Data: 2015-10-28 12:40:26
Temat: Re: Dla zdumionego
Od: LeoTar <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob pisze:
> Leo Nie ma czegoś takiego jak prawda i jedni mają racje drudzy nie,
> bo wtenczas jedni i drudzy uważają że oni znają prawdę i masz wojnę.
Nie trzeba się specjalnie wysilać by dostrzec, ze wszędzie mamy różne
wojenki. A mamy je właśnie dlatego że nie ma jednej wspólnej Prawdy i
każdy chce wypromować własną prawdę, by poczuć sie lepszym od tego
drugiego, by chociaż na chwilę uwolnić się od dręczącego go poczucia
niższości związanego z nierozwiązanym kompleksem Edypa/Elekry.
> Prawda was zniewoli.
Rzucając takie hasło przeciwstawiasz się wszystkim filozofom, którzy
twierdzą wręcz coś przeciwnego. I ani słowa uzasadnienia z Twojej
strony, tak jakbyś miał głęboko w czterech literach tych, którzy mówili,
że to właśnie "Prawda nas wyzwoli".
> To prostackie uważać że zna się prawdę,
... nawet dokładnie uzasadnioną i objaśnioną? Ty rzucasz hasła nie
uzasadniając ich w żaden logiczny sposób i twierdzisz, że masz rację.
Gdybyś był uczciwym rozmówcą to szanowałbyś tych, którzy starają się
wykazać, że mają rację. W czym niby ich racja jest gorsza od Twojej? A
może to właśnie Ty się mylisz - nie dopuszczasz takiej opcji?
> ludzie mają raczej różne perspektywy i dlatego jest tak ciekawie.
Czy wojny i patologiczne zjawiska też uważasz za "ciekawe" ? I nie
ciągnie Cię ku temu by chociaż próbować dotrzeć do jakichś wspólnych
wniosków na temat pochodzenia patologicznej przemocy?
> Uważając że twoja prespektywa to prawda, powoduje narzucanie innemu
> swoich głupot, im masz niedojrzałość, niezdolność do związku, bo w
> takim trybie wojujecie non stop, a nie jesteście otwarci na tego
> drugiego doświadczenia.
Ja Ciebie ie zmuszam do przyjęcia mojego punktu widzenia, ale też nie
zgodzę sie na to byś Ty ograniczał w jakikolwiek sposób moją wolność
wypowiedzi tylko dlatego, że mój punkt widzenia Ci się nie podoba
ponieważ porusza najgłębsze pokłady Twojej podświadomości do których Ty
nie chcesz zaglądać. Ja staram się uargumentować mój punkt widzenia
najlepiej jak tylko potrafię i na ile powala mi moja wiedza, moje
doświadczenie życiowe i moje obserwacje. Ty natomiast zarzucasz że moje
wywody są nic niewarte bez jakiejkolwiek argumentacji, którą powinieneś
przytoczyć na obronę swoich tez. Mógłbyś się również bronić wykazując
luki bądź sprzeczności w moim rozumowaniu ale Ty raczysz się przyłożyć
do rzetelnej dyskusji tylko wrzeszczysz: "Ja mam rację i basta!". To nie
jest fair globku.
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin
|