tylko mam ochotę. I nie widzę
podowód dla których miałbym zmniejszać czy zwiększać jego ilość.

Teraz ja mam pytanie - co zrobisz jak badania tego nie potwierdzą? Okaże sie
że przez tyle lat okłamywałeś ludzi i namawiałeś ich do utraty zdrowia?

tomek