> A nie mozesz mi napisac?
Agnieszko nie oczekuj od Jurka aby Ci przepisali na grupie książkę JK.
Przeczytaj ją sama (o ile sobie przypominam "Dieta Optymalna" kosztowała
mnie 27 zł).
Można tu na grupie dyskutować na temat jej zawartości. Przeczytaj, a potem
dopiero zacznij krytykować. Jest napisana prostym językiem i czyta się ją
lekko. Wystarcza do zrozumienia kurs biologii na poziomie szkoły
podstawowej.


> W wiekszosci przypadkow- to mowimy o cukrzycy II typu, a cukrzyca I typu
> jest uwarunkowana genetycznie- mi sie nie wydaje, ja wiem.

Nie wiem kto Ci tę prawdę objawił ale niekoniecznie to musi być prawdziwe.
JK twierdzi, że nie jest to choroba genetyczna ale jest to autoageresja
organizmu w stosunku do trzustki. Nie jest to dla mnie istotne. Natomiast
istotne są efekty, które przedstawia. Otóż jeżeli chory zachował conajmniej
15% wysepek trzustkowych produkujących insulinę, będzie mógł na DO (nie od
razu oczywiście lecz stopniowo) obyć się bez podawania insuliny. Istotnym
jest jak najwcześniej rozpocząć w takiej sytuacji DO aby ocalić jak
najwięcej komórek produkujących insulinę. Ja tego nie sprawdzałem bo jestem
zdrowy. Gdyby było inaczej nie zawahał bym się tego zrobić bo korzyści
wielokrotnie przewyższyłyby ewentualne ryzyko. Ryzyko jest tym mniejsze, że
możesz to zrobić pod kontrolą lekarza dla którego będziesz tylko kolejnym
wyleczonym z cukrzycy przy pomocy DO. Czy interesują Cię namiary na tych
lekarzy?

> I na to tez pomaga DO?- no to macie monopol na zdrowe zycie- dziwne ze tak
> wiele ludzi nie stosuje waszej diety a tez sa zdrowi i szczesliwi- jak to
> wytlumaczyc? Czy DO nalezy stosowac profilaktycznie czy tylko w przypadku
> zachorowan? Czy pan K placi wam za werbowanie nowych czlonkow? Czy pan K
> jest wlascicielem fabryki smalcu?

Spróbuję Ci wytłumaczyć dlaczego Jurek tak usilnie promuje tę dietę.
Zauważ, że on i każdy odżywiający się w sposób optymalny człowiek działa
wbrew swoim bezpośrednim interesom. Wzrost zainteresowania DO spowoduje
natychmiast wzrost ceny jaj, masła, słoniny, boczku i.t.p. Ja mam stale
kłopoty z odnowieniem w zamrażarce zapasu wędzonej słoninki.
Jak wytłumaczyć ten upór stosujących DO w promowaniu jej.
Zrób takie doświadczenie myślowe apropo cukrzycy typu I właśnie.
Załóż, że jesteś matką 9-letniego syna. Okazuje się, że stwierdzono u niego
cukrzycę typu I. Tragedia. Co robić? Dziecko jeszcze, a już wiadomo jak
straszne będzie mieć życie. W dającej się przewidzieć perspektywie, ślepota,
rak trzustki, amputacja kończyn i nie iwem co jeszcze. Co dalej?
Jeżeli teraz uda ci się znaleźć cudowny sposób, który zlikwiduje objawy
cukrzycy u twojego dziecka i pozwoli wam zapomnieć o tej chorobie czy
potrafisz zachować tę wiedzę w tajemnicy przed innym człowiekiem w podobnej
potrzebie?
Jak myślisz, jak byś się wtedy zachowała?
Podpowiem Ci jeszcze jeden pomysł. Jeżeli chcesz zobaczyć takich ludzi jest
to możliwe. Tak zwani optymalni organizują spotkania, na ogół z lekarzem
optymalnym.
Wybierz się na takie zanim zaczniesz z nimi walczyć.

Drugi powód działań Jurka jest trochę innej natury.
Jurek mieszka w Australii. Nie wiem czy byłaś na tzw. Zachodzie. Nasza
polska nacja nie wypada najlepiej na tle innych. Taka niestety jest smutna
prawda.
Teraz wyobraź sobie, że jeden polski lekarz odkrył rewelacyjną dietę
pozwalającą zapomnieć o większości cywilizacyjnych chorób. Jest to przecież
świetna okazja by pokazać, że ten nasz naród coś jednak potrafi. A co robią
jego uczeni przedstawiciele?
Na wszelki sposób próbują zniszczyć i zgnoić jego i jego pomysł. Efekt
będzie taki, że za 5 lat jakiś Amerykanin dostanie za ten pomysł kolejną
nagrodę Nobla.
Przyznaj, że to może boleć.

Pozdrawiam,
Zbyszek z komunistycznego Krakowa (100% SLD do senatu z Krakowa)