| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2011-02-10 22:31:53
Temat: Dlaczego krowy, a psy nie?Sprawa sie zasadza m.in. w kłopocie z kilkuset bezdomnymi psami - co to je
właśnie władze Starachowic kazały wyłapać i wybić (słusznie poniekąd -
watahy wałęsających się psów to już klęska jest).
Oczywiście państwo pro-psi i pro-koci (że tak ich nazwę w miejsce
nielubianej przez nich nazwy "psiarze" i "kociarze") namiętnie protestują,
psy (nomen omen) wieszajac na władzach, wyszukując na nie różne haki prawne
itp.
A ja się zapytowywuję, dlaczego nikt nie zastosuje prostego rozwiązania,
jakie narzuciła nam Unia TYLKO w odniesieniu do krów - kolczykować
wszystkie zwierzęta domowe, w tym psy! A niezakolczykowane wyłapywać i
wybijać, bo stanowią zagrożenie.
Co to jest, żeby człowiek bał się dziecko do szkoły posłać przez wieś czy
inną ludną okolicę z obawy przed watahami! Ba, żeby sam się bał iść.
Bezdomne psy wytępiły już większosc zajęcy i kuropatw, nie mówiac o
zagrozeniu chorobami przenoszonymi na psy majace właścicieli.
Moje psy np są też zagrożone, bo nie wychodząc za ogrodzenie, a tylko
biegajac przy ob...nej przez bezdomne psy siatce, obwąchując ją, też mogą
złapać jakieś paskudztwo.
Więc ja oświadczam, że moje psy chętnie zakolczykuję, z oznaczeniem nazwy
gminy i numeru, który znany byłby np w UG, do wglądu byłyby tam moje dane
jako właściciela. I powinno to dotyczyć wszystkich.
Zalety tego rozwiązania są bezdyskusyjne, między innymi takie, że możliwe
byłoby wyegzekwowanie od właścicieli psów placenia podatku, odnalezienia
właściciela w razie zagubienia psa, eliminację psów bezpańskich... a i
wszyscy "psi dobrodzieje" wiedzieliby, czy karmią NAPRAWDĘ bezpańskie psy.
Bo jak na razie to taka jedna "dobrodziejka" mieszkająca naprzeciw mnie i
rzucająca mi pod bramę rzeźne odpady, zdałaby sobie sprawę, że karmi psy z
całych kilku wsi w okolicy, a nie zadne "biedne głodne pieski".
One przychodzą coraz liczniej, staje się to nie do wytrzymania. Pod bramą
mam psie kupy z całej gminy, nie mówiąc o tym, co w tych kupach siedzi.
Gdyby było kolczykowanie, mogłabym jej wybić z głowy to karmienie, a nawet
oskarżyć o sprzyjanie niekontrolowanemu rozmnażaniu psów bezpańskich, jeśli
takowe bez molczyków bym zauważyła.
I tak dalej, transponujac powyższe na koty i ich "dobrodziei" we wsiach i
miastach.
Bezpańskie zwierzęta należy zabijać, a nie chronić. Ze względów opisanych
wyżej. Ochrona taka bowiem to działanie przeciw własnemu gatunkowi. I co
robić z tymi tysiacami powiekszającej się populacji psiej i kociej?
Jedyna moja nadzieja, że w końcu z przyczyn oczywistych padną wszystkie
schroniska dla zwierząt (jak jedno z nich ostatnio), wtedy moze ktoś wobec
wyższej konueczności pójdzie po rozum do głowy, że nie da się utrzymać
wszystkich bezpańskich psów i kotów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2011-02-10 23:00:09
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:wjwlsy9l5ryy$.657plej2xvhe.dlg@40tude.net...
> A ja się zapytowywuję, dlaczego nikt nie zastosuje prostego rozwiązania,
> jakie narzuciła nam Unia TYLKO w odniesieniu do krów - kolczykować
> wszystkie zwierzęta domowe, w tym psy! A niezakolczykowane wyłapywać i
> wybijać, bo stanowią zagrożenie.
Ci psiarze i kociarze, którzy - wbrew Twojemu twierdzeniu - wcale nie
wstydzą się tych określeń - już dawno temu wnioskowali do władz, formalnie
poprzez organizacje i stowarzyszenia prozwierzęce, o wprowadzenie
_czipowania_ psów i kotów. Wielokrotnie, stale i wciąż wracają do tej
sprawy. W tych organizacjach pracują i działają fachowcy, weterynarze,
kynolodzy, prawnicy, itp., nie akurat lokalne "karmicielki".
Natomiast co do kolczyków - tak się składa, że kolczyki mogą nosić ludzie i
bydło, psy i koty nie. Bo kolczyki stanowią zagrożenie dla ich zdrowia, a
nawet czasem życia. Ze względu na charakter zachowania i poruszania się tych
zwierząt.
Też jestem za wybijaniem. W pierwszej kolejności stanowiących realne
zagrożenie zbrodniarzy i zwyrodnialców, a na końcu szkodliwych dla
funkcjonowania narodów i grup społecznych idiotów, bo mnożą się w
zastraszającym tempie.
JBP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2011-02-10 23:10:12
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?Dnia Fri, 11 Feb 2011 00:00:09 +0100, JBP napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:wjwlsy9l5ryy$.657plej2xvhe.dlg@40tude.net...
>
>> A ja się zapytowywuję, dlaczego nikt nie zastosuje prostego rozwiązania,
>> jakie narzuciła nam Unia TYLKO w odniesieniu do krów - kolczykować
>> wszystkie zwierzęta domowe, w tym psy! A niezakolczykowane wyłapywać i
>> wybijać, bo stanowią zagrożenie.
>
> Ci psiarze i kociarze, którzy - wbrew Twojemu twierdzeniu - wcale nie
> wstydzą się tych określeń
Gdzieś jest o wstydzie w moim Stwierdzeniu
"(...)że tak ich nazwę w miejsce
nielubianej przez nich nazwy "psiarze" i "kociarze")"?
Więc może trzymajmy się tego, co faktycznie napisałam.
> - już dawno temu wnioskowali do władz, formalnie
> poprzez organizacje i stowarzyszenia prozwierzęce, o wprowadzenie
> _czipowania_ psów i kotów. Wielokrotnie, stale i wciąż wracają do tej
> sprawy. W tych organizacjach pracują i działają fachowcy, weterynarze,
> kynolodzy, prawnicy, itp., nie akurat lokalne "karmicielki".
> Natomiast co do kolczyków - tak się składa, że kolczyki mogą nosić ludzie i
> bydło, psy i koty nie.
> Bo kolczyki stanowią zagrożenie dla ich zdrowia, a
> nawet czasem życia. Ze względu na charakter zachowania i poruszania się tych
> zwierząt.
Można tatuować numer na skórze w pachwinie, gdzie byłby nieszkodliwy dla
zwierzęcia, widoczny dla kontroli, a niewidoczny dla niezainteresowanych.
Czipy są za drogie. Więc metoda ta jest nierealna i wnioskowanie do władz w
sprawie czipów jest doskonale bezsensowne - nie można zmusić przeciętnego
właściciela zwierzęcia do sfinansowania tego. A niby kto inny miałby?
>
> Też jestem za wybijaniem. W pierwszej kolejności stanowiących realne
> zagrożenie zbrodniarzy i zwyrodnialców,
A otóż ja nie. Ponieważ takiemu należy udowodnić winę, zanim się go zabije
- a pomyłek było i jest dosyć.
> a na końcu szkodliwych dla
> funkcjonowania narodów i grup społecznych idiotów, bo mnożą się w
> zastraszającym tempie.
Zagłosuj na odpowiednie ugrupowanie - proponuję jakąś partię nazistowską
:->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2011-02-10 23:33:33
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:10fv7yvo4ng5$.nez9lwj5gyd4$.dlg@40tude.net...
>
> Gdzieś jest o wstydzie w moim Stwierdzeniu
> "(...)że tak ich nazwę w miejsce
> nielubianej przez nich nazwy "psiarze" i "kociarze")"?
> Więc może trzymajmy się tego, co faktycznie napisałam.
OK, wobec tego twierdzę, że jest to nazwa lubiana i chętnie przez nich
samych używana.
>
> Można tatuować numer na skórze w pachwinie, gdzie byłby nieszkodliwy dla
> zwierzęcia, widoczny dla kontroli, a niewidoczny dla niezainteresowanych.
> Czipy są za drogie. Więc metoda ta jest nierealna i wnioskowanie do władz
> w
> sprawie czipów jest doskonale bezsensowne - nie można zmusić przeciętnego
> właściciela zwierzęcia do sfinansowania tego. A niby kto inny miałby?
Pierwszy adres z Google:
http://www.um.warszawa.pl/aktualnosci/rusza-czipowan
ie-psow-i-kotow
To początek akcji. Zwracam uwagę na słowo: "bezpłatne".
Uważasz, że tatuaż nie kosztuje? A jak wyobrażasz sobie umieścić w pachwinie
kota czy małego psa cyfrę wielomilionową ? Tak by była czytelna i widoczna
dla kontroli ?
>> Też jestem za wybijaniem. W pierwszej kolejności stanowiących realne
>> zagrożenie zbrodniarzy i zwyrodnialców,
>
> A otóż ja nie. Ponieważ takiemu należy udowodnić winę, zanim się go zabije
> - a pomyłek było i jest dosyć.
Nikt nie twierdził, że bez procesu i udowodnienia winy. To Twoja
interpretacja.
>
>> a na końcu szkodliwych dla
>> funkcjonowania narodów i grup społecznych idiotów, bo mnożą się w
>> zastraszającym tempie.
>
> Zagłosuj na odpowiednie ugrupowanie - proponuję jakąś partię nazistowską
Naziści woleli mordować w pierwszej kolejności elity intelektualne. Idioci,
bierni i ulegli (nie mylić z chorymi) mieli dla nich pracować.
JBP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2011-02-11 06:50:48
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?On 10 Lut, 23:31, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Sprawa sie zasadza m.in. w k opocie z kilkuset bezdomnymi psami - co to je
> w a nie w adze Starachowic kaza y wy apa i wybi (s usznie poniek d -
> watahy wa saj cych si ps w to ju kl ska jest).
> Oczywi cie pa stwo pro-psi i pro-koci ( e tak ich nazw w miejsce
> nielubianej przez nich nazwy "psiarze" i "kociarze") nami tnie protestuj ,
> psy (nomen omen) wieszajac na w adzach, wyszukuj c na nie r ne haki prawne
> itp.
>
> A ja si zapytowywuj , dlaczego nikt nie zastosuje prostego rozwi zania,
> jakie narzuci a nam Unia TYLKO w odniesieniu do kr w - kolczykowa
> wszystkie zwierz ta domowe, w tym psy! A niezakolczykowane wy apywa i
> wybija , bo stanowi zagro enie.
> Co to jest, eby cz owiek ba si dziecko do szko y pos a przez wie czy
> inn ludn okolic z obawy przed watahami! Ba, eby sam si ba i .
> Bezdomne psy wyt pi y ju wi kszosc zaj cy i kuropatw, nie m wiac o
> zagrozeniu chorobami przenoszonymi na psy majace w a cicieli.
> Moje psy np s te zagro one, bo nie wychodz c za ogrodzenie, a tylko
> biegajac przy ob...nej przez bezdomne psy siatce, obw chuj c j , te mog
> z apa jakie paskudztwo.
> Wi c ja o wiadczam, e moje psy ch tnie zakolczykuj , z oznaczeniem nazwy
> gminy i numeru, kt ry znany by by np w UG, do wgl du by yby tam moje dane
> jako w a ciciela. I powinno to dotyczy wszystkich.
>
> Zalety tego rozwi zania s bezdyskusyjne, mi dzy innymi takie, e mo liwe
> by oby wyegzekwowanie od w a cicieli ps w placenia podatku, odnalezienia
> w a ciciela w razie zagubienia psa, eliminacj ps w bezpa skich... a i
> wszyscy "psi dobrodzieje" wiedzieliby, czy karmi NAPRAWD bezpa skie psy.
> Bo jak na razie to taka jedna "dobrodziejka" mieszkaj ca naprzeciw mnie i
> rzucaj ca mi pod bram rze ne odpady, zda aby sobie spraw , e karmi psy z
> ca ych kilku wsi w okolicy, a nie zadne "biedne g odne pieski".
>
> One przychodz coraz liczniej, staje si to nie do wytrzymania. Pod bram
> mam psie kupy z ca ej gminy, nie m wi c o tym, co w tych kupach siedzi.
> Gdyby by o kolczykowanie, mog abym jej wybi z g owy to karmienie, a nawet
> oskar y o sprzyjanie niekontrolowanemu rozmna aniu ps w bezpa skich, je li
> takowe bez molczyk w bym zauwa y a.
>
> I tak dalej, transponujac powy sze na koty i ich "dobrodziei" we wsiach i
> miastach.
>
> Bezpa skie zwierz ta nale y zabija , a nie chroni . Ze wzgl d w opisanych
> wy ej. Ochrona taka bowiem to dzia anie przeciw w asnemu gatunkowi. I co
> robi z tymi tysiacami powiekszaj cej si populacji psiej i kociej?
> Jedyna moja nadzieja, e w ko cu z przyczyn oczywistych padn wszystkie
> schroniska dla zwierz t (jak jedno z nich ostatnio), wtedy moze kto wobec
> wy szej konueczno ci p jdzie po rozum do g owy, e nie da si utrzyma
> wszystkich bezpa skich ps w i kot w.
Oczywistym jest ze nadmierna populacje szczegolnie psow, ktore czesto
sa porzucane przez wlascicieli potworow, nalerzy ograniczac. Tyle ze w
miare humanitarny sposob. Sa wypracowane standardy obowiazujace w
krajach Europy zachodniej. Wiadomo pies w domu musi byc wynikiem ze
tak powiem "swiadomego macierzynstwa". Jesli zostanie po urodzeniu
zachipowany, to nie latwo go w bezimienny sposob porzucic. Co do kotow
to jest tak ze sa to niezwykle pozyteczne zwierzeta, ktore dbaja o
nasze ludzkie zdrowie. Obecnosc kota w cywilizacji ludzkiej na ogol
zawsze byla doceniana. W zwiazku z tym pewna ilosc szczegolnie
bezdomnych kotow jest potrzebna, w otoczeniu miejsca zamieszkania
czlowieka. Jak zrobic by nie bylo ich za duzo? Mysle ze jakies
naturalne czynniki powinny zadzialac. Tzn. ze jesli w danym miejscu
wystepuje b.duzo gryzoni, w tym myszy i szczorow, to populacja kotow
sie zwieksza. Kiedy koty wytepia wiekszosc "narybku" rzeczonych
gryzoni, to sila rzeczy i kotow powinno byc mniej. Mysle ze rozne
apele dot. nalezytego czyt. humanitarnego traktowania zwierzat
domowych odnosza sie do roznych przejawow bestialstwa czlowieka wobec
tychze zwierzat. Z uwzglednieniem rowniez zwierzat gospodarskich.
Niestety czesto jest to utopia, bowiem w warunkach przemyslowego
prdukowania "masy miesnej" troska o komfort swinek, krow, kurczat...
itede, nie jest priorytetem okreslonego przedsiebiorcy. Ktoremu moze
czasem nie obcy humanitaryzm, przyslania ekonomia. Sam mam b.starego
psa, ktory wymaga szczegolnej troski. Opiekujac sie nim poprawiam
swoje samopoczucie. Bo w swiadomosci mojej istnieje pojecie niejako
zadoscuczynienia wobec tych zwierzat, ktorym zycie niesie same
cierpienia. Kup po nim nie sprzatam, bo moj pies chodzi po swoim
trawniku. Ale rzeczywiscie powinno dbac sie o higiene, i sprztac po
swoich pieskach. Chociaz ostatnio sporo czasu spedzilem w Angli, i tam
sprzata sie nieczystosci po zwierzetach domowych. Wlasciciele swoich
zwierzat nie wyobrazaja sobie by moglo byc inaczej. Za to niektore
dzielnice duzych miast sa bardzo zasmiecone smieciami komunalnymi.
Jest to jeden "syf", az obrzydzenie patrzec. A w Polsce jest jeszcze w
miare czysto! Tylko te kupy psie wszechobecne. Nie wiem co lepsze?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2011-02-11 07:07:39
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?"J-23" <k...@g...pl> wrote in message
news:88dcb558-b6ea-4fa8-bed8-76d6a8542ae9@p11g2000vb
q.googlegroups.com...
Moje zwierzeta sa czlonkami mojego stada i doskonale wiedza o tym,
zachowuja tez hierarchie.
Ale uznaje koniecznosc funkcji rakarza, powinna byc sprawowana przy
weterynarzu gminnym.
Rakarz powinien miec mozliwosc transportu zwierzat, takze do utylizacji
padlych jak i uspionych
I nalezy karac kociarzy i psiarzy za posiadanie wiekszej liczby zwierzat niz
dwa psy i dwa koty.
Istnienie szczurów w blokach swiadczy o niestarannej ich budowie i
równie kiepskiej administracji. O braku przepisów nakazujacych budowe
pulapek w klatkach schodowych do wylapywania gryzoni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2011-02-11 08:11:46
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?On Fri, 11 Feb 2011 08:07:39 +0100, Panslavista wrote:
> I nalezy karac kociarzy i psiarzy za posiadanie wiekszej liczby zwierzat
> niz dwa psy i dwa koty.
ja bym cie pokaral za posiadanie dwoch jaj bo sperma ci do lba wali
a moze ty jestes demoNkrata ?
a moze czytasz talmud ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2011-02-11 08:54:55
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:wjwlsy9l5ryy$.657plej2xvhe.dlg@40tude.net...
>
> A ja się zapytowywuję, dlaczego nikt nie zastosuje prostego rozwiązania,
> jakie narzuciła nam Unia TYLKO w odniesieniu do krów - kolczykować
> wszystkie zwierzęta domowe, w tym psy! A niezakolczykowane wyłapywać i
> wybijać, bo stanowią zagrożenie.
Ixi, ale znana Ci skądinąnd dzialnica Wesoła co dwa lata robi akcję
bezpłatnego chipowania psów i kotów. Nie wiem jak inne dzielnice Wawki
(pomyślałam np. o olbrzymim Mokotowie z jego "miliardem" futrzaków).
Wydaje mi się, że chipowanie jest w dłuższej perspektywie po prostu bardziej
opłacalne dla gmin (niż. np. utrzymywanie duzych schronisk).
Moje obydwa futrzaki są zachipowane.
Wypełnia się przy tym papierki i dane trafią do ogólnej bazy danych
dostepnej różnym służbom (w tym weterynarzom).
Sprawdź może na stronie Twojej gminy, może też robią takie akcje?
A co do określenia psiarze, to zapewniam Cię nikt się nie obraża.
Ja sobie ukułam na prywatny użytek nawet zwrocik "Kultura psiarzowa" -
bardzo sympatyczne zjawisko.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2011-02-11 08:59:07
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?On 11 Lut, 08:07, "Panslavista" <p...@i...pl> wrote:
> "J-23" <k...@g...pl> wrote in message
>
> news:88dcb558-b6ea-4fa8-bed8-76d6a8542ae9@p11g2000vb
q.googlegroups.com...
>
> Moje zwierzeta sa czlonkami mojego stada i doskonale wiedza o tym,
> zachowuja tez hierarchie.
> Ale uznaje koniecznosc funkcji rakarza, powinna byc sprawowana przy
> weterynarzu gminnym.
> Rakarz powinien miec mozliwosc transportu zwierzat, takze do utylizacji
> padlych jak i uspionych
> I nalezy karac kociarzy i psiarzy za posiadanie wiekszej liczby zwierzat niz
> dwa psy i dwa koty.
> Istnienie szczurów w blokach swiadczy o niestarannej ich budowie i
> równie kiepskiej administracji. O braku przepisów nakazujacych budowe
> pulapek w klatkach schodowych do wylapywania gryzoni.
tia, a myszy na polach rodza w wyniku promieniowania kosmicznego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2011-02-11 11:04:02
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?Dnia Fri, 11 Feb 2011 00:33:33 +0100, JBP napisał(a):
> Uważasz, że tatuaż nie kosztuje?
Na pewno mniej niż oczipowanie i systemy odczytu do tego w każdej gminie
czy instytucji itp.
> A jak wyobrażasz sobie umieścić w pachwinie
> kota czy małego psa cyfrę wielomilionową ?
Nie znam takiej cyfry. Wszystkie, które znam, nie przekraczają 9 i jest ich
dokładnie 10. Ale może mnie po prostu źle uczyli 3-)
A serio, po pierwsze - mówisz o wielomilionowej LICZBIE, czyli rzeczywiście
za dużo tych psów, no sorry - ma być więcej niż obywateli? Któż to utrzyma,
któż po tym posprząta, któż to skontroluje i zabezpieczy przed takim
zagrozeniem epidemiologicznym społeczeństwo?
Po drugie: kombinacji wybranych kilku cyfr jest tak dużo, że naprawdę nie
potrzeba numerować kilku milionów zwierząt aż do wielomilionowego rzędu.
Wystarczy przydzielić zwierzęciu jedną z kombinacji cyfr.
> Tak by była czytelna i widoczna
> dla kontroli ?
Kilka cm2 na skórze to doprawdy sporo, wystarczy.
>>> Też jestem za wybijaniem. W pierwszej kolejności stanowiących realne
>>> zagrożenie zbrodniarzy i zwyrodnialców,
>>
>> A otóż ja nie. Ponieważ takiemu należy udowodnić winę, zanim się go zabije
>> - a pomyłek było i jest dosyć.
>
> Nikt nie twierdził, że bez procesu i udowodnienia winy. To Twoja
> interpretacja.
Nie to. Interpretuję, ze uważasz aparat sądowy za nieomylny.
>>
>>> a na końcu szkodliwych dla
>>> funkcjonowania narodów i grup społecznych idiotów, bo mnożą się w
>>> zastraszającym tempie.
>>
>> Zagłosuj na odpowiednie ugrupowanie - proponuję jakąś partię nazistowską
>
> Naziści woleli mordować w pierwszej kolejności elity intelektualne. Idioci,
> bierni i ulegli (nie mylić z chorymi) mieli dla nich pracować.
Poki nie padną.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |