Data: 2002-10-19 17:24:20
Temat: Re: Dieta optymalna
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnar2vcr.g28.samotnik@localhost.localdomain..
.
> W artykule <aorsjc$ror$1@news.onet.pl> Krystyna*Opty* napisał(a):
> > Dla takich pustogłowych jak Ty, to rzeczywiście nie pozostaje nic, jak
> > bezmyślne i kurczowe trzymanie się zasady, że nie ma dowodów naukowych
> > przeprowadzonych do końca zgodnie z procedurą dowodów naukowych.
> > Trzymasz się tu zasady wg której jest nie ważne, że tysiące świadków
> > widziało konkretnego mordercę jak zabijał konkretną osobę, ponieważ
> > obowiązuje zasada: dopóki sąd nie udowodni w toku przewodu sądowego jemu
> > winy - to jest on niewinny...
>
> Bo tak jest. Jeśli jest winny, to sąd mu udowodni, tym bardziej, że
tysiące widziało.
No widzisz! A tysiące optymalnych jest jednocześnie świadkami i dowodami na
skuteczność diety optymalnej w leczeniu chorób tzw. nieuleczalnych i co?...
I NIC!!!
Cały mądry świat medyczny udaje, że nas nie ma. Wykłócają się między sobą,
jak
chociażby przedwczoraj na TVN w "Rozmowy w toku" o to, czy leki
homeopatyczne leczą, czy nie. Słowem wygląda na to, że większe "naukowe
uzasadnienie" w leczeniu mają paraleki typu homeopatycznego czy inne, niż
wartościowa i zadziwiająco skuteczna w praktyce dieta optymalna (mimo
storpedowania rozpoczętych już w latach
siedemdziesiątych badań naukowych nad jej skutecznością).
Ja jednak sądzę, że konfrontacja ta jest nie do uniknięcia, siła
administracji ostatnio podupada i coraz wyraźniej widać, że nie wszystko co
jest napisane czarno na białym i podpisane przez eksperta bywa zgodne z
prawdą.
Teoria MUSI się potwierdzać w praktyce, jeśli się w praktyce nie sprawdza -
staje się kłamstwem, bzdurą, choćby nie wiem ilu mądrych ją podpisało.
Tak upadają skompromitowane autorytety... razem ze swoimi klakierami i
krzykaczami torując drogę do poznawania prawdy obiektywnej.
Krystyna
|