Data: 2002-07-08 16:46:47
Temat: Re: Dlaczego spie przy scianie?
Od: "Marsel" <M...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" /.../
>
> > Ja mam jeszcze pytanie dodatkowe: Czy fakt, ze lozko nie dotyka
sciany
> > bokami, moze byc powodem bezsennosci ?
>
> Moim zdaniem jak najbardziej. Oczywiście trzeba to natychmiast
sprawdzić,
> gdyż zwykle łóżka jednak stoją pod scianami (z wyjątkiem jakiś
zbiorówek,
> gdzie sam ten fakt zmienia poziom poczucia zagrożenia).
> Oparcie "w ścianie", postrzeganej jako nienaruszalna przegroda nie
zawierająca
> żadnych tajemnic, daje podświadomości poczucie bezpieczeństwa.
> A to oczywiście wpływać może na jakość snu. <......>
ogolnie rzecz biorac masz racje... wiem, ze tak sie dosc powszechnie
uwaza.. ale ja mam pare powaznych watpliwosci. wszystko zalezy od
okolicznosci i osobistych preferencji...
nie spie tam gdzie chciałbym (i z kim chciałbym;), a gdzie mam okazje,
tak samo jest z praca.
jesli wykonuje prace taka ze ma dla mnie znaczenie kontakt z osobami
przychodzacymi, to ustawiam biurko inaczej (twarza do drzwi) niz gdyby
taki ruch mialby mi przeskadzac.
bezpieczenistwo... owszem, ze wzgledów bezpieczenstwa czesto pracownicy
(w tym kadra zarzadzajaca) preferuje ustawienia stanowiska pracy tak,
aby kontrolowac ruch osobowy a jednoczesnie uniemozliwic podejrzenie
niesłuzbowych tresci którymi sie zajmuja w pracy.
warunki lokalowe i kolejnosc wstawiania przede wszystkich decydują o
usytuowaniu tych mebli, potem ergonowmia a dopiero na ostatnim miejscu
psychologiczne preferencje uzytkownika (zwłaszcza w biurze)
marzy mi sie wielki biurko, i wielkie łuzko na srodku wielkiego
pokoju-biura.. zdecydowanie lepiej wtedy sie czuje, kiedy moge obejsc
najwazniejszy element danego pomieszczenia ze wszystkich stron,
uzytkowac go na wiele sposobów wedle potrzeb i fantazji.. jednak
przewaznie swoją skromną osoba jedynie katy wycieram... czy dlatego
jestem nieszczesliwy? nie, lubie zmiany i najlepiej sie czuje w nowym
miejscu, nawet jesli tylko spie. o ile wiem po co jestem.
własnie...czy pokusił bys sie o wytłumaczenie tego, ze w nowym miejscu
spi sie snem spokojnym i kamiennym? bo ja juz wymyslilłem, ze jesli sie
dac zasnac w oddaleniu, zanim dopadna własne demony... (ale to mało
psychologczne ;)
zreszta zauwaz sam, ze kol. .... pisał o spaniu przy scianie twarza DO
sciany, drzwi miał wiec w.. za plecami :) wolał nie wiedziec jak sobie
hasaja upiory po sypialni? ;)
Marsel
|