Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dlaczego niektóre kobiety są takie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dlaczego niektóre kobiety są takie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 119


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-12-27 11:57:33

Temat: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "wk" <w...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć. Chce to opisać jak najprościej i najkrócej. Z rożnych powodów (stres:
jej, mój, małe/większe nieporozumienia, brak częstego mówienia, że ładnie
wygląda, że ją kocham itp. "pierdoły" wg mnie, wg niej nie) żona
powiedziała, że mnie nie kocha. Staż 4,5 roku, 2 letnie dziecko. Walczę o
jej miłość już rok, ale jak grochem o ścianę. Nie chce żadnej terapii.
Twierdzi, że nikogo nie ma kochanka. Proszę jakiegos psychloga o pomoc, bym
zrozumiał o co chodzi. Jaka może być geneza jej zachowania, dlaczego nie
zależy jej na przyszłości dziecka, swojej i mojej? Będę na nią czekał do
końca moich dni.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-12-27 12:39:54

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "Przemek" <p...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

czegoś się wstydzi i boi się tobie to powiedzieć ? przecierz i tak kiedyś
się dowiesz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-12-27 14:58:24

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "niezbecki" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

wk<w...@W...gazeta.pl>
news:emtn3d$niu$1@inews.gazeta.pl

> Cześć. Chce to opisać jak najprościej i najkrócej. Z rożnych powodów
> (stres: jej, mój, małe/większe nieporozumienia, brak częstego
> mówienia, że ładnie wygląda, że ją kocham itp. "pierdoły" wg mnie, wg
> niej nie) żona powiedziała, że mnie nie kocha.

Ona Ci powiedziała wprost, że to z tych powodów?

> Staż 4,5 roku, 2
> letnie dziecko. Walczę o jej miłość już rok, ale jak grochem o
> ścianę. Nie chce żadnej terapii. Twierdzi, że nikogo nie ma kochanka.
> Proszę jakiegos psychloga o pomoc, bym zrozumiał o co chodzi. Jaka
> może być geneza jej zachowania, dlaczego nie zależy jej na
> przyszłości dziecka, swojej i mojej? Będę na nią czekał do końca
> moich dni.

Dlaczego uważasz, że nie zależy jej na przyszłości dziecka, swojej i Twojej?

Nie kocha i_mówi, że odejdzie_ (od roku) czy jakoś inaczej to (przed)stawia?

Paweł (nie-psycholog)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-12-27 15:29:09

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "Jurq" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Może nie trzeba siegac aż tak głęboko? To, że mówi że nikogo nie ma wacle
nie musi byc prawdą, może ma jakiegoś 'dobrego' doradce, który mówi, że jest
młoda i może zycie sobie jescze lepiej ułożyc, z jakimś księciem z bajki na
przykład.Jednak to naprawdę mało co napisałeś, wtrąciłem tylko swoje trzy
grosze...

Użytkownik "wk" <w...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:emtn3d$niu$1@inews.gazeta.pl...
> Cześć. Chce to opisać jak najprościej i najkrócej. Z rożnych powodów
> (stres:
> jej, mój, małe/większe nieporozumienia, brak częstego mówienia, że ładnie
> wygląda, że ją kocham itp. "pierdoły" wg mnie, wg niej nie) żona
> powiedziała, że mnie nie kocha. Staż 4,5 roku, 2 letnie dziecko. Walczę o
> jej miłość już rok, ale jak grochem o ścianę. Nie chce żadnej terapii.
> Twierdzi, że nikogo nie ma kochanka. Proszę jakiegos psychloga o pomoc,
> bym
> zrozumiał o co chodzi. Jaka może być geneza jej zachowania, dlaczego nie
> zależy jej na przyszłości dziecka, swojej i mojej? Będę na nią czekał do
> końca moich dni.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-12-27 20:39:54

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "wk" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ona Ci powiedziała wprost, że to z tych powodów?

Tak

> Dlaczego uważasz, że nie zależy jej na przyszłości dziecka, swojej i Twojej?

Uważasz, że będzie lepiej jej wychowywa sama dziecko? Co to za rodzina?
Dla mnie to masakra. Tak zaraz zaczniesz pisa to i owo, ale nie wchodzę w to.
> Nie kocha i_mówi, że odejdzie_ (od roku) czy jakoś inaczej to (przed)stawia?
>
Zgadza się.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-12-27 20:42:07

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "wk" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jurq <j...@i...pl> napisał(a):

> Może nie trzeba siegac aż tak głęboko? To, że mówi że nikogo nie ma wacle
> nie musi byc prawdą, może ma jakiegoś 'dobrego' doradce, który mówi, że
jest
> młoda i może zycie sobie jescze lepiej ułożyc, z jakimś księciem z bajki na
> przykład.Jednak to naprawdę mało co napisałeś, wtrąciłem tylko swoje trzy
> grosze...

Może tak by jak piszesz, ale nie powie mi o tym. Już myślałem o jakimś
ekochanku, np. gg, czy coś w tym stylu, ale twierdzi, że nie ma nikogo.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-12-27 20:46:07

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "niezbecki" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

wk<w...@N...gazeta.pl>
news:emulmq$o30$1@inews.gazeta.pl

> > Ona Ci powiedziała wprost, że to z tych powodów?
>
> Tak

A kochasz ją?

> > Dlaczego uważasz, że nie zależy jej na przyszłości dziecka, swojej
> > i Twojej?
>
> Uważasz, że będzie lepiej jej wychowywa sama dziecko? Co to za
> rodzina?

A dlaczego ma być sama do końca wychowywania dziecka? Uważasz, że jest
nieatrakcyjna?
Poza tym lepiej samemu niż w związku, w którym jej źle.
Dla Ciebie też może być lepszy inny związek albo jego brak.

> Dla mnie to masakra. Tak zaraz zaczniesz pisa to i owo, ale nie
> wchodzę w to.

Ups. Nie doczytałem.

> > Nie kocha i_mówi, że odejdzie_ (od roku) czy jakoś inaczej to
> > (przed)stawia?
> >
> Zgadza się.

I co ją powstrzymuje przed odejściem?

Paff



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-12-27 21:10:02

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "boddan" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Uważasz, że będzie lepiej jej wychowywa sama dziecko? Co to za rodzina?
> Dla mnie to masakra.

Powiem Ci na moim przykladzie, ze gdy bylem dzieckiem, wolalbym po stokroć
żyć tylko z matką , a nie z matką i ojcem, ktory (jako alkoholik) wyrządził
bardzo wiele krzywd. Także uważam, ze dla dobra dziecka, jak i rowniez
partnerow - jak nie będzie ukladał się związek - to będzie to destrukcyjne
dla wszystkich. Ty też pewnie gdybyś był dzieckiem w takieje pseudorodzinie,
wolalbys nie patrzec na rodzicow, ktorzy nie mogą patrzeć na siebie ?
Oczywiscie te przyklady odbiegają od twojej sytuacji, ale od nie od
powyzszej postawionej tezy :)
pzdr
boddan


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-12-27 22:30:46

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: "Jurq" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie ważne czy wirtualny czy nie, zaczyna sie od tego a moze skonczyc inaczej
, załóż keyloggera w kompie a byc może dowiesz sie prawdy...

Użytkownik "wk" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:emulqv$ojb$1@inews.gazeta.pl...
> Jurq <j...@i...pl> napisał(a):
>
>> Może nie trzeba siegac aż tak głęboko? To, że mówi że nikogo nie ma wacle
>> nie musi byc prawdą, może ma jakiegoś 'dobrego' doradce, który mówi, że
> jest
>> młoda i może zycie sobie jescze lepiej ułożyc, z jakimś księciem z bajki
>> na
>> przykład.Jednak to naprawdę mało co napisałeś, wtrąciłem tylko swoje trzy
>> grosze...
>
> Może tak by jak piszesz, ale nie powie mi o tym. Już myślałem o jakimś
> ekochanku, np. gg, czy coś w tym stylu, ale twierdzi, że nie ma nikogo.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-12-28 08:01:17

Temat: Re: Dlaczego niektóre kobiety są takie?
Od: ntech <u...@n...ssn.pl> szukaj wiadomości tego autora

Data: 27.12.2006 - autor: wk - treść:
> Cześć. Chce to opisać jak najprościej i najkrócej. Z rożnych powodów (stres:
> jej, mój, małe/większe nieporozumienia, brak częstego mówienia, że ładnie
> wygląda, że ją kocham itp. "pierdoły" wg mnie, wg niej nie) żona
> powiedziała, że mnie nie kocha.
Bzdura.Zadna kobieta nie odkocha sie dlatego ze za malo sie jej mowi ze
pieknie wyglada.Powod jest inny ale go nie wyjawi otwarcie.Nie wierz
temu.
> Staż 4,5 roku, 2 letnie dziecko. Walczę o
> jej miłość już rok, ale jak grochem o ścianę. Nie chce żadnej terapii.
> Twierdzi, że nikogo nie ma kochanka. Proszę jakiegos psychloga o pomoc, bym
> zrozumiał o co chodzi.
Nie jestem psychologiem ale mam doswiadczenie bo to przezylem.
Uwazasz ze Ci sie przyzna? Naiwny jestes? Baby sa falszywe.Nic Ci nie
powie chocby sie gzila co drugi dzien.Dlaczego? Chociazby dlatego zebys
nie mogl podac jej o rozwod z jej winy.
Zadna kobieta nie odejdze od mezczyzny jezeli nie bedzie miala czegos w
zanadrzu.Pamietaj ze milosc kobiety to wypadkowa dobrobytu
materialnego,poczucia bezpieczenstwa(czymkolwiek ono jest),
pieprzenia o niczym,uwodzenia jej i seksu.Czegos jej zabraklo.
> Jaka może być geneza jej zachowania, dlaczego nie
> zależy jej na przyszłości dziecka, swojej i mojej?
Nie chce byc brutalny ale jak ktos tu na grupie poetycko napisal malpa
nie puszcza galezi dopoki nie trzyma sie drugiej.
Ustal wazna rzecz.Czy chce od Ciebie odejsc,czy mysli o rozwodzie.
W tej sytuacji proponuje przede wszsytkim naklonienie jej do terapii.
Jasno zapytaj czy jej celem jest rozbicie dziecku rodziny.W tym momencie
najwazniejsze jest ono nie wasza milosc.To juz nieistotne.

Zastanow sie czy jestes gotow zaczac walczyc o dziecko.Ale nie walczyc o
to zeby je wyrwac matce ale zeby jednak byc razem kosztem swoich
zranionych uczuc i rozczarowania.Pomysl czy dziecka obchodzi wasza
milosc ? Nie.Ono ma mame i tate .I tak mam pozostac.

A teraz rady praktyczne.
Pilnuj sie na kazdym kroku.Zbieraj rachunki szczegolnie oplaty za
miekszanie,prad,gaz,rachunki za wszystko co kupujesz dziecku,bilety z kina itp.
Zaloz jakis soft szpiegujacy na gg i inne komunikatory,keylogera czy cokolwiek.
Zacznij przegladac jej sms-y.Straszne to - wiem.Skutkuje odarciem ze zludzen i
brakiem szacunku dla zony.I jezeli jednak okaze sie ze nie zdradzila Cie moze
dojsc do tego ze twoje uczucia do zony sam zabijesz podejrzliwoscia.Jezeli
jednak jezeli okaze sie ze cos bylo to w tym momencie masz dowody w sadzie na
swoja korzysc.Jezeli do czegos doszlo to wazne aby ustalic czy byl to
jednorazowy wybryk czy ciagly romans.Wybryk mozna wybaczyc i czesto kobieta po
namysle dochodzi do wniosku ze jednak wybiera rodzine.I czasem stara sie
wynagrodzic to rodzinie i zaczyna byc jak plaster miodu.Dluzszy romans
to wybor a nie wyskok.Tego juz nie wybaczaj.
I zacznij czytac http://users.nethit.pl/forum/forum/tata/
Tylko nie zacznij sie kierowac wszystkim co tam napisano szczegolnie.
Staraj sie myslec sam i dzialac sam zebys potem nie zalowal ze
zasugerowales sie czyjas wypowiedzia i zrobiles cos czego zalujesz.
Moje slowa tez tak potraktuj ;)
Pamietaj ze nikt nie poniesie za Ciebie odpowiedzialnosci.

> Będę na nią czekał do końca moich dni.
Trzymam kciuki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

prosze o pomoc
SlOmIanY ZapAl
mail franka farrelly'ego - bezczelny forward, sorry
cenzurka?
alkoholik w rodzinie-poradzcie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »