OlekK napisal:

> "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> news:32df.00000136.46cf5ccd@newsgate.onet.pl...

> >> Czy któryś z lekarzy odradził swemu otyłemu pacjentowi picia soków
> >> owocowych, aby zredukować wagę? Czy wreszcie zlecił w przypadku otyłości
> >> pomiar poziomu insuliny?
> >> A może to wszystko nie ma sensu?

> > ano pewnie. Spozniles sie z tymi podejrzeniami. O sokach, corn syrup, juz
> > dawno sie tu mowi. badania na ten temat juz dawno byly. wyniki tez.
> > zalecenia
> > tez. takze te swoje teorie spiskowe powinniscie jakos zachowac dla siebie,
> > bo
> > widac ze jestescie dosc znacznie niedoinformowani.

> > iwon(K)a
>
> Drog Iwon(K)o,
> Wzruszyłaś mnie, że gdy w pietnaście minut po opublikowaniu tego wywiadu
> wyłowiłaś jego sedno, czyli błonnik i prawdziwym entuzjazmem dałaś odpór
> jego przeciwnikom, którzy jeszcze nawet nie zdążyli zauwazyć mego postu.
> Była dopiero godzina 11:18 ta rano, więc zapewne oderwałaś się od fotela
> dentystycznego. Czy Twój pacjent nie miał nic przeciwko?
> Bardzo ucieszył mnie też fakt, że mamy dentystki w Polsce, które od dawna
> już wiedzą to, co doktorzy endokrynologii dziecięcej, profesorowie
> uniwersytetów w Ameryce badają dopiero teraz i pokazują nam jako rewelacje.
> Wierzę w to, że od dawna uświadamiasz swoich pacjentów jakie szkody mogą dla
> nich wyniknąć z picia soczków owocowych.
> Gdy będziesz starsza proponuję Ci publikowanie pamietników młodej dentystki,
> które mogły by zaczynać się w ten oto sposób: Gdy byłam młodą dentystką,
> przychodzi do mnie pacjent i mówi: pani doktor, coś mnie wątroba nawala. A
> czy pił pan dzisiaj sok owocowy? ....
> Pozdrawiam, i jeszcze raz dziekuje za tak światłe komentarze, które
> ujawniły mnie jako niedouka. Chyba powstrzymam się z tłumaczeniem innych
> artykułów.
> Ciekawiło by mnie tylko czy lekarze na tej grupie, a są wśród nich
> pediatrzy, podzielają Twoją opinię.

Alez nie denerwuj sie drogi Olku i nie badz taki agresywny.


Drogi Olku, czy ty nie potrafisz dyskutowac normalnie i nie obrazac ciagle
osob ktore zauwazaja twoje manipulacje tematem i ewidentne braki w wiedzy?

Niestety, ale jestes naprawde niedoinformowany i odkrywasz rzeczy, ktore sa juz
bardzo dawno naukowcom znane, a ty poniewaz ich wczesniej nie znales, to jak
male dziecko podejrzewasz spisek:)

Zauwazylem, ze jestes chorobliwie podejrzliwy, ale np. latwo wierzysz twojej
kolezance Krystynie T., ktora przeciez notorycznie klamie. Teraz przyczepiles
sie do iwon(K)i i pewnie tez ja zaczniesz podejrzewac, o niewiadomo co, bo
wylapala twoje braki w wiedzy.

* po pierwsze, jako zwolennik optymalnosci powinienes znac dokladnie Biochemie
Harpera, ktora wasza sekta uznala oprocz Starego Testamentu i Ksiazki
Kucharskiej Kwasniewskiego, za podstawowa lekture.
Tam (tzn. w Biochemii Harpera) o fruktozie jest sporo napisane, a wasz mistrz te
informacje zerznal i zaczal trabic, ze to jego kolejne odkrycie.

* po drugie badania na temat zwiazku wysokiego ( rozumiesz WYSOKIEGO, a nie
normalnego, takiego jak zaleca piramida zywieniowa), spozycia fruktozy z
nadawaga byly juz publikowane duzo wczesniej.

Jedno z tego typu badan z 1997 roku cytuje ponizej, bo nie mam w tej chwili
czasu na szperanie w pubmed:


Dennison, Barbara (1997). "Excess Fruit Juice Consumption by Preschool-aged
Children Is Associated With Short Stature and Obesity.". Pediatrics 99(1),
January: 15-22.


Nawiasem mowiac, lekarz na ktorego wypowiedz powolujesz sie w swoim tekscie o
fruktozie, jest po prostu niedoinformowany i wyraznie nie tylko nie zna
dokladnie dotychczasowych badan nad zwiazkami nadmiaru spozywania fruktozy z
otylosca, ale nawet takiej starej biochemii, jak Biochemia Harpera, nie przeczytal.

Ale wlasciwie to nic dziwnego, skoro jest zwiazany prawdopodobnie finansowo z
biznesem, ale tym, ktory jest krecony na swiecie ale kolo diety Atkinsa.


Naprawde zalosne, ze ty jako optymalny, tez nie znasz tematu i nie zapoznales
sie z lekura obowiazkowa, zalecana przez twojego mistrza od bezczelnego
plagiatowania cudzych odkryc, Jana Kwasniewskiego.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl