Dla kogo dzieci?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41

1. Data: 2003-08-03 18:20:41

Temat: Dla kogo dzieci?
Od: "annima" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zadaję sobie pytanie jak to możliwe, że aby posiadać psa obronnego trzeba
posiadać stosowne zezwolenie, żeby posiadać dziecko niepotrzebne jest
absolutnie nic?(za wyjątkiem wiadomych organów)

Myk, i następny nieszczęśliwy człowieczek wyrastający z totalnej nędzy i
upodlenia, kobiety które nie dbają już o na pewno nie przejmują się płodzeniem
bękartów.
I absolutnie brak jakiejkolwiek kontroli - Dzieci traktowane przedmiotowo -
jako własność rodzica, który ma prawo wychować je tak, jak mu się podoba.
Zapomina się o tym, że kazdy człowiek jest zupełnie odrębnym istnieniem.

Nie postuluję tutaj jakiś rozwiązań obowiązkowej sterylizacji, ale proszę o
humanitarne i skuteczne rozwiązania tego problemu.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-08-03 18:33:51

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: Rafal Maszkowski <r...@i...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

annima <a...@o...pl> wrote:
a> Zadaję sobie pytanie jak to możliwe, że aby posiadać psa obronnego trzeba
a> posiadać stosowne zezwolenie, żeby posiadać dziecko niepotrzebne jest
a> absolutnie nic?(za wyjątkiem wiadomych organów)
a> Myk, i następny nieszczęśliwy człowieczek wyrastający z totalnej nędzy i
a> upodlenia, kobiety które nie dbają już o na pewno nie przejmują się płodzeniem
a> bękartów.
a> I absolutnie brak jakiejkolwiek kontroli - Dzieci traktowane przedmiotowo -
a> jako własność rodzica, który ma prawo wychować je tak, jak mu się podoba.
a> Zapomina się o tym, że kazdy człowiek jest zupełnie odrębnym istnieniem.
a> Nie postuluję tutaj jakiś rozwiązań obowiązkowej sterylizacji, ale proszę o
a> humanitarne i skuteczne rozwiązania tego problemu.

Zezwolenia na psa nie są wymagane ze względu na dobro psa niestety. Gdyby
dzieci gryzły mocniej, to może też państwo by wprowadziło zezwolenia.

R.
--
Avec mes souvenirs/J'ai allumé le feu
Mes chagrins, mes plaisirs/Je n'ai plus besoin d'eux!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-08-03 18:44:25

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: "Ania Björk $sveana$" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> szukaj wiadomości tego autora

"annima" <a...@o...pl> skrev i meddelandet
news:3fff.000019dd.3f2d5279@newsgate.onet.pl...
> Nie postuluję tutaj jakiś rozwiązań obowiązkowej sterylizacji, ale proszę
o
> humanitarne i skuteczne rozwiązania tego problemu.
>

A jakie Ty proponujesz? Bo "humanitarne i skuteczne" to tak brzmi, ze sie
kojarzy z zastrzykiem usypiajacym.....

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-08-03 19:08:42

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"annima" <a...@o...pl> wrote in message
news:3fff.000019dd.3f2d5279@newsgate.onet.pl...
> Zadaję sobie pytanie jak to możliwe, że aby posiadać psa obronnego trzeba
> posiadać stosowne zezwolenie, żeby posiadać dziecko niepotrzebne jest
> absolutnie nic?(za wyjątkiem wiadomych organów)

imo porownanie zle.
pies obronny jest specjalnie trenowany do celow "zabojczych".
Na posiadanie zwierzatek pokojowo nastawionych pozwolenia nie trzeba miec,
tak samo jak na posiadanie dzieci. gdyby rodzilo i wychowywalo sie
dziei na zabojcow, moze i tez taka regulacja weszlaby w zycie.
a tak gdy tylko chce sie "miec" mozna "miec"- i pieski i dzieci-
w obu przypadkach nie trzeba miec pozwolenia. czyli sprawiedliwie, nie?

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-08-03 19:21:02

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: "Mrowka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "annima" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3fff.000019dd.3f2d5279@newsgate.onet.pl...

> Myk, i następny nieszczęśliwy człowieczek wyrastający z totalnej nędzy i
> upodlenia, kobiety które nie dbają już o na pewno nie przejmują się
płodzeniem
> bękartów.

Bękart to o ile wiem ,dziecko panny tak?Uwazasz ze panna nie potrafi
porzadnie wychowac dziecko?

> Nie postuluję tutaj jakiś rozwiązań obowiązkowej sterylizacji, ale proszę
o
> humanitarne i skuteczne rozwiązania tego problemu.

Tzn?
Jak wg Ciebie powinno sie rozwiazac ten problem?
Ja czasami zastanawiam sie czy nie powinno sterylizowac sie alkoholikow,ale
z drugiej strony im tez nalezy dac szanse,bo przeciez moga kiedys wyjsc z
tego nalogu.No ale nie moge juz sluchac o tym co sie wyrania z dziecmi w
rodzinach alkoholikow....

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-08-03 20:19:34

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: puchaty <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Istota annima widocznie straciła kontakt z nadświadomością popełniając:

> I absolutnie brak jakiejkolwiek kontroli - Dzieci traktowane przedmiotowo -
> jako własność rodzica, który ma prawo wychować je tak, jak mu się podoba.
> Zapomina się o tym, że kazdy człowiek jest zupełnie odrębnym istnieniem.

Każdy z nas i naszych dzieci jest odrębnym istnieniem. Masz rację, że
nieświadomość tego faktu jest przyczyną błędów wychowawczych (i nie tylko).
Niemniej każde odrębne istnienie zostało powołane do życia po coś - nie
przypadkowo. Jednemu dane są takie, innemu inne doświadczenia. Ktoś się
urodził w rodzinie alkoholików - z określonymi problemami będzie się
borykał w życiu. Inny urodzi się w bogatej rodzinie ludzi przedkładającymi
dobra materialne nad uczucia - też będzie miał określoną drogę. IMO nasze
zadanie jest takie by tą drogą przejść jak NAJŚWIADOMIEJ.

Annima - czy Ty miałaś wspaniałych rodziców/dzieciństwo? Ja nie bardzo -
czy to znaczy, że nie powinienem się narodzić? Popatrz na świat oczyma
dziecka - może nie będziesz się tak palić do rozwiązania tego (IMO
wydumanego) problemu.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-08-03 21:17:11

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: "Robbins" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przypatrujac sie poruszanemu watkowi musze przyznac, ze w pewnym zakresie
zgadzam sie z prowodylem tego tematu. Jednak mysle, ze bardziej rozsadne
bylo cos innego. Choc kosztowne, to w perspektywie czasu moglo by sie
oplacac.

Trudno przywiazac wage posiadania dzieci do ezgaminow (jakichkolwiek) jednak
analogia sie pojawia. Otoz, moja propozycja jest prosta. Kazda para, ktora
chcialby posiadac dziecko powinna zdac egzamin z podstawowych zasad
wychowania dziecka. Skladala by sie na to wiedza dotyczaca psychologii
rozwoju dziecka. Osobny problem to, jak to egzekwowac.
Ludzie zdaja egzaminy, ucza sie mostwa rzeczy, ktore zestawione z powaga
wychowania dziecka sa zadne. Wobec tego, dlaczego nie wprowadzic tutaj
egzaminow????????

Pozdrawiam
Rob

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-08-04 07:26:51

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: Bischoop <B...@k...russia> szukaj wiadomości tego autora

Latem annima wyklawiaturzyl(a):

> Zadaję sobie pytanie jak to możliwe, że aby posiadać psa obronnego trzeba
> posiadać stosowne zezwolenie, żeby posiadać dziecko niepotrzebne jest

Dzieci nie stwarzaja takiego zagrozenia dla otoczenia i zycia innych
osob jak pies obronny.

--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-08-04 07:55:16

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ania Björk (sveana)"
<sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> napisał w wiadomości
news:bgjl6c$7v8$1@news.onet.pl...
> "annima" <a...@o...pl> skrev i meddelandet
> news:3fff.000019dd.3f2d5279@newsgate.onet.pl...
> > Nie postuluję tutaj jakiś rozwiązań obowiązkowej sterylizacji, ale
proszę
> o
> > humanitarne i skuteczne rozwiązania tego problemu.
> >
>
>
> A jakie Ty proponujesz? Bo "humanitarne i skuteczne" to tak brzmi, ze sie
> kojarzy z zastrzykiem usypiajacym.....
>

I - dopowiem - kogo o to prosisz?
ER

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2003-08-04 08:04:15

Temat: Re: Dla kogo dzieci?
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robbins" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bgjtta$bhk$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...

> Trudno przywiazac wage posiadania dzieci do ezgaminow (jakichkolwiek)
jednak
> analogia sie pojawia. Otoz, moja propozycja jest prosta. Kazda para, ktora
> chcialby posiadac dziecko powinna zdac egzamin z podstawowych zasad
> wychowania dziecka. Skladala by sie na to wiedza dotyczaca psychologii
> rozwoju dziecka. Osobny problem to, jak to egzekwowac.
> Ludzie zdaja egzaminy, ucza sie mostwa rzeczy, ktore zestawione z powaga
> wychowania dziecka sa zadne. Wobec tego, dlaczego nie wprowadzic tutaj
> egzaminow????????
>

Buhahahaha! No czegoś takiego to dawno nie słyszałam!
Ty tak na poważnie? A czy dopuszczasz sytuację, że ktoś zachodzi w ciążę BEZ
tych Twoich egzaminów? Naprawdę uważasz, że ludzie będą czekać z seksem do
momentu aż im jakaś szacowna instytucja wyda zaświadczenie z pieczątką?
A poza tym - co takie egzaminy niby miałyby zagwarantować? Wiedzę - nic poza
tym. Nie słyszałeś o wykształconych psychopatach?
ER