Data: 2002-07-08 20:40:55
Temat: Re: Dlaczego spie przy scianie?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsel w news:agcffj$ohd$1@news.onet.pl...
/.../
> wszystko zalezy od okolicznosci i osobistych preferencji...
Tak, to prawda.
> nie spie tam gdzie chciałbym (i z kim chciałbym;), a gdzie mam okazje,
> tak samo jest z praca.
Zwykle tak jest. Ale jeśłi wybór masz, to wtedy działasz "z siebie", pozornie
bez wpływów zewnętrznych.
> warunki lokalowe i kolejnosc wstawiania przede wszystkich decydują o
> usytuowaniu tych mebli, potem ergonowmia a dopiero na ostatnim miejscu
> psychologiczne preferencje uzytkownika (zwłaszcza w biurze)
Dlatego wspomniałem tylko o prezesach. Zdaje się, że tylko oni mogą
powiedzieć "ma być tak" i tak będzie. Cała reszta jest skazana na kompromisy.
> marzy mi sie wielki biurko, i wielkie łuzko na srodku wielkiego
> pokoju-biura.. zdecydowanie lepiej wtedy sie czuje, kiedy moge obejsc
> najwazniejszy element danego pomieszczenia ze wszystkich stron,
A gdybys przyjmował interesanta w tym biurze - pozwoliłbyś mu krązyć
po tym wielkim pokoju wokół Twego biurka i Ciebie za nim? ;)
> ...czy pokusił bys sie o wytłumaczenie tego, ze w nowym miejscu
> spi sie snem spokojnym i kamiennym? bo ja juz wymyslilłem, ze jesli sie
> dac zasnac w oddaleniu, zanim dopadna własne demony... (ale to mało
> psychologczne ;)
Ale to chyba bardzo zależy od tego, co ten sen poprzedza. Trudno jest mi
sobie wyobrazić sytuację samego zasypiania bez związku z "planami na jutro".
Jeśłi jesteś pierwszy dzień na urlopie, wolny, z perspektywą wynajęcia łodzi
na przykład, i wielu miłych wrażeń, spać będziesz dobrze.
A jeśli zostałeś oddelegowany na jedną dobę aby załatwić bardzo nieprzyjemną
sprawę odzyskania długu u kontrahenta pod groźbą utraty własnej pracy -
nie zaśniesz mimo najwygodniejszego łoża.
Ale koncepcja "ucieczki przed własnymi demonami" też mi pasuje. Świadczy
to jednak o niezbyt zdrowym środowisku jakie jest na codzień. To sygnał,
że cos jest nie tak (no ale nie od dzisiaj wiemy, że cos jest nie tak...:(,
i pozostawanie w tym toksycznym układzie prędzej czy później może uszkodzić.
> zreszta zauwaz sam, ze kol. .... pisał o spaniu przy scianie twarza DO
> sciany, drzwi miał wiec w.. za plecami :) wolał nie wiedziec jak sobie
> hasaja upiory po sypialni? ;)
No to nie wiem... Może te upiory ma w sobie? ;)
> Marsel
>
All
|