Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Juka 147" <s...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dlaczego?
Date: Tue, 3 Sep 2002 23:04:51 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 97
Message-ID: <al38c2$mvc$2@news.tpi.pl>
References: <al2o8d$75k$1@news.tpi.pl> <al2pvm$euo$1@news.tpi.pl>
<al2rel$le4$1@news.tpi.pl> <al2vje$i0g$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa56.radom.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1031087299 23532 213.76.71.56 (3 Sep 2002 21:08:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 3 Sep 2002 21:08:19 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:154019
Ukryj nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:al2vje$i0g$1@news.onet.pl...
> Juka 147:
> > Nie możemy sobie wyobrazić nicości bo ktoś założył blokadę.
>
> OK, a jesli wyobrazisz sobie ciemnosc i cisze tak wielka ze
> Twoj glos ginie w niej zupelnie bez echa w gardle tak ze nawet
> sam go nie slyszysz a Twoj umysl otacza proznia tak wielka
> ze kazda mysl niejako rozpuszczajac sie ginie w ciemnej
> otchlani i myslenie przestaje miec sens stanowiac rodzaj
> bolu jaki odczuwalbys np gdyby jakas nieistniejaca sila
> wyrywalaby Ci wlos po wlosie - proznia mysli ale(!!!) z wyboru,
Co rozumiesz przez słowa "proznia mysli ale(!!!) z wyboru".
Przytoczony fragment przypomina mi opis zbliżającej się śmierci człowieka
...
Możliwe... "NIC" to "śmierć" z filozoficznego lub duchowego punktu widzenia.
Właśnie dlatego wyobrażajmy sobie same pozytywne rzeczy, a gdy nas dopadnie
jakieś utrapienie, czy złe myśli, zmieniajmy je na przeciwne bieguny. Myślmy
o szczęściu, o tym co możemy jeszcze zrobić, o przyjaciołach i dawaniu
siebie, o tym, że warto żyć dla wielu chwil. Uśmiechajmy się i myślmy
pozytywnie.
> zas dookola brak zywego ducha, kompletna glucha cisza,
> bezruch...
>
> Czy to nie byloby jak nicosc?
>
Nie ... powtórzę się ... opisałeś ... zbliżającą się śmierć człowieka, chyba
w dodatku poddającego się. A walczyć trzeba do końca. To Ważne - tak
przynajmniej sądzę - intuicyjnie.
Musimy żyć godnie do ostatniego tchu.
Oczywiście bez urazy ...
Niczego Ci nie zarzucam, nie zrozum mnie opacznie...
> > Ten ktoś jest geniuszem i chwała mu za to.
> > Dzięki temu istnieje świat jaki postrzegamy.
> > Czyżby tym geniuszem był...
>
> Nie nie, nie o to tu chodzi. Mozliwosc identyfikacji nie-nicosci
> przy niemoznosci wyobrazenia sobie nicosci nie przesadza
> jeszcze o niczym szczegolnym.
>
> Zreszta nie wiem czy wiesz ze czesc sposrod tych ktorzy
> doswiadczyli tzw smierci klinicznej opowiada o pograzaniu
> sie w otchlani powiedzmy bolu potepienia (wyjatkowo przykrej
> kontenplacji konglomeratu chaosu i ciemnej otchlani).
Nigdy nie rozmawiałem z takimi ludźmi. Jednak czytałem kilka publikacji.
Doświadczenie z tego co pamiętam (przez mgłę), powoduje głęboką wiarę i
wielką zmianę duchową człowieka. Patrzymy na świat jakby innymi oczami.
Dobra materialne przestają mieć już znaczenie, a fakt że żyjemy wiecznie,
przechodzi do porządku dzielnego. Nie musimy w to wierzyć bo TO WIEMY. Nie
pamiętam jednak czy nie pomyliłem tego ostatniego z doświadczeniami
medytacyjnymi.
> Czlowiek w kontakcie z nicoscia/chaosem (w sensie: pozbawiony
> 'filaru' w postaci otoczenia reprezentujacego porzadek rzeczy)
> staje sie czescia nicosci/chaosu i pewnie musi byc to niemila
> odmiana w porownaniu z tym co ma do dyspozycji gdy stanowi
> element uporzadkowanej rzeczywistosci.
Kwestia dyskusyjna. Niektórzy twierdzą, że "Jesteśmy wielowymiarowymi
Istotami, prawdziwymi Dziećmi Nieśmiertelności. W tej wielowymiarowości
jedna część jest "aktywna" i "tworzy" a inna jest "pasywna" i doświadcza
zmysłami "owoców tworzenia" pierwszej części. Jeżeli nie rozpoznaliśmy
jeszcze pełni naszej wielowymiarowości ("nie wie prawica, co czyni lewica"),
wówczas jesteśmy skazani na identyfikowanie Siebie jedynie z tą częścią
naszej Świadomości, która przy pomocy pięciu zmysłów fizycznych postrzega
Rzeczywistość fizyczną w stanie JAWY (stan "JAWny")."
>
> > ... Bóg?
> > Sądzę, że tak.
>
> :))
> Zbyt naciagane. ;)
To zależy z czym sobie utorzsamiasz Boga? :-)
>
> Czarek
Pozdrawiam
Juka
|