Strona główna Grupy pl.misc.dieta Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 141


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2004-02-01 22:36:34

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "aducha" <a...@r...megapolis.pl> napisał w wiadomości
news:bvdov2$1lro$1@mamut.aster.pl...
> kolejne podsumowanie:
> 1)czlowiek najpierw polowal wiec jest naturalnym miesozerca.

Nie jest to ścisłe. Praludzie rozwijali się na padlinożerstwie i
zbieractwie. W miarę zwiększania wzrostu i wielkości mózgu, coraz wiecej
polowali. Już jako ludzie od mniej więcej stu kilkudziesięciu tysięcy lat
byli myśliwymi.

> 2)cywilizacja zaczyna sie od umiejetnosci uprawy roli

Jest to tak zwana "pierwsza fala" cywilizacji. Drugą jest cywilizacja
przemysłowa. Epoka, w którą obecnie wkraczamy, zwana jest ,,wiekiem
technotronicznym", "erą społeczeństwa postindustrialnego" lub ,,wiekiem
superprzemysłowym",
Polecam:
"Szczęśliwi łowcy i zbieracze epoki paleolitu" PROBLEMY 2/1984

> z tego wynika, ze plemiona mysliwych nie byly cywilizowane
> i dalej

Oczywiście. Nie określamy ich mianem "cywilizowanych", tylko "dzikich".

> 3) Hindusi uprawiaja rosliny.
> 4) Eskimosi nie hoduja nic
> z tego wynika ze Hindusi sa cywilizowani

Oczywiście. Budowali cywilizowane społeczeństwo, kiedy my jeszcze
"chodziliśmy po drzewach" :)

a Eskimosi absolutnie
> nie..........

Oczywiście.

> zadne nacje zyjace w warunkach klimatycznych niesprzyjajacych uprawie nie
sa
> cywilizowane..

Historycznie tak. Jednak obecnie w warunkach "globalnej wioski" granice się
zacierają. Mogą być nacje trudniące się np. handlem, czy wyrobem zegarków, a
jeść pokarmy z dowolnej części świata i dowolnego rodzaju.


> tu "jakas weryfikacja przeszlosci w swietle terazniejszosci sie odbywa"
> a my tu biale, europejskie, cywilizowane ludzie nad dieta sie
> zastanawiamy......

Nie rozumiem tego akapitu, ale północ blisko...

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2004-02-01 22:50:40

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "aducha" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora



> > > Wstydził byś się takie głupoty wypisywać.
> >
> > ty masz naprawde problem, wszyscy wypisuja albo glupoty albo
bzdury......
>
> Nie wszyscy, tylko wegetarianie :)
>
czyli kto?

> > > Praludzie rozwijali się na terenie stepowiejącego rowu tektonicznego.
> >
> > a kto pisze o praludziach?ja tam widze wyraznie "nasi
> przodkowie"..........
>
> Praludzie to też nasi przodkowie.

no moze, ale chodzi o przodkow a nie konkretnie praludzi......

> > Co oni
> > > mogli tam jeść? Kolce akacji? Trawę?
> > > Kilka razy był pokazany na Discovery program z życia w buszu. Mniej
> więcej
> > > warunki takie jak u naszych praprzodków. Właśnie pokazywali co można
tam
> > > zjeść. Po dniu łowiecko-zbierackim mieli jakiegoś gryzonia (coś jak
> > królik),
> > > dużą żabę i parę garści żuczków. Żuczkom urwali nóżki i upiekli w
> popiele,
> > a
> > > później utarli z jakimiś listkami w moździerzu. Nie wiem, czy zjedli
po
> > > gramie błonnika.
> > >
>
> > a kolejnym krokiem w strone cywilizacji bylo nabycie umiejetnosci
> > udomowienia i uprawiania roslin.........
>
> Zaczęło to się prawdopodobnie około 15 tys. lat temu i dotyczyło
niewielkiej
> części ludzkiej populacji żyjącej w dolinach wielkich rzek Bliskiego
> Wschodu. Znaczna część światowej populacji ludzkiej nie uprawiała roli.

zanim znowu palniesz taka bzdure poczytaj lepiej kiedy i jakie rosliny
udomowili Indianie Amerykii Lacinskiej

> > jak mowimy o prawie natury i naturalnej kolei rzeczy to taka wlasnie
> > byla.......
> > nie mowiac juz o tym, ze miesko, ktore teraz jesz nie ma nic wspolnego z
> > noga zuczka......
>
> Nogi żuczkom urywali, aby żuczki nie uciekały podczas pieczenia, a nie po
> to, aby je jeść. Nie to było jednak tematen dyskusji. Tematem dyskusji
jest
> błonnik.

to po co je piekli?;-))


> > czytac dokladniej, zastanowic sie nad tym jaka jest roznica miedzy
> praludzmi
> > a przodkami i nie wysuwac ocen- wiecje asertywnosci zycze
>
> Nawzajem. Jeżeli tak bronisz tych 150 gram błonnika w diecie przodków
> człowieka, to podaj dzienny jadłospis tego przodka z wyliczeniem ilości
> błonnika. Zawartość błonnika masz podaną:
> http://www.kuchnia.3miasto.pl/1117.htm
>
> Jak wyglądało życie w takiej neolitycznej osadzie, o jakiej myślisz, masz
> opisane w art. "O czym świadczą kości z Abu Hureyra" (Świat Nauki X 1994).
> Art. napisała pani Theya Molleson, geolog i antropolog, specjalista od
> wpływu środowiska na stan kości, pracownik Natural History Museum w
> Londynie.

rozumiem ze ta "weryfikacja przeszlosci w swietle terazniejszosci" jest
powrot do sposobu zycia czlowieka paleolitu?
pieknie, to ja wole sobie poletko orac, zasadzone cale blonnikiem..........

pzdr
aducha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2004-02-01 23:14:29

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "aducha" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:bvjv1i$j5v$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "aducha" <a...@r...megapolis.pl> napisał w wiadomości
> news:bvdov2$1lro$1@mamut.aster.pl...
> > kolejne podsumowanie:
> > 1)czlowiek najpierw polowal wiec jest naturalnym miesozerca.
>
> Nie jest to ścisłe. Praludzie rozwijali się na padlinożerstwie i
> zbieractwie.

a co zbierali? przeciez nie jedli roslinek ze wstretnym blonnikiem?

W miarę zwiększania wzrostu i wielkości mózgu, coraz wiecej
> polowali. Już jako ludzie od mniej więcej stu kilkudziesięciu tysięcy lat
> byli myśliwymi.

no tu sie zgadzamy, choc w jednym miejscu;-))))
>
> > 2)cywilizacja zaczyna sie od umiejetnosci uprawy roli
>
> Jest to tak zwana "pierwsza fala" cywilizacji. Drugą jest cywilizacja
> przemysłowa. Epoka, w którą obecnie wkraczamy, zwana jest ,,wiekiem
> technotronicznym", "erą społeczeństwa postindustrialnego" lub ,,wiekiem
> superprzemysłowym",
> Polecam:
> "Szczęśliwi łowcy i zbieracze epoki paleolitu" PROBLEMY 2/1984

powiem ci tak, duze uproszczenie, nie do konca zreszta prawdziwe.......
bo jak okreslisz plemiona indianskie ( konkretnie kultury ktore rozwijaly
sie na wyzynie brazylijskiej), ktore w porze suchej polowaly, a deszczowej
siedzialy na tylkach w wiosce (zywiac sie tym co upolowaly) i nie uprawiajac
absolutnie zadnych roslin?przeciez to byla jak najbardziej
cywilizacja........mieli wlasna kulture, poczucie tozsamosci, malowali sobie
rysunki itd;-)))))
>
> > z tego wynika, ze plemiona mysliwych nie byly cywilizowane
> > i dalej
>
> Oczywiście. Nie określamy ich mianem "cywilizowanych", tylko "dzikich".

hmmmmm....................patrz wyzej.....
>
> > 3) Hindusi uprawiaja rosliny.
> > 4) Eskimosi nie hoduja nic
> > z tego wynika ze Hindusi sa cywilizowani
>
> Oczywiście. Budowali cywilizowane społeczeństwo, kiedy my jeszcze
> "chodziliśmy po drzewach" :)

no pieknie.... to dlaczego podajecie przyklad Hindusow jako dzikusa co to
pali wdowy na stosie i je blonnik?;-)))
>
> a Eskimosi absolutnie
> > nie..........
>
> Oczywiście.

no to znowu jakies herezje........
powiedz eskimosom ze nie sa cywilizowani........
>
> > zadne nacje zyjace w warunkach klimatycznych niesprzyjajacych uprawie
nie
> sa
> > cywilizowane..
>
> Historycznie tak. Jednak obecnie w warunkach "globalnej wioski" granice
się
> zacierają. Mogą być nacje trudniące się np. handlem, czy wyrobem zegarków,
a
> jeść pokarmy z dowolnej części świata i dowolnego rodzaju.

no pieknie, to juz powoli zaczynamy dochodzic do tego ze moze cywilizacji
nie okresla pokarm przez nia spozywany?
huraaaaa1!!!!!!!!
>
>
> > tu "jakas weryfikacja przeszlosci w swietle terazniejszosci sie odbywa"
> > a my tu biale, europejskie, cywilizowane ludzie nad dieta sie
> > zastanawiamy......

cytat z Krysi.........

pzdr
aducha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2004-02-01 23:36:03

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "annaklay " <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> napisał(a):

> > http://www.scirpus.ca/cap/articles/paper19.htm
> >
> > Chaciur podal ciekawy link do pewnej zbiorowki:-)
>
> Która potwierdza to co napisałem.

Nie , nie potwierdza tego co napisales:-)

> > Oczywiscie napewno nie przczytales bo musialbys zrobic troche wiekszy
> > wysilek:-).
>
> Zwłaszcza, że nie znam angielskiego.
> Ale przeczytałem :)

Masz zlego tlumacza. Kup nowego;-))

> Chaciur pisze, że:
> "Ludzie jedzą ten błonnik od zawsze, nasi przodkowie jedli
> > > > > > go ok 150g,"
>
> Myślę, że to zwykły kretynizm (który Ty popierasz) pisać, że nasi
przodkowie
> jedli 150 gram błonnika. Hipotezę taką wysnuli naukowcy badający
skamieniały
> kał rolniczych ludów Ameryki północnej i południowej. Czy rolnicze ludy z
> okresu neolitycznego żyjące w Ameryce były naszymi przodkami? Ja już nie
> wiem jakim trzeba być kretynem, żeby tak twierdzić?

No ja wiem ze w/g ciebie caly swiat to kretyni:-). Wiedze bowiem w tej
chwili posiada na swiecie tylko jeden czlowiek:-)


Powołuję się na ogólnie znane i udostępniane w publikacjach
> opisy życia naszych przodków. Nawet w linku, który podałaś jest sporo
> danych.

W linku ktory powtorzylam za Chaciurem sa dane ktore przecza bzdurom
wyglaszanym przez kwasniewskiego.




> > Zauwazylam tylko jedno, ze kochasz ciemnogrod:-)
>
> Gdybyś wiedziała co to ciemnogród, to byś słowa nie napisała w necie. Ale w
> lustro popatrzeć możesz, tylko się nie przestrasz.


> Leszek

Ja wiem ze lubisz wszczynac awantury i klotnie kiedy ktos ma inne zdanie
anizeli ty. A najbardziej nie lubisz dowodow merytorycznych podwazajacych
fantastyke dietetyczno-medyczna kwasniewskiego.

Dla mnie ciemnogrod to opieranie w dzisiejszych czasach zalecen
dietetyczno-medycznych na przekazach biblijnych, ktore sa w sumie przekazami
tylko mitologiczno-legendarnymi.
Potem wiele faktow przeczy teorii i zaczyna sie
wmawianie na sile i omamianie ludzi niczym nie popartymi bzdurami, ktore
sa fantazja i wymyslem pewnych umyslow. Czlowiek nie majcy dostepu do
informacji naukowej staje sie latwym lupem pewnych wyjatkowo "uzdolnionych"
ludzi:-)
Jest to bardzo grozne bo moze byc przyczyna tragedii ludzkiej.

anna:-))

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2004-02-01 23:37:26

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "aducha" <a...@r...megapolis.pl> napisał w wiadomości
news:bvk1am$191s$1@mamut.aster.pl...
>
> > > tu "jakas weryfikacja przeszlosci w swietle terazniejszosci sie
odbywa"
> > > a my tu biale, europejskie, cywilizowane ludzie nad dieta sie
> > > zastanawiamy......
>
> cytat z Krysi.........

Jak nie rozumiesz zdania, to nie cytuj ni z gruszki, ni z pietruszki.
Po prostu napisz, że nie rozumiesz, ze nie wiesz o co chodzi w zdaniu
z cytatu. Wyrywasz z kontekstu... gdzie tu sens?
Masz chyba jakąś gonitwę myśli, bo jakoś tak nieskłanie piszesz...
a może jesteś zdenerwowana?

Krystyna




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2004-02-01 23:56:16

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bvddjt$1d9$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:bvc9a5$pbp$1@absinth.dialog.net.pl...
>

>
> > > Jak sam zauważyłeś mówimy o chorobach cywilizacyjnych, a ci świetnie
> > > odżywieni Eskimosi jakoś z cywilizacją techniczną,
> > Cywilizacja nie musi być od razu "techniczna". Bywały w historii jeszcze
> > inne cywilizacje.
>
> O proszę! Czyli jednak moje rozmowy z Tobą na temat różnych form
cywilizacji
> odniosły jakiś sens.

Jakie rozmowy, o jakich cywilizacjach?

> Bardzo się cieszę z tego Twojego stwierdzenia i zamierzam o nim nie
> zapomnieć przy nablższej dyskusji dotyczącej braku cywilizacji, kultury i
> sztuki w Indiach.

Czy ja coś takiego napisałem? Nigdy w życiu. Napisałem nawet, że już dwa
tysiące lat temu w Indiach była rozwinięta cywilizacja (piszę z pamięci),
kiedy my chodziliśmy po drzewach. Zadawałem też pytanie, co się stało, że
kraj posiadający jedną szóstą ludności świata, nie znaczy nic w światowej
nauce, kulturze i sztuce? Nie znaczy to, że nie istnieją tam takie dziedziny
życia, tylko, że są na poziomie, który nie odzwierciedla potencjału
ludnościowego Indii.

>
> > No więc pytam jeszcze raz. Jak to jest z tymi Eskimosami? Dlaczego
> całkowity
> > brak błonnika w ich diecie nie ujawnia u nich chorób cywilizacyjnych?
> >
> > Odpowiem Ci. Dlatego, że napisałaś kłamstwo.
>
> Nie, nie napisałam kłamstwa - niestety nie jestem w stanie dyskutować na
> temat Eskimosów, bo nic o nich nie wiem

No, ale było dość czasu, żebyś się dowiedziała :)

- nie wiem np. czy zjadają ryby w
> całości z zawartością ich brzuszków (pełnych błonnika) czy nie.

he he dobry żart. Jak sobie wyobrażasz łowienie ryb przez Eskimosa
siedzącego w skórzanym kajaku z harpunem w ręku? Na dodatek w Twoim
przypuszczeniu musi celnie rzucać tylko w ryby roślinożerne. Wyobrażasz
sobie polowanie z harpunem na śledzia?

>
> > (dziwne że już Eskimosów nie
> > > mierzysz tą miarą).
> >
> > Jak można mierzyć jedną miarą naród który żyje we wspaniałym klimacie,
> gdzie
> > trzy razy do roku zbiera się plony, z ludem, który żyje w warunkach
gdzie
> > nic nie rośnie, gdzie zwykły hindus nie przeżył by dwóch dni, gdzie pół
> roku
> > jest noc i t.d.
>
> Jasne, jasne jednych będziesz gloryfikował i usprawiedliwiał bo pasują Ci
do
> teorii, a drugich mieszał z błotem bo do niej nie pasują.

Piszę tylko o faktach i nikogo nie mieszam z błotem.

> Dla tego Ci nie wierzę , gdy piszesz o Eskimosach, bo piszesz półprawdy.

To sama sprawdź. Dzisiaj rano był na Planete film o francuskich ekspedycjach
na zachodnią Grenlandię. Była w nim migawka pokazująca Eskimosów z leżącej
na wybrzeżu wioski Aka. Akurat kroili jakieś płaty mięsiwa, ale to nie były
ryby. Jeden z uczonych nazwał ich "ludem foki".
Własnie badania Eskimosów z północno-zachodniej Grenlandii są podstawą
twierdzenia, że nie chorują oni na miażdżycę.

>
> > > To co czytałam na ich temat, raczej mija się z tym co Ty pisujesz,
> chorują
> > > tak samo jak każda nacja na świecie
> > No to zacytuj coś, tylko nie z tej strony www podanej przez annę, bo się
> > skompromitujesz :)
>
> Bardzo mi przykro, ale nie mieszkam w bibliotece publicznej i nie będę
> szukać książek z przed kilku lat żeby przepisywać ich fragmenty.

Ja też nie mieszkam, ale bywam w bibliotece, szukam i kseruję.

>
> > Mozesz podać jakieś statystyki w dziedzinie chorób np. porównując do
> > japończyków. Podaj np. ilość łóżek szpitalnych na 1000 igloo, ilość
> > nowotworów, cukrzyków, zawałów, wylewów i t.p. Wiesz o co chodzi.
>
> Wiem - tam chory człowiek umiera i nie napędza statystyk. 40 letnia
średnia
> życia, to na pewno nie tylko wynik umieralności noworodków na którą się
> powołujesz.

W społeczeństwach pierwotnych, żyjących w dużo lepszych warunkach,
śmiertelność niemowląt wynosi 50%. Średnią długość życia obniżają też
wypadki i śmierć z głodu.

>
[ciach]
>
> > Ja wiem, co to choroba cywilizacyjna. To taka choroba, która nie
występuje
> u
> > ludów dzikich. Cywilizacje zaczynają się wraz z uprawą roli. Choroby
> > cywilizacyjne są tam, gdzie jest uprawa roli.
>
> Bzdura.

No to cytacik z art: "Szczęśliwi łowcy i zbieracze epoki paleolitu"

"Badania kości populacji paleolitycznych wykazały również, że ludzie
ówcześni cieszyli się dobrym zdrowiem. Przebadane szczątki nie noszą śladów
chorób typowych dla późniejszych pokoleń znających rolnictwo, chorób
powstających na tle niedożywienia lub zaburzeń równowagi biał­kowej . Brak w
nich również - co oczywis­te - śladów chorób epidemicznych: ospy, cho­lery,
tyfusu, grypy, dżumy - owego przekleń­stwa czasów średniowiecza i
nowożytności; cho­rób, którym dopiero powstanie wielkich skupisk ludności
dało szansę niebywałego rozwoju."

>
> > Widzisz, błonnik to najczęściej włókienka celulozy. Ja się pytam jak to
> > możliwe, że takie włókienko oblepione przez bakterie jelitowe może coś
> > wchłonąć?
>
> To włókienka oblepiają, a nie są oblepiane.

Włókienka składające się z tysięcy komórek oblepiają jednokomórkowe
bakterie????????? Coś Ci się nie pomyliło?
:)))))))))))

>
> > Pisałaś, że "zasysa". Jak może (powtarzam) coś zasysać, co jest
niszczone
> > (ulega fermentacji).
>
> Nic nie znalazłam o fermentacji w dostępnych mi źródłach , ale jej nie
> wykluczam, niemniej jedna sam pisałeś, że owa fermentacja następuje
dopiero
> w jelicie grubym, a tam o już wiadomo - blisko do wyjścia

To, że blisko, to jeszcze mało. Normalny zdrowy człowiek robi kupkę raz na
dobę. Więc dobę ten błonnik sobie w jelicie grubym fermentuje, czy gnije,
jak zwał, tak zwał. Uwolnione podczas tej fermentacji różne substancje,
często toksyny, działają drażniąco na ścianki jelita, a także przenikają do
krwi, zatruwając organizm.

>
> > Podejrzewać możesz. Udowodnić powinnaś.
> > Na razie to jest pomówienie. Proszę udowodnij, że to co napisałem w
> wersach,
> > które wycięłaś jest nieprawdą.
>
> Wygląda jak półprawda - nigdzie nie znalazłam informacji, że Eskimosi nie
> chorują, nie jadają żadnego błonnika, są wyjątkowo długowieczni itp. Ani
że
> błonnik jest szkodliwy, czy zbędny - nawet na DO jadacie rośliny, gdyby
był
> zbędny to po co je jadać?

Jadamy rośliny, bo mają inne substancje, a nie błonnik. Rośliny mają
witaminy rozpuszczalne w wodzie, a także bioflawonoidy. Mają też związki
metali, które są potrzebne do utrzymania równowagi kwasowo-zasadowej krwi.
Jemy więc rośliny w ilościach jakie są potrzebne, czyli niedużo.

>
> > Z wątroby. Interesuje nas wątroba.
>
> W wątrobie cholesterol jest przerabiany na kwasy żółciowe stamtąd drogami
> żółciowymi dostają się one do jelit, gdzie odbywa się ich dalsza obróbka i
> transport - część jest wydalana, część z powrotem zostaje wchłonięta do
krwi
> i trafia do wątroby.

Jeżeli organizm ma system zwrotnego odzysku kwasów żółciowych, to znaczy, że
są wartościową substancją. Nie wydaje Ci się, że sztuczne przeszkadzanie w
tym odzysku, to kretynizm?

> Jeśli w wątrobie gromadzi się zbyt dużo kwasów upośledza to jej funkcje
> przemiany cholesterolu,

Wątroba sama wytwarza cholesterol. Kiedy go więcej otrzymuje gotowego, to
mniej produkuje. Może zaoszczędzoną energię i substraty przeznaczyć na
pożyteczniejsze funkcje.
Najlepszą metodą uwolnienia kwasów żółciowych z wątroby jest zjedzenie
tłuszczu.

ale jeśli w jelitach znajduje się wystarczająca
> ilość błonnika, to zaabsorbuje on ich nadmiar i zostaną z nimi wydalone.

I tracimy cenną substancję.

> > To nie lepiej nie jeść cukru w nadmiarze? U mnie nie ma co opóźniać.
> > Błonnik opóźnia nie tylko wchłanianie cukru, ale także pogarsza
> wchłanianie
> > witamin, mikroelementów i innych cennych składników pokarmowych. Później
> to
> > wszystko razem z błonnikiem gnije w jelicie grubym. Po co więc narażać
się
> > na niedobory, tylko dlatego, żeby opóźnić wchłanianie jednej toksyny.
>
> Ja naprawdę nie wiem, skąd Ty bierzesz te informacje o gniciu w jelicie
> grubym.

Podawałem link.
Tematem mojej powyższej wypowiedzi nie była kwestia gnicia, tylko bardzo
ważna kwestia upośledzania wchłaniania życiowo ważnych składników przez
nadmiar błonnika w pożywieniu.

> Ja niczego takiego nie znalazłam (stany chorobowe pewnie nie dadzą się
> wykluczyć, ale to chyba nie norma jakaś) zresztą skoro gnije trudno
> rozkładalny błonnik, to jak się zachowują resztki zwierzęce - strach
> pomyśleć.

Jakie resztki zwierzęce?
Pokarmy zwierzęce (bezresztkowe) są przez zdrowy organizm trawione w 100% i
wchłaniane. Nic nie przedostaje się do jelita grubego, no chyba, że jest
błonnik, to wtedy coś niecoś może się zaplątać w tym błonniku.

>
> > > Nie, nie wiem jak ten proces dokładnie przebiega.
> >
> > Może tego procesu w ogóle nie ma?
> > To po co o tym piszesz?
> > To jest właśnie rozpowszechnianie mitów.
>
> Tlenu też nigdy nie widziałam,

Piszesz nie na temat.

Napisałaś parę rzeczy na temat błonnika, które po pobieżnej analizie okazują
się bzdurą. Jeżeli czegoś nie wiesz, nie znasz mechanizmów jakie w danym
zjawisku zachodzą, to nie pisz nic na ten temat. W necie są miliony bzdór i
nie warto ich powtarzać.
Kiedy wpiszesz w gogle słowo "soja" to otrzymasz ponad osiem tysięcy linków.
Większość stron opisuje zbawienne działanie soi na organizm człowieka.
Kiedyś przesiedziałem dwie noce i znalazłem dwie strony piszące prawdę o tym
paskudztwie, a przejrzałem z dwa tysiące. To samo jest z błonnikiem. Jeżeli
nie będziesz myśleć, tylko mechanicznie przepisywać, to co jest na
większości stron, to tylko wspomagasz za darmo działania marketingowe
producentów błonnikowych produktów, którzy nic nie warte odpady pakują w
paczki i sprzedają jako cenny lek.

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2004-02-02 01:08:34

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "aducha" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Jak nie rozumiesz zdania, to nie cytuj ni z gruszki, ni z pietruszki.
> Po prostu napisz, że nie rozumiesz, ze nie wiesz o co chodzi w zdaniu
> z cytatu. Wyrywasz z kontekstu... gdzie tu sens?

bo nie chodzi o sens(ktorego zreszta nie ma w calym tekscie) tylko o
sformulowanie
brzmi jak orwellowska nowomowa, nic nie znaczy ale za to jak brzmi......
> Masz chyba jakąś gonitwę myśli, bo jakoś tak nieskłanie piszesz...

absolutnie, gdzie niby nieskladnie pisze?
wskaz mi choc jedna niespojnosc albo nielogicznosc z mojej wypowedzi
narazie uznaje to za pomowienie z twojej strony, tzw. ocene, ktorych
swiadomy spoleczny czlowiek winien sie wystrzegac......

> a może jesteś zdenerwowana?

psychoanalityk tez z ciebie kiepski..........
ani mnie to ziebi ani grzeje, jak juz wczesniej napisalam absolutnie nie
wiaze zadnej ideologii z dieta.......ale za to czerpie przyjemnosc z tego
jak sie w tych rozmowach niektorzy logicznie gubia i sami sobie przecza;-)))

aducha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2004-02-02 08:27:44

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "aducha" <a...@r...megapolis.pl> napisał w wiadomości
news:bvjvtq$17nk$1@mamut.aster.pl...
> >
> > Nogi żuczkom urywali, aby żuczki nie uciekały podczas pieczenia, a nie
po
> > to, aby je jeść. Nie to było jednak tematen dyskusji. Tematem dyskusji
> jest
> > błonnik.
>
> to po co je piekli?;-))
>
>


Piec zone żuczki są widać smaczniejsze :))



Slawek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2004-02-02 10:34:11

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvk3mv$n5r$1@absinth.dialog.net.pl...

> Jakie rozmowy, o jakich cywilizacjach?

O proszę - to jednak DO nie zapewnia wszyskiego - dobra pamięć poszła do
lasu.

>Nie znaczy to, że nie istnieją tam takie dziedziny
> życia, tylko, że są na poziomie, który nie odzwierciedla potencjału
> ludnościowego Indii.

Khe, khe...
"Cywilizacja nie musi być od razu "techniczna". Bywały w historii jeszcze
inne cywilizacje." - napisał Leszek Serdyński.

> No, ale było dość czasu, żebyś się dowiedziała :)

Owszem, ale mnie to po prostu nie interesuje - nie mam zamiaru studiować
życia i diety Eskimosów, bo mnie kompletnie nie interesuje.

> he he dobry żart. Jak sobie wyobrażasz łowienie ryb przez Eskimosa
> siedzącego w skórzanym kajaku z harpunem w ręku? Na dodatek w Twoim
> przypuszczeniu musi celnie rzucać tylko w ryby roślinożerne. Wyobrażasz
> sobie polowanie z harpunem na śledzia?

? To nawet haczyka nie sa w stanie wymyślić?
Nawet praludzie robili haczyki z kości a Ci nie potrafią?

> To sama sprawdź. Dzisiaj rano był na Planete film o francuskich
ekspedycjach
> na zachodnią Grenlandię. Była w nim migawka pokazująca Eskimosów z leżącej
> na wybrzeżu wioski Aka. Akurat kroili jakieś płaty mięsiwa, ale to nie
były
> ryby. Jeden z uczonych nazwał ich "ludem foki".
> Własnie badania Eskimosów z północno-zachodniej Grenlandii są podstawą
> twierdzenia, że nie chorują oni na miażdżycę.

No i co z tego? A badania ludzi z Pompei wykazały że nie chorowali na
miażdżycę, próchnicę (nawet starsi ludzie mieli pełen komplet oszałamiająco
zdrowych zębów) i inne przypadłości cywilizacyjne mimo że podstawą
pożywienia był chleb, oliwa z oliwek, świeże oliwki, orzechy, wino, owoce i
sery.
I jaki z tego wniosek - ten sam co zwykle- szkodzą nam produkty
wysokoprzetworzone, a nie błonnik, czy naturalne zawarte w owocach, ziarnach
i warzywach węglowodany.

> Ja też nie mieszkam, ale bywam w bibliotece, szukam i kseruję.

A ja czytam dla przyjemności i nic ie zamierzam kserować i skanować - a już
na pewno przepisywać.

> W społeczeństwach pierwotnych, żyjących w dużo lepszych warunkach,
> śmiertelność niemowląt wynosi 50%. Średnią długość życia obniżają też
> wypadki i śmierć z głodu.

Więc na nic nie chorują, tylko albo umierają po porodzie, albo od wypadku,
albo w wieku 100 lat?
Bez przesady.


>cho­rób, którym dopiero powstanie wielkich skupisk ludności
> dało szansę niebywałego rozwoju."

To chyba sedno tego co zacytowałeś - i nijak się ma do ilości tłuszczu w
diecie.

> Włókienka składające się z tysięcy komórek oblepiają jednokomórkowe
> bakterie????????? Coś Ci się nie pomyliło?

Oczywiście mogę założyć, że naukowcy specjalnie wprowadzają mnie w
błąd,opłaceni przez podstępne lobby błonnikowe celowo zamieszczają błędne
informacje tu i ówdzie.

> To, że blisko, to jeszcze mało. Normalny zdrowy człowiek robi kupkę raz na
> dobę.

? Jak robi 2 razy to już nie jest normalny i zdrowy?
Normalny zdrowy człowiek nie traci cennego czasu dziamgając przez Internet,
tak więc zostawmy normalnych w spokoju - nas to nie dotyczy. :-)

Więc dobę ten błonnik sobie w jelicie grubym fermentuje, czy gnije,
> jak zwał, tak zwał. Uwolnione podczas tej fermentacji różne substancje,
> często toksyny, działają drażniąco na ścianki jelita, a także przenikają
do
> krwi, zatruwając organizm.

Toksyny przenikają z jelita grubego, a B12 już nie przenika - co to -
klubowa selekcja jak w Spatfie? :>

> Jadamy rośliny, bo mają inne substancje, a nie błonnik. Rośliny mają
> witaminy rozpuszczalne w wodzie, a także bioflawonoidy. Mają też związki
> metali, które są potrzebne do utrzymania równowagi kwasowo-zasadowej krwi.
> Jemy więc rośliny w ilościach jakie są potrzebne, czyli niedużo.

I dzięki bogu, przynajmniej trochę błonika się trafi.

> Wątroba sama wytwarza cholesterol.

No właśnie, więc im więcej cholesterolu jej dostarczasz, tym więcej błonnika
jej się przyda, bo w końcu nie wyrobi z tymi nadmiarami.

> I tracimy cenną substancję.

Ta cenna substancja w nadmiarze powoduje powstawanie kamieni żółciowych.


> Podawałem link.
> Tematem mojej powyższej wypowiedzi nie była kwestia gnicia, tylko bardzo
> ważna kwestia upośledzania wchłaniania życiowo ważnych składników przez
> nadmiar błonnika w pożywieniu.

A czemu zaraz nadmiar? Czy ja polecam tu komuś jedzenie otrębów pszennych na
sucho?

> Jakie resztki zwierzęce?
> Pokarmy zwierzęce (bezresztkowe) są przez zdrowy organizm trawione w 100%
i
> wchłaniane. Nic nie przedostaje się do jelita grubego, no chyba, że jest
> błonnik, to wtedy coś niecoś może się zaplątać w tym błonniku.

Leszek - litości.

> > Tlenu też nigdy nie widziałam,
>
> Piszesz nie na temat.

Pisze o tym, że fakt nie rozumienia przeze mnie,
lub nie znajomości pewnych rzeczy nie wyklucza ich istnienia i
funkcjonowania.

> Kiedyś przesiedziałem dwie noce i znalazłem dwie strony piszące prawdę o
tym
> paskudztwie, a przejrzałem z dwa tysiące.

Nie Leszku, Ty znalazłeś wtedy strony odpowiadające temu, czego szukałeś - a
to się nie równa temu, że znalazłeś prawdę. Znalazłeś to, co akurat chciałeś
znaleźć, a to bardzo duża różnica.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2004-02-02 10:59:58

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wiesz co Sowa, powiem ci ze ja nie potrafilabym tak precyzyjnie i trafnie
> ujac tego tak, jak ty zrobilas:-).
>
> pozd. anna:-)


niemozliwe!!! nie moge , a nawet nie chce w to uwierzyc!


Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 . 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Good-bay Mr Atkins?
Kto poda przepis na obiadek MM ?
MM płatki owsiane
dieta MM
[OT] A może by tak...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »