Data: 2006-10-24 09:03:48
Temat: Re: Dlaczego 'porządam' 'Turyńskiego' lub wręcz przeciwnie ?
Od: assembler <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
puciek2 wrote:
> OGLĄD PIERWSZY.
>
> Mam taki problem/pierdolca że powinienem być 'najmądrzejszy' na świecie.
> Bez tego to chyba jednak porażka.
Moim zdaniem tego pierdolca powinienes 'leczyc'.
To sie po prostu nie uda. Ale nawet nie dlatego jest niezdrowy.
Mozesz zebrac w cholere ksiazek, przeczytac duzo,
posiasc jakastam swiadomosc, ale pod koniec
porownasz siebie np. z geniuszem Newtona, Einsteina czy Maxwella
i znow odkryjesz, ze jestes bardzo glupi.
> Natomiast świadomość tego że w każdej chwili mogę otworzyć
> tą magiczną szkatułkę dodaje mi 'potęgi'.
Nie dodaje Ci zadnej potegi. Tak ci sie tylko zdaje :P
Caly czas masz tego pierdolca.
> Jaki to ma związek z 'Turynskim' ano taki, że on tak mądrze piszę że gdybym
> tylko 'posiadł' jago mądrość to przybliżyłbym się do celu.
Tym celem pewnie by bylo porzucenie twojego pierdolca.
Tak to widze.
> Wiem że powyższe to paranoja. Ale wiedzieć a działać zgodnie z wiedzą
> to nie zawsze to samo.
Ano wlasnie. Ba. Nawet bardzo czesto zdarza mi sie
dzialac przeciwnie do wiedzy. Coz. Moze ma to jakis
sens? Daje rozwoj moze? (jakaz mila racjonalizacja:P)
--
assembler
|