Data: 2004-02-24 11:17:08
Temat: Re: Dlaczego...
Od: "Filip Sielimowicz" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "psycho_anal" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:65ac.00000f61.403b2be9@newsgate.onet.pl...
> > Zastanawiam się, dlaczego Coś smutne wydaje się bardziej wartościowe
> > niż Coś wesołe.
>
> Bo sądzimy, że powstało jako skutek ludzkiego cierpienia.
> Chcemy wierzyć, że cierpienie uszlachetnia. Tak samo jak chcemy wierzyć, że
> cierpienie czyni nas mądrzejszymi. Kto zmądrzał śmiejąc się?
Tak, to co mówisz jest bardzo smutne ...
>Chyba nikt, chyba że śmiał się sam z siebie. Musimy nadać jakiś głębszy sens
> naszemu i cudzemu cierpieniu, choćby po to aby lepiej je znosić i zachować
> wiarę w sprawiedliwe urządzenie tego świata.
> Więc wydaje nam się, że ma ono jakąś wartość.
Chciałbym tylko nieśmiało zauwazyć, że takie podejście do cierpienia
wynika z konkretnego kontekstu chrześcijańskiego w naszym kraju, nie
jest to podejście z którym się rodzimy.
|