Data: 2011-02-12 23:20:55
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?
Od: "JBP" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ei3x8p2apmwb.qq46ixmb6t5z.dlg@40tude.net...
>>
> Faajnie, bardzo lubię wszelkie przepisy. A koty i psy to już za nimi wręcz
> przepadają :-)
>
>>(a ich realizacja z upodobaniem kontrolowana przez różne służby),
>
>> A to ogradzanie to przeciw komu-czemu ma być? - bo ja nie widzę, żeby
>> przed
> czymkolwiek/kimkolwiek zabezpieczało, non stop furtki otwarte tam gdzie są
> ogrodzenia albo wręcz ich nie ma.
> To już tak dawno urzędowo oduczyli koty wchodzenia na płoty, a psy
> podkopywania ich i ja o tym nic nie wiem??? I nocą te "różne służby"
> osobiście pilnują, czy raczej na noc przykrywają teren ogrodzony i
> piaskownice? To ci dopiero.
>
> Tiiiaaaa, no, to na pewno załatwia sprawę. Oczywiście. Kot sobie
> przeczyta,
> pokręci głową i nie nasra. Albo inny pies :-)
>
> A dzieci jak grzebały w g...nie, tak grzebią. Grunt, żeby dorośli mieli
> wrażenie, że coś zrobili TEŻ.
>
>> A toksoplazmozę można złapać w każdym wieku od wlasnego, domowego kota.
>> Raz.
>> I nie zawsze zauważyć. Potem jest się uodpornionym.
>
> A pasożyty to już też tylko w domu można złapać, poza domem ani-ani. Aha.
> Super.
Nie wiem co chcesz swoją wypowiedzią udowodnić, poza tym, że przebija z niej
albo informacja o bałaganie w Twojej okolicy, albo niewiara w to, że
istnieją miejsca, o które lokalne społeczności i władze administracyjne
dbają.
U nas nie ma otwartych furtek, psy nie podkopują, bo jest fundament pod
ogrodzeniem, a właściciele samych nie wypuszczają, koty nie przełażą do
piaskownic, bo jeśli nawet jakiś przywędruje, to ma klomby kwiatowe ze
spulchnioną ziemią i trawniki. Nie będzie w celach toaletowych specjalnie
urządzać wspinaczki. O tym wiedzą weterynarze i kociarze.
Jesteś sceptycznie nastawiona do wszelkich informacji, które nie pochodzą z
Twoich ust, albo różnią się od Twoich wyobrażeń. Dlatego reagujesz ironią
(najdelikatniej mówiąc). Pasożyty wyłącznie w domu, to już sama wymyśliłaś -
ewidentnie tej ostatniej szpilki Ci brakowało i postanowiłaś coś dodać od
siebie.
JBP
|