Data: 2014-02-07 22:00:58
Temat: Re: Dla XL - z serii "Ten z?y d??der"
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 07 Feb 2014 21:30:36 +0100, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>>
>> Zasady religii powinny być nauczane poza domem rodzinnym dziecka z uwagi
>> na konieczność nabycia konkretnej wiedzy, co rodzice nie zawsze są w
>> stanie zapewnić, zwłaszcza niewierzący (sa takie przypadki, zresztą
>> różnego
>> autoramentu, tu ich rozpatrywać nie bedę) lub niepraktykujący - jednakże
>> uważam, że religia jako przedmiot powinna być nauczana NIE w szkole, lecz
>> jak niegdyś - w salach parafialnych.
>
> Rodziców niewierzących , niepraktykujących, tudziez innego wyznania
> pozostawiłabym w spokoju. Z resztą się zgadzam.
>
>> Szkoła nie wychowuje,
>> dzieją się tam
>> rzeczy złe - dlatego nie jest dobrym miejscem dla krzyża i lekcji religii,
>> więc nie spełnia minimum wymagań, bo nie zapewnia symbolom religijnym
>> (wszelkim zresztą) szacunku i skupienia na lekcji.
>
> Wiesz, biorąc pod uwagę afery pediofilne to i zakrystia nie jest dobrym
> miejscem.
W zakrystii nie uczy(ło) się religii. Od tego były specjalne sale, one
powinny wrócić. Tyle że powinien być nad lekcjami religii sprawowany także
dozór rodziców i władz oświatowych, a pewne niepisane zasady, zresztą
obowiązujące nauczycieli świeckich, powinny zostać wyraźnie zapisane: że
nie zostaje się z dzieckiem sam na sam w zamkniętym pomieszczeniu. Za to
powinny być kary - dla wszystkich osób majacych styczność z dziećmi:
lekarzy, nauczycieli, księży... U lekarza z dzieckiem ma być rodzic lub
także ew. pielęgniarka, w szkole problem mniejszy, choć też występuje, lecz
łatwiej go eliminować, podobnie jak w kościele czy sali do nauki religii.
Widzę problem w szkołach muzycznych natomiast, chodzi o tzw lekcje
indywidualne. Ja akurat dowoziłam dzieci do miasta, bo mogłam, więc siłą
rzeczy byłam z nimi, siedziałam pod drzwiami sali i słyszałam, co się
dzieje. Nie pozwoliłam sobie w tym czasie na swoje inne zajęcia w mieście.
Siedziałam pod drzwiami tzw kołkiem...
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
|