« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2002-04-08 09:01:26
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów> byc. Ty nie chcesz ze mna dyskutowac, bo pewnie sie obraziles, gdy Cie
> skrytykowalam.
> Nie jestem specjalistka w zadnej z wymienionych dziedzin, bo ich doglebnie
nie
> studiowalam.
Ale piszesz, że "nie powinienem się wypowiadać, jeżeli nie jestem
specjalistą". Jesteś genialna!
> Jak juz wspomnialam, "dyskusje" te sprowokowalam, zeby sprawdzic, czy
logicznie
Prowokowanie dyskusji nie na temat w celu sprawdzenia czy się wybronię i nie
zejdę z tematu. Jesteś wielka, specjalistka psychologii i logiki.
Zarzucanie, mi zejście z tematu ZA Tobą aby Ci odpowiedzieć to naprawdę
błyskotliwe posunięcie.
> sie wybronisz a ty mnie zaczales atakowac rownoczesnie zbaczajac z tematu.
> Jak widac w miare utraty argumentow, emocje przewazyly.
Jaka Ty jesteś opanowana. Brawo! Co sobie udowodniłaś?
> Uwazam, ze ten watek pokazal interesujaca strone dyskusji na grupach.
Napisz na ten temat książkę. Będzie następnym hitem.
Interesującą??? Wątpie czy ktoś oprócz nas czyta jeszcze ten wątek.
Podziwiam twój dobór "zainteresowań".
>
> iza
>
> Ps."Mea are from mars..." nie czytalam.
> Potocznie uzywane slowa tez maja swoje definicje.
Nie czytałaś ale piszesz, że Tobie pomogła.
Nie czytałaś ale wiesz, ze jest naukowa.
--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2002-04-10 08:20:52
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a8k1r0.3vvkoct.1@roses.of.many.colours...
> "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote in
> news:a8jhv9$slv$1@news.tpi.pl:
> > 3. Są to przypadki - istotnie "trochę 'opty' skarżyło się na ospałość na
> >> pl.soc.dieta.optymalna". I czego to dowodzi? Niczego, bo jak sam
> > napisałeś, twoje archiwum jest wybiórcze, a większośc opty nie jest
ospała.
>
> Dobrze, twierdzisz, że nie mogę opierać się na wybranych przypadkach.
> Przedstaw zatem jakiekolwiek _kompleksowe_ (tj. nie dotyczące wybranej
grupy)
> badania dotyczące DO. Na początek może takie, że DO nie szkodzi ludziom,
OK?
Pawle, milo by było, żebyś trzymał się tematu. A tematem w tym przypadku
było: DO a ospałość. I tyle. Temat badań wałkowany był wielokrotnie, i
wiesz, że nie ma badań zarówno na dobroczynny jak i szkodliwy wpływ DO na
człowieka.
> Poza tym jakby policzyć procentową ilość ospałych czy mających inne
problemy
> na DO (powodowane dietą) i ilość w 100% zadowolonych, to nie byłoby tak
> różowo.
A ty już policzyłeś i wiesz. Żałosne.
> > Wątpię, żebyś miał tam wypowiedzi wegetarian skarżących się na ospałość.
>
> Rozmawiamy o DO czy wege? Znaczy: co ma piernik do wiatraka? Przecież
w
> danych dotyczących Polski nie ma danych o Niemczech.
Akurat nawiązywałem do Twojego archiwum - że jest wybiórcze. Temu chyba nie
możesz zaprzeczyć? Nie zmieniaj tematu.
>
> > Pytanie nasuwa się jeszcze, czy na innych dietach/modelach żywienia nie
> > występuje ospałość.
>
> Nie spotkałem się. Nie sprawdzałem tego. Masz jakieś dane?
No to już szczyt absurdu. Pan Paweł Różański żyje na innym, lepszym świecie
i nie spotkał ani jednego biedaka skarżącego się na ospałość. W ogóle
pojęcie ospałości pojawiło się w słowniku dopiero z wydaniem "Diety
optymalnej" Kwaśniewskiego...
> > 4. Jeśli ja nie jestem ospały /a nie jestem ;-))), obojętnie co mi
chcecie
> > wmówić ;-)/
>
> To napisz od razu, że nic poza własnym samopoczuciem do Ciebie nie
> trafia. Z Twoim samopoczuciem nikt nie ma (mam nadzieję) zamiaru
polemizować,
> natomiast z Twoją _interpretacją_ pewnych faktów (i 'faktów') - owszem.
A co tu interpretować? Co ma do mnie trafić? Może masz jakieś badania,
stwierdzające, że jestem ospały? Ja wiem, jak się czuję, i tylko to mnie
interesuje.
> > Jeśli ja powiem autorytatywnie, że wegetarianie mają niedobory
> > witamin i są od węglowodanów nadpobudliwi, nie znając choćby jednego
wege
> > osobiście i nie zważając na ich wypowiedzi, to miałbym rację?
>
> Nie wiem. Nie wiem, ilu wege ma niedobory witamin czy jest
> nadpobudliwa. Nie wiem, co uważasz za niedobór witamin czy nadpobudliwość.
> Możesz przecież za nadpobudliwość uważać normalną aktywność. :-) Nie
> spotkałem (IRL + sieć) żadnego wege skarżącego się na nadpobudliwość, i
może
> z jedną osobę z niedoborem witamin (IIRC A lub E). Tylko, że nikt nie
> zaprzecza, że źle dobrana dieta wege może być niezdrowa (same ziemniaki
też
> są wege, 'wegetarianizm' to _bardzo_ szeroki termin).
Ty nie rozumiesz. Napisałem o tym, ŻE NIE MOŻNA GENERALIZOWAĆ. Nie musisz mi
udowadniać, że większość wege nie ma niedoborów witamin - nie obchodzi mnie
to. Chodzi mi tylko o to, aby nie stosowac argumentów, że wszystkiemu to
tylko cykliści winni!
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2002-04-10 08:22:32
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@h...com> napisał w wiadomości
news:a8kr30$d82$1@news.tpi.pl...
> > Musisz przyznac jednak, że dopatrywanie się efektu placebo w trwjącym
> prawie
> > pół roku procesie /chlesterol ogólny przed DO 267, po owym pół roku 197/
> > jest bardzo naciągane.
>
>
> Twoje wyniki sa wspaniałe. Mówiąc o efekcie placebo miałem na myśli
bardziej
> sposób wyciągania wniosków na temat diety np optymalnej oraz przytoczenie
> problemów jakie napotyka się oceniając skuteczność.
Semantycznie rzecz biorąc, to chyba nie efekt placebo, ale teoria spisku
;-))))
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2002-04-10 08:42:54
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów> Pawle, milo by było, żebyś trzymał się tematu. A tematem w tym przypadku
> było: DO a ospałość. I tyle. Temat badań wałkowany był wielokrotnie, i
> wiesz, że nie ma badań zarówno na dobroczynny jak i szkodliwy wpływ DO na
> człowieka.
Nie ma badań? Po co stosować cokolwiek, co nie ma udowodnionego działania?
Na jakiej podstawie można twierdzić, że coś działa skoro nikt tego nie
zbadał?????
--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2002-04-10 09:18:29
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@h...com> napisał w wiadomości
news:a90tob$oa9$1@news.tpi.pl...
> > Pawle, milo by było, żebyś trzymał się tematu. A tematem w tym przypadku
> > było: DO a ospałość. I tyle. Temat badań wałkowany był wielokrotnie, i
> > wiesz, że nie ma badań zarówno na dobroczynny jak i szkodliwy wpływ DO
na
> > człowieka.
>
> Nie ma badań? Po co stosować cokolwiek, co nie ma udowodnionego działania?
> Na jakiej podstawie można twierdzić, że coś działa skoro nikt tego nie
> zbadał?????
Poprawię się: nie było badań na ludziach. A po co stosować? Dla mnie to jest
sposób odżywiania, dla innych dieta. W takim razie po co stosować:
wegetarianizm, dietę Montignaca, niełączenia, grup krwi itp.? Też nie
zbadane. Moim zdaniem udowodnione działanie DO potwierdzone jest podstawami
biochemicznymi.
Nie jestem w stanie przeprowadzić badań sam.
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2002-04-10 09:27:16
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów> Poprawię się: nie było badań na ludziach. A po co stosować? Dla mnie to
jest
> sposób odżywiania, dla innych dieta. W takim razie po co stosować:
> wegetarianizm, dietę Montignaca, niełączenia, grup krwi itp.? Też nie
> zbadane. Moim zdaniem udowodnione działanie DO potwierdzone jest
podstawami
> biochemicznymi.
Są zbadane i udowodnione sposoby odżywiania. To takie proste. Ale niektórzy
wolą podejście ideologiczne.
--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2002-04-10 10:07:32
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@h...com> napisał w wiadomości
news:a910ci$lrp$1@news.tpi.pl...
> > Poprawię się: nie było badań na ludziach. A po co stosować? Dla mnie to
> jest
> > sposób odżywiania, dla innych dieta. W takim razie po co stosować:
> > wegetarianizm, dietę Montignaca, niełączenia, grup krwi itp.? Też nie
> > zbadane. Moim zdaniem udowodnione działanie DO potwierdzone jest
> podstawami
> > biochemicznymi.
>
> Są zbadane i udowodnione sposoby odżywiania. To takie proste. Ale
niektórzy
> wolą podejście ideologiczne.
Jakie sposoby masz na myśli? Jeśli "piramidę zdrowia", to dziękuję, postoję.
Dlaczego mówisz o ideologii? czy dla Ciebie biochemia to ideologia?
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2002-04-11 18:55:18
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów"Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote in
news:a90sk9$dam$1@news.tpi.pl:
>> Dobrze, twierdzisz, że nie mogę opierać się na wybranych
>> przypadkach.
>> Przedstaw zatem jakiekolwiek _kompleksowe_ (tj. nie dotyczące wybranej
>> grupy)
>> badania dotyczące DO. Na początek może takie, że DO nie szkodzi
>> ludziom,
> OK?
> Pawle, milo by było, żebyś trzymał się tematu. A tematem w tym przypadku
> było: DO a ospałość. I tyle. Temat badań wałkowany był wielokrotnie, i
> wiesz, że nie ma badań zarówno na dobroczynny jak i szkodliwy wpływ DO
> na człowieka.
Czekaj, z jednej strony negujesz potrzebę badań kompleksowych, a z
drugiej nie interesują Cię wybrane przypadki ludzi skarżących się na ospałość
na DO. Ja rozumiem, że można mieć podejście subiektywne, ale to, że ktoś pali
i nie zachoruje na raka nie oznacza, że palenie nie szkodzi.
>> Poza tym jakby policzyć procentową ilość ospałych czy mających inne
>> problemy
>> na DO (powodowane dietą) i ilość w 100% zadowolonych, to nie byłoby tak
>> różowo.
> A ty już policzyłeś i wiesz. Żałosne.
Policzyłem tych, z którymi miałem okazję się wirtualnie spotkać. Gdyby
wśród ludzi odżywiających się normalnie (tu: norma = większość) tyle procent
osób skarżyło się na działania uboczne, co wśród 'opty', to do lekarza
zapisywałbym się z rocznym wyprzedzeniem.
>> > Wątpię, żebyś miał tam wypowiedzi wegetarian skarżących się na
>> > ospałość.
>>
>> Rozmawiamy o DO czy wege? Znaczy: co ma piernik do wiatraka?
>> Przecież
> w
>> danych dotyczących Polski nie ma danych o Niemczech.
> Akurat nawiązywałem do Twojego archiwum - że jest wybiórcze.
Oczywiście, że jest wybiórcze. Nie polecam go do robienia badań
procentowych, a jedynie jako wycinek problemów, których można doświadczyć
stosując DO.
> Temu chyba nie możesz zaprzeczyć?
Ja staram się unikać ukrywania 'niewygodnych' faktów i wręcz podkreślam
wybiórczość tego archiwum. Jak ktoś chce wierzyć opisom wyleczeń z gazety czy
portalu tematycznego - proszę. Nie wiem tylko, czemu nie miałyby go
interesować wówczas przypadki opisane na grupie.
> Nie zmieniaj tematu.
To Ty go próbujesz zmienić mieszając nagle do tego wegetarian, jakby
był jakikolwiek związek pomiędzy DO a wege. Zbierałem posty o DO, nie widzę
powodu, czemu miałbym zbierać także o wege.
>> > Pytanie nasuwa się jeszcze, czy na innych dietach/modelach żywienia
>> > nie występuje ospałość.
>>
>> Nie spotkałem się. Nie sprawdzałem tego. Masz jakieś dane?
> No to już szczyt absurdu. Pan Paweł Różański żyje na innym, lepszym
> świecie i nie spotkał ani jednego biedaka skarżącego się na ospałość.
Nie spotkałem żadnego, u którego ospałość wystąpiła po zmianie diety,
który skarżył się na nią i jako jej przyczynę wskazywał dietę. Rzeczywiście,
absurd jak rzadko. Rozumiem, że Tobie każdy skarży się, że przez sposób
odżywiania jest ospały?
> W
> ogóle pojęcie ospałości pojawiło się w słowniku dopiero z wydaniem
> "Diety optymalnej" Kwaśniewskiego...
Może raczej: jeśli ktoś go nie zna, to przechodząc na DO wzbogaci
język...
>> Z Twoim samopoczuciem nikt nie ma (mam nadzieję) zamiaru polemizować,
>> natomiast z Twoją _interpretacją_ pewnych faktów (i 'faktów') - owszem.
> A co tu interpretować? Co ma do mnie trafić? Może masz jakieś badania,
> stwierdzające, że jestem ospały? Ja wiem, jak się czuję, i tylko to mnie
> interesuje.
Ja nie twierdzę wcale, że Ty się czujesz na DO ospały. Polemizuję tylko
z głoszonym przez Ciebie poglądem, że DO nie powoduje ospałości (bo słyszałem
od innych ludzi stosujących DO, że powoduje). Zresztą, nie ja twierdziłem, że
na DO ruch jest zbędny (również nie Ty, czekam, czy się odezwie)...
> Ty nie rozumiesz. Napisałem o tym, ŻE NIE MOŻNA GENERALIZOWAĆ.
Ależ ja się całkowicie z tym zgadzam. Dlatego właśnie podkreślam, że
moje archiwum jest wybiórcze. Twierdzenie, że DO nie powoduje (czasami)
ospałości jest równie nie do obronienia jak to, że powoduje ją (zawsze).
> Chodzi mi tylko o to, aby nie stosowac argumentów, że
> wszystkiemu to tylko cykliści winni!
Czekaj, czekaj... Próbujesz powiedzieć, że te problemy, które ja mam
opisane w archiwum, to fatamorgana? Powiedzmy inaczej: jest pewien zbiór
faktów (postów). Interpretować je można na różne sposoby. Ja interpretuję ja
na swój sposób, a jednocześnie (w przeciwieństwie do twórcy DO, który
powołuje się np. na otrzymanie zakodowanych informacje od Billa Clintona)
udostępniam ten zbiór faktów osobom zainteresowanym, żeby mogły wyrobić sobie
własne zdanie. Jakiś problem?
--
/**** There are many ways to get what you want ****\
***** I use the best I use the rest *****
\**** Sex Pistols ****/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2002-04-12 09:14:42
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a94t7m.3vvrhm1.1@roses.of.many.colours...
> "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote in
> news:a90sk9$dam$1@news.tpi.pl:
> > Pawle, milo by było, żebyś trzymał się tematu. A tematem w tym przypadku
> > było: DO a ospałość. I tyle. Temat badań wałkowany był wielokrotnie, i
> > wiesz, że nie ma badań zarówno na dobroczynny jak i szkodliwy wpływ DO
> > na człowieka.
>
> Czekaj, z jednej strony negujesz potrzebę badań kompleksowych, a z
> drugiej nie interesują Cię wybrane przypadki ludzi skarżących się na
ospałość
> na DO. Ja rozumiem, że można mieć podejście subiektywne, ale to, że ktoś
pali
> i nie zachoruje na raka nie oznacza, że palenie nie szkodzi.
Po pierwsze: nie neguję badań kompleksowych, ale wysnuwane przez Ciebie
wnioski na podstawie wydumanych opinii i wybiórczego archiwum zupełnie mnie
nie interesują. Nie napisałem, że nie interesują mnie przypadki opty
skrażących się na ospałośc, napisałem jedynie, że nie jest to normą, tak jak
to przedstawiasz.
> > Nie zmieniaj tematu.
>
> To Ty go próbujesz zmienić mieszając nagle do tego wegetarian, jakby
> był jakikolwiek związek pomiędzy DO a wege. Zbierałem posty o DO, nie
widzę
> powodu, czemu miałbym zbierać także o wege.
Nie mieszam do tego wegetarian - to był przykład, ewentualnie przypowieść.
Chodziło mi o przedstawienie sposobu myślenia, a konkretnie generalizowania.
> > No to już szczyt absurdu. Pan Paweł Różański żyje na innym, lepszym
> > świecie i nie spotkał ani jednego biedaka skarżącego się na ospałość.
>
> Nie spotkałem żadnego, u którego ospałość wystąpiła po zmianie diety,
> który skarżył się na nią i jako jej przyczynę wskazywał dietę.
Jednak Twój sposób argumentacji wskazywał, że ospałość jest przypadłością
wynikającą z pewnego stylu żywienia - tutaj DO. Może zgódźmy się z jednym -
na każdej diecie można być ospałym, ale niekoniecznie musi to wynikać
właśnie z tej diety.
Inną sprawą jest fat, że przechodząc na DO o wiele bardziej przyglądasz się
swojemu organizmowi i z niepokojem czekasz na pojawienie się niepokojących
objawów, bo to "przecież tłuszcz tak szkodzi, za pół roku watroby nie
będziesz miał" itd. Część takich sygnałów moim zdaniem może być spowodowana
przez pewną nadwrażliwość.
> > Chodzi mi tylko o to, aby nie stosowac argumentów, że
> > wszystkiemu to tylko cykliści winni!
>
> Czekaj, czekaj... Próbujesz powiedzieć, że te problemy, które ja mam
> opisane w archiwum, to fatamorgana?
Nie, próbuję powiedzieć, że absolutnie nie ma tu pewności, czy ospałość
jednoznacznie można łączyć z DO, a już absolutnie nie można szermowac
argumentem, że każdy opty jest ospały.
Powiedzmy inaczej: jest pewien zbiór
> faktów (postów). Interpretować je można na różne sposoby. Ja interpretuję
ja
> na swój sposób, a jednocześnie (w przeciwieństwie do twórcy DO, który
> powołuje się np. na otrzymanie zakodowanych informacje od Billa Clintona)
> udostępniam ten zbiór faktów osobom zainteresowanym, żeby mogły wyrobić
sobie
> własne zdanie. Jakiś problem?
Kiedyś na tej grupie napisałem link do artykułu popełnionego przez jakiegoś
wegetariańskiego oszołoma, który twierdził, że od jedzenia kiełbasy ciało
staje się walcowate. Wszędzie są oszołomy -ale Ty, jak zwykle generalizując,
widzisz ich tylko u opty.
Jeśli chodzi o DO, to nie przekonały mnie kosmiczne teorie Kwacha, ale zbiór
faktów zawarty w czymś, co się biochemia nazywa. Polemizuj z tym.
Poza tym: czy przesyłając zainteresowanym wybiórcze archiwum informujesz ich
też, że sprawy poruszane na grupie opty miały swój dalszy ciąg, że
najczęściej problem stanowił podstawowy bład popełniany na początku Do,
czyli zbyt mało węglowodanów, czasami też przebiałczenie? Wątpię.
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2002-04-13 12:23:59
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów"Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote in
news:a968h8$74j$1@news.tpi.pl:
> Po pierwsze: nie neguję badań kompleksowych, ale wysnuwane przez Ciebie
> wnioski na podstawie wydumanych opinii
Są to równie wydumane opinie, jak przedstawiane przez Ciebie tutaj.
Taki sam sposób komunikacji...
> i wybiórczego archiwum zupełnie mnie nie interesują.
Rozumiem, że działania lecznicze DO przedstawiane przez Jana K. również
Cię nie interesują?
> Nie napisałem, że nie interesują mnie przypadki
> opty skrażących się na ospałośc, napisałem jedynie, że nie jest to
> normą, tak jak to przedstawiasz.
Mógłbyś podać M-ID posta (ew. datę i tytuł) w którym piszę, że jest to
norma? Bo mam wrażenie, próbujesz włożyć w mą klawiaturę coś, co z niej nie
wyszło.
> Jednak Twój sposób argumentacji wskazywał, że ospałość jest
> przypadłością wynikającą z pewnego stylu żywienia - tutaj DO.
To nie ja wskazuję na DO jako na przyczynę, tylko autorzy postów.
> Inną sprawą jest fat, że przechodząc na DO o wiele bardziej przyglądasz
> się swojemu organizmowi i z niepokojem czekasz na pojawienie się
> niepokojących objawów, bo to "przecież tłuszcz tak szkodzi, za pół roku
> watroby nie będziesz miał" itd. Część takich sygnałów moim zdaniem może
> być spowodowana przez pewną nadwrażliwość.
Przy przejściu na DO może wystąpić nadwrażliwość i obawa o zdrowie,
tak? Czyli taka lekka(?) hipochondria? Czyli ludzie stosujący DO mogą pożądać
częstszej porady (certyfikowanego przez twórcę diety - inny się przecież nie
nadaje) lekarza?
> Nie, próbuję powiedzieć, że absolutnie nie ma tu pewności, czy ospałość
> jednoznacznie można łączyć z DO, a już absolutnie nie można szermowac
> argumentem, że każdy opty jest ospały.
IIRC nie napisałem że każdy 'opty' jest ospały, prawda?
> Kiedyś na tej grupie napisałem link do artykułu popełnionego przez
> jakiegoś wegetariańskiego oszołoma, który twierdził, że od jedzenia
> kiełbasy ciało staje się walcowate.
Potwierdzam, oszołom.
> Wszędzie są oszołomy -ale Ty, jak
> zwykle generalizując, widzisz ich tylko u opty.
Generalizując, to widziałbym ich wszędzie. Jakbym widział tylko u
'opty', to bym uszczegóławiał. :-) Poważnie - wśród 'opty' jest sporo
oszołomów (choć oczywiście nie wszyscy). IMO wynika to z tego, że sam twórca
diety jest IMO niezłym oszołomem (kosmici, zakodowane wiadomości od Billa
Clintona, teorie spiskowe, te klimaty). Robi jednak niezłą kasę
(niekoniecznie on, ale ktoś na pewno) na tej diecie, czego część
wie^Wstosujących wydaje się nie zauważać.
> Jeśli chodzi o DO, to nie przekonały mnie kosmiczne teorie Kwacha, ale
> zbiór faktów zawarty w czymś, co się biochemia nazywa.
Przekonały do czego? Do tego, że ma zawsze rację, cz do żywinia? A może
do zdrowia, w tym arkadii, licencjonowanych lekarzy itp.?
> Polemizuj z tym.
Spotkałem się już z ust (klawiatury) 'optymalnego' z tym, że w
biochemii są czasem bzdury.
> Poza tym: czy przesyłając zainteresowanym wybiórcze archiwum informujesz
> ich też, że sprawy poruszane na grupie opty miały swój dalszy ciąg, że
> najczęściej problem stanowił podstawowy bład popełniany na początku Do,
> czyli zbyt mało węglowodanów, czasami też przebiałczenie? Wątpię.
Po pierwsze, archiwum tworzyłem dla siebie, nie dla innych. Po drugie,
zaznaczam, że jest ono wybiórcze, a więc zawiera tylko wybrane posty, a nie
całe wątki (nie ma też wszytkich problemów). Po trzecie, prawdopodobieństwo
spotkania się z wyjaśnieniami (czasem nic nie wnoszącymi) w przypadku
zgłoszenia problemu jest bardzo wysokie, natomiast ocena skali zjawiska
trudna (jak ktoś miał problem, zapytał i nie otrzymał pomocy, to jest spora
szansa, że już nie jest na DO). Świadczy o tym m. in. mała ilość postów z
opisem własnych problemów na DO.
Co do zbyt małej ilości węglowodanów czy zbyt dużej białka (to drugie
raczej nie stanowi przyczyny ospałości), to owszem, sugestia taka się czasem
pojawia, jednak osoby zgłaszające problem piszą częstu, że jedzą dokładnie wg
wskazań twórcy DO. Czyli, że albo DO jest dla nich OKDR, albo oni się do DO
nie nadają.
--
/**** Umysł kolejno wybiera nas z tego świata. ****\
\**** P.K.Dick ****/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |