Data: 2011-02-24 08:02:15
Temat: Re: Dlaczego nikt mi nie powiedział że jesteśmy w stanie wojny z Niemcami?
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Odrazu widac, ze nie byles nigdy w Swinoujsciu i nie potrafisz rozpoznac
kaczki dziennikarskiej.
Niemiecka i polska plaza praktycznie nie granicza ze soba.
Tzn. w sensie fizycznym granicza, ale plazowicze skupiaja sie glownie
wokol zejsc na plaze, gdzie sa tez zlokalizowane jakies uslugi typu
hamburger czy piwo.
Przy granicy plaza jest dzika i niezorganizowana.
W dodatku tak zanieczyszczona wszelkimi szkalmi od butelek robijanych
przez lata o plot graniczny, ze tylko ktos zupelnie pozbawiony wyobrazni
wogole by tam polazl sie kompac.
Niemiecka plaza, takze ta dzika nudystow jest praktycznie niewidoczna z
polskiej czesci Uznamu. I gdyby ktos choc raz niechcacy na nia trafil
podczas spaceru wzdluz brzegu, to na pewno omilalby ja z daleka.
Niemki raczej dosc mocno nie zachwycaja uroda, a na plazy w Ahlbeck
srednia wieku Niemcow to jakies 50-60 lat - bo to sa kurorty
uzdrowiskowe, na ktorych niemieccy emeryci maja sanatoria czesciowo lub
calkowice refundowane.
Polska plaza nudystow jest na Wolinie.
Jest to najszersza plaza bodajze na swiecie, ciagnaca sie kilometrami -
praktycznie az do Miedzyzdrojow, a moze tam jest tak cieple doslownie
jak w jeziorze. Mozna w nim siedziec godzinami.
Praktycznie co roku tam jezdzimy i wszystkim polecam Swinoujscie.
IMO to jedno z najpiekniejszych miast w Polsce.
--
W dniu 2011-02-24 06:40, Martwica mózgu pisze:
> Wiadomość: Polsko-niemiecka wojna o plażę dla nudystów
>
> Radnemu PiS przeszkadzają nudyści, bo"rozbieranie się to dewiacja".
> Ma rację?
> Jak donosi " Bild " i " Głos Szczecina ", koło Świnoujścia na polsko-
> niemieckiej granicy wybuchła lokalna wojna . Radny PiS Edward Zając i
> miejscowi katolicy mają Niemcom za złe, że ci opalają się i kąpią nago
> po swojej stronie granicy . Wcześniej problem nie istniał, bo polsko-
> niemiecka plaża była podzielona siatką, którą usunięto w grudniu 2007
> po wejściu do strefy Schengen. Zając tłumaczył, że rozbieranie się to
> dewiacja , a dla naturystów trzeba znaleźć inną enklawę .
> Polscy plażowicze twierdzą, że nudyści im nie przeszkadzają dopóki nie
> wchodzą nago na polski piasek. "Przecież tam jest wyznaczona plaża dla
> nudystów , więc można się bez krępacji opalać, tak jak nas Pan Bóg
> stworzył" - tłumaczy Dawid ze Świnoujścia. Wiktoria ze Szczecina
> dodaje: " Jeśli kogoś to razi, to niech tam nie chodzi ".
> Jednak Polacy się tam pojawiają. Niemiecki nudysta Elke Bernholz
> narzeka: "To plaża dla nudystów. To straszne, że polacy
> przychodzą tu ubrani i się gapią ". Ines Müller dodaje:"Czujemy się
> jak małpy w zoo. Polacy przychodzą z lornetkami, gapią się i
> przeklinają ". Z pomysłów Edwarda Zająca się śmieją , zapraszając
> radnego do siebie."Być może zobaczy jaka to frajda i sam już nigdy nie
> będzie się opalać inaczej, jak tylko nago" - mówi pan Horst, który
> przyjechał do Ahlbecku z Anklam.
> Być może dlatego prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz poradził
> radnemu"aby pan Zając spacerując tamtędy patrzył na morze , podziwiał
> nasz piękny Bałtyk. A nie nudystów . Tak na poważnie, to dziwię się,
> że radny zgłasza takie sprawy w interpelacjach zamiast zająć się
> ważnymi dla miasta problemami ".
> Zastanawiam się, czyje oczy chce chronić radny Zając przed nagością.
> Polaków z lornetkami ? 28-letniej Ani, która powiedziała niemieckiej
> gazecie, że ""to jest okropne. My nie będziemy się nigdy nago kąpać,
> my jesteśmy katolikami"? Bo problemem nagich plażowiczów,
> pojawiających się czasem po Polskiej stronie, powinny zająć się służby
> porządkowe, a nie rada miasta.
> Czasy, gdy nagość była tematem tabu już minęły. Golas wśród setek
> innych nikogo już nie szokuje. Przed zaakceptowaniem tego najbardziej
> bronią się ci, którzy z wywieszonym jęzorem i lornetką ślinią się na
> widok kawałka niemieckiego cycka.
>
>
> http://www.pardon.pl/artykul/5715/polsko-niemiecka_w
ojna_o_plaze_dla_nudystow/6
|