d.v.\(r\) <ofc(usun to)@op.pl> napisał(a):

> Pracownicy pom. społecznej to osoby poważnie narażone na pokusy. Częste
afery z
> okradaniem klienta są spowodowane tym, że
> klientami pomocy społ. sąnajczęsciej osoby, niewykształcone, z
zaburzeniami, za
> łamane, nie dające sobie rady z różnych
> powodow - a takiego najlepiej okrać. To przykre, ale coraz częściej się
zdarza.
> A mit o "miłosiernych" pracownikach
> socjalnych, dobrze jeszcze tylkko funkcjonuje wśród ni ch samych. np.
wydawani
> ew węgla osobom zmarłym kilka lat wczesniej,
> zabieranie sobie ciuchow z darow, sprzedawanie po lumpexach - a klientom
szmaty
> , propozycje zamiany wozka dzieciecego na
> gotowke z 50% podzialem i klient podpisuje ze wozek otrzymal. taaaaakie
jaja.
> Nie wszyscy!

Witaj...

Niestety, ale nie ma już zawodu (i chyba nigdy nie było), aby nie było wśród
nich czarnych owieczek. Pokusy są wszędzie i zawsze znajdą osoby, które im
ulegną. Tak samo jest wśród lekarzy, pielęgniarek, psychologów,
nauczycieli... w tych zawodach w których się z góry zakłada, że powinno się
być pozytywnie nastawionym do drugiego człowieka. Ale jak piszesz nie wszyscy
tacy są. Dlatego ważne jest by doceniać, tych co robią dobrze. Trzeba
pięlęgnować perełki :). Tak jak ostatnio robi się straszną nagonkę w mediach
na lekarzy. I najbardziej cierpią Ci - co są dobrymi ludźmi. A myślę, że tych
dobrych jest więcej, tylko Ci co mącą są bardziej wyraziści. Wyróżniają się
bo nie pasują do obrazu danego zawodu.

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/