Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dlaczego tak jest???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dlaczego tak jest???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 263


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2009-12-20 22:06:45

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:43:58 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:12:18 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hgm1de$13t$3@node1.news.atman.pl...
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 21:28:47 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:xwisucnwxxhx.1xhsp4e2tm2by.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 18:47:44 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>>>>> news:hgl6g9$6d6$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jest dokladnie jak mowisz, od pierwszego do ostatniego słowa. On po
>>>>>>>>>>> prostu
>>>>>>>>>>> NIC nie mówi i czeka.
>>>>>>>>>> Skąd wiadomo, jak jest, skoro nic nie mówi?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>> Mówi- ale nie słowami...znasz ten język, Ewo. Nawet uważam, że znasz
>>>>>>>>> go
>>>>>>>>> dobrze. Nie tylko dzieci nim mówią...
>>>>>>>> Wszyscy - umierający lub cierpiący. A jeśli już mówią, to to, co według
>>>>>>>> nich!!! chcieliby usłyszec najbliźsi. Czyli - "nie zawracajcie sobie
>>>>>>>> mną
>>>>>>>> głowy", "nie chce być ciężarem".
>>>>>>>> Jedni w to wierzą, bo im tak wygodniej, a inni po prostu są przy
>>>>>>>> chorym,
>>>>>>>> nie zważając na jego mniej czy bardziej szczere opory.
>>>>>>>> Czy w ogóle kochana osoba może być ciężarem???
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Moja mama umierając wysyłała mojego brata na wczasy, które mial z
>>>>>>>> rodziną
>>>>>>>> opłacone.
>>>>>>>> I on niby się wahał, a pojechał i nie było go 3 tygodnie.
>>>>>>>> O moich wczasach i zamiarach nie wiedziała. Zostałam. Byłam.
>>>>>>>> A ona była załamana, że on pojechał, bo tak naprawde chodziło jej o to,
>>>>>>>> zeby powiedział "Mamo, nie zostawię cię".
>>>>>>>> --
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka.
>>>>>>>>
>>>>>>> IMO- medea to rozumie...Może to nadużycie z mojej strony- ale tak
>>>>>>> uważam. Nieświadomie jednak nie chce zrozumieć...tylko- z tego, co ją tu
>>>>>>> na grupie poznałem- i tak zrozumie i stanie na wysokości zadania- jak
>>>>>>> zajdzie taka potrzeba...
>>>>>> Co do niej też tak myślę - jest myślacą kobietą, dobrą matką, oceniam ją
>>>>>> ogólnie pozytywnie.
>>>>> Idą święta ? ;)
>>>>
>>>> I z liścia ją!:-)
>>>> Nie pomyślałaś, ze tak może naprawdę Ixi odbierać medę?
>>> Myślę, że ta relacja jest na tyle zagmatwana, ze ani Ty ani ja jej nie
>>> zrozumiemy.
>>
>> Ta relacja jest dziwna, fakt. Opierała się tylko i wyłącznie na moich
>> chęciach. To ja namówiłam ją do spotkania. Nie mam już ochoty na takie
>> relacje. Męczy mnie ciągłe doszukiwanie się dobrych cech w kimś, kto ma
>> mnie za kłamczuchę i za nic. Im bardziej się taką osobę poważa, na tym
>> gorszych pozycjach samemu się wobec niej ustawia - mają te paskudną cechę
>> osoby, które po prostu nie są warte, a by je doceniac ponad miarę, bo nigdy
>> tego nie uszanują ani nie próbują nawet podciągnąć się do tej oceny, aby na
>> nią po prostu zasługiwać przed sobą samym.
>
> O ile ja zmieniłam swoje krytyczne podejście, to nadal z milionami spraw
> się z Tobą nie zgadzam i nie zgodzę.

Wcale na to nie liczę. Nie o to mi chodzi, aby Cie do czegokolwiek
przekonywac, lecz raczej aby pokazać, co we mnie jest innego i dlaczego.
Oraz że fakt odmienności (mojej) w szczegółach wcale mnie nie
dyskwalifikuje ogólnie.

> Łagodnie mnie ostatnio traktujesz,
> medeę nie bardzo.

Niczego złego jej nie robię. Ona wysiwa w stosunku do mnie rżne
nieprzyjemne zaczepki. Czynnie podaje w wątpliwśoć moją prawdomówność, co
mnie niesamowicie drażni. mam wrażenie, ze prowadzi jakąś akcję wręcz, aby
mi cos wykazac. A nie ma szans. Moje życie i tak jest takie, jak opisuję -
i vice versa.

> Masz w sobie coś takiego, co irytuje i nie chodzi tu o
> zazdrość. Jesteś wyniosła, często niesprawiedliwa, zaściankowa, mało
> tolerancyjna. Trudno Cię zrozumieć i polubić.

Od dawna już nie jestem typem "zabiegającym o względy" i dlatego otwarcie
pozwalam sobie na własne niezależne poglady i szczerość, cóż, czasem
bolesną dla innych. Sparzyłam się na zabieganiu, kiedy to dawałam się lubić
każdemu, kto tylko na mnie spojrzał życzliwiej. Wtedy nie wierzyłam tak we
własną wartość i siłę, jak dziś. Ludzi, którzy DZIŚ mnie lubią, jest mimo
to sporo, cenię ich i szanuję wzajemnie, za nic nie chciałabym stracic ich
sympatii. Ale ta grupa jest raczej już dawno zamknięta, nie zabiegam o nowe
postacie.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2009-12-20 22:10:20

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Ciekawe pytanie. Drobne uszczypliwości, uśmiech pobłażania, dla Ciebie
>> jestem takim małym złośliwym Muppetem.
>
> To nieprawda, wcale Cię tak nie odbieram. Chociaż przyznaję, że za
> czasów psd wydawałaś mi się zupełnie bez potrzeby zadziorna i w sumie
> mało refleksyjna. Tak jakbyś chciała poprzez swoją agresję zaistnieć.

Jak się rozmawia o pieluchach i mleku ;)

> Teraz odbieram Cię już inaczej, ale myślę, że i Ty sama się zmieniłaś.

To prawda. Mój wczorajszy występ to galopujące PSM, więc urażonych
przepraszam.

>> Nawet Twoje powitanie mnie tutaj, rzeczywiście (niech Ci będzie XL)
>> przylazłam tutaj za XL.
>
> O ile pamiętam, to rzuciłaś się od razu na mnie z pretensjami, że nie
> staję murem za XL. ;)
>
> Ja nie przylazłam tutaj wprawdzie za XL, ale jak się okazało, gdzie nie
> wlezę, tam wyskakuje jak z przysłowiowej lodówki. I w sumie wydawało mi
> się, że to dobre miejsce dla niej. ;)

Trafiłaś na moment, kiedy byłam bardzo chora, XL mnie obraziła i na priv
wyjaśniłyśmy co nieco, nie byłam obiektywna wtedy.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2009-12-20 22:11:59

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> medea pisze:
>
>> Ja nie przylazłam tutaj wprawdzie za XL, ale jak się okazało, gdzie
>> nie wlezę, tam wyskakuje jak z przysłowiowej lodówki. I w sumie
>> wydawało mi się, że to dobre miejsce dla niej. ;)
>>
>> Ewa
>
> ale paulinka to nie jest xl??

Jestem jej alter ego. Do tej pory nie zauważyłeś?


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2009-12-20 22:21:19

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:43:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:12:18 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:hgm1de$13t$3@node1.news.atman.pl...
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 21:28:47 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>> news:xwisucnwxxhx.1xhsp4e2tm2by.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 18:47:44 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>> news:hgl6g9$6d6$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Jest dokladnie jak mowisz, od pierwszego do ostatniego słowa. On po
>>>>>>>>>>>> prostu
>>>>>>>>>>>> NIC nie mówi i czeka.
>>>>>>>>>>> Skąd wiadomo, jak jest, skoro nic nie mówi?
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>>> Mówi- ale nie słowami...znasz ten język, Ewo. Nawet uważam, że znasz
>>>>>>>>>> go
>>>>>>>>>> dobrze. Nie tylko dzieci nim mówią...
>>>>>>>>> Wszyscy - umierający lub cierpiący. A jeśli już mówią, to to, co według
>>>>>>>>> nich!!! chcieliby usłyszec najbliźsi. Czyli - "nie zawracajcie sobie
>>>>>>>>> mną
>>>>>>>>> głowy", "nie chce być ciężarem".
>>>>>>>>> Jedni w to wierzą, bo im tak wygodniej, a inni po prostu są przy
>>>>>>>>> chorym,
>>>>>>>>> nie zważając na jego mniej czy bardziej szczere opory.
>>>>>>>>> Czy w ogóle kochana osoba może być ciężarem???
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Moja mama umierając wysyłała mojego brata na wczasy, które mial z
>>>>>>>>> rodziną
>>>>>>>>> opłacone.
>>>>>>>>> I on niby się wahał, a pojechał i nie było go 3 tygodnie.
>>>>>>>>> O moich wczasach i zamiarach nie wiedziała. Zostałam. Byłam.
>>>>>>>>> A ona była załamana, że on pojechał, bo tak naprawde chodziło jej o to,
>>>>>>>>> zeby powiedział "Mamo, nie zostawię cię".
>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ikselka.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> IMO- medea to rozumie...Może to nadużycie z mojej strony- ale tak
>>>>>>>> uważam. Nieświadomie jednak nie chce zrozumieć...tylko- z tego, co ją tu
>>>>>>>> na grupie poznałem- i tak zrozumie i stanie na wysokości zadania- jak
>>>>>>>> zajdzie taka potrzeba...
>>>>>>> Co do niej też tak myślę - jest myślacą kobietą, dobrą matką, oceniam ją
>>>>>>> ogólnie pozytywnie.
>>>>>> Idą święta ? ;)
>>>>> I z liścia ją!:-)
>>>>> Nie pomyślałaś, ze tak może naprawdę Ixi odbierać medę?
>>>> Myślę, że ta relacja jest na tyle zagmatwana, ze ani Ty ani ja jej nie
>>>> zrozumiemy.
>>> Ta relacja jest dziwna, fakt. Opierała się tylko i wyłącznie na moich
>>> chęciach. To ja namówiłam ją do spotkania. Nie mam już ochoty na takie
>>> relacje. Męczy mnie ciągłe doszukiwanie się dobrych cech w kimś, kto ma
>>> mnie za kłamczuchę i za nic. Im bardziej się taką osobę poważa, na tym
>>> gorszych pozycjach samemu się wobec niej ustawia - mają te paskudną cechę
>>> osoby, które po prostu nie są warte, a by je doceniac ponad miarę, bo nigdy
>>> tego nie uszanują ani nie próbują nawet podciągnąć się do tej oceny, aby na
>>> nią po prostu zasługiwać przed sobą samym.
>> O ile ja zmieniłam swoje krytyczne podejście, to nadal z milionami spraw
>> się z Tobą nie zgadzam i nie zgodzę.
>
> Wcale na to nie liczę. Nie o to mi chodzi, aby Cie do czegokolwiek
> przekonywac, lecz raczej aby pokazać, co we mnie jest innego i dlaczego.
> Oraz że fakt odmienności (mojej) w szczegółach wcale mnie nie
> dyskwalifikuje ogólnie.
>
>> Łagodnie mnie ostatnio traktujesz,
>> medeę nie bardzo.
>
> Niczego złego jej nie robię. Ona wysiwa w stosunku do mnie rżne
> nieprzyjemne zaczepki. Czynnie podaje w wątpliwśoć moją prawdomówność, co
> mnie niesamowicie drażni. mam wrażenie, ze prowadzi jakąś akcję wręcz, aby
> mi cos wykazac. A nie ma szans. Moje życie i tak jest takie, jak opisuję -

Wybacz, ale Twój sposób opisywania rzeczywistości tak działa.

>> Masz w sobie coś takiego, co irytuje i nie chodzi tu o
>> zazdrość. Jesteś wyniosła, często niesprawiedliwa, zaściankowa, mało
>> tolerancyjna. Trudno Cię zrozumieć i polubić.
>
> Od dawna już nie jestem typem "zabiegającym o względy" i dlatego otwarcie
> pozwalam sobie na własne niezależne poglady i szczerość, cóż, czasem
> bolesną dla innych. Sparzyłam się na zabieganiu, kiedy to dawałam się lubić
> każdemu, kto tylko na mnie spojrzał życzliwiej. Wtedy nie wierzyłam tak we
> własną wartość i siłę, jak dziś. Ludzi, którzy DZIŚ mnie lubią, jest mimo
> to sporo, cenię ich i szanuję wzajemnie, za nic nie chciałabym stracic ich
> sympatii. Ale ta grupa jest raczej już dawno zamknięta, nie zabiegam o nowe
> postacie.


Uparcie jednak z ludzi, którzy nie mają z Tobą zgodnych poglądów robisz
debili.
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2009-12-20 22:27:33

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 20 Dec 2009 23:05:04 +0100, tren R napisał(a):

> medea pisze:
>
>> Ja nie przylazłam tutaj wprawdzie za XL, ale jak się okazało, gdzie nie
>> wlezę, tam wyskakuje jak z przysłowiowej lodówki. I w sumie wydawało mi
>> się, że to dobre miejsce dla niej. ;)
>>
>> Ewa
>
> ale paulinka to nie jest xl??

Tia, córka moja może jeszcze ->
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2009-12-20 22:31:32

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sender pisze:
> Paulinka pisze:
>
>>> Nie wiem czemu uparcie powtarzasz swoje.
>>> Gdybym tak powiedział, no to by zwróciła się do nich i raczej na
>>> pewno musiałby szukać sobie innej pracy. Ten sam efekt, jak gdybym to
>>> ja powiedział jej mocodawcom.
>>
>> Zgodnie z prawem, by nie musiała, a Ty miałbyś święty spokój.
>
> U nas nie ma czegoś takiego jak 'zgodnie z prawem'.
> Jest dżentelmeńska umowa i ona wszystko załatwia.
> Albo chcemy współpracować ze sobą albo nie.
> Nie ma zwolnień lekarskich, urlopów czy okresów wypowiedzenia.
> Jak nie chcę jutro przyjść do firmy to nie przychodzę, jak przez 2
> tygodnie, bo np. jadę na narty lub jestem chory, to tylko dzwonię, że
> będę z 2 tygodnie i nikogo nie obchodzi dlaczego. Terminy zleceń nadal
> mnie obowiązują, a nieobecność nie rzutuje w żaden sposób na moje
> zarobki lub cokolwiek.

Chore, KP jest dobry, bo chroni ludzi przed sytuacjami, których nie
przewidzą. Wypadek w czasie pracy, ciąża, mobbing, brak urlopu, pensji.

>>> Ale z czym firma może na nią zaczekać?
>>> Jeśli realizacja przewidzianego dla niej zlecenia ma trwać powiedzmy
>>> 5 miesięcy i termin - deadline przypadać np, na 30 czerwca, to w tym
>>> czasie musi zostać zrealizowane. Jeśli ona nie będzie mogła jego
>>> zrealizować, to otrzyma je ktoś inny, a dla niej więcej nikt już nie
>>> powierzy zlecenia, ponieważ swojego nie zrealizowała i ryzykowne już
>>> będzie na nią liczyć w przyszłości.
>>> U nas praca nie 'leży' i nie czeka na kogoś. Albo ktoś dostaje
>>> zadanie i potem kolejne, coraz lepsze, jak w poprzednich się sprawdzi
>>> bez zarzutu, albo po prostu nie ma co robić. Nie ma u nas miejsca na
>>> błędy, ponieważ ostatni kosztował firmę kilkaset tysięcy, a co
>>> dopiero na odmówienie realizacji lub wywiązania się z terminu. To
>>> jest być może do zaplanowania w przyszłości, jakiejś dłuższej przerwy
>>> dla kogoś kto samodzielnie poprowadzi kilka realizacji, ale na pewno
>>> nie 'z marszu'.
>>
>> Taki macie charakter pracy. Ona zaryzykowała taką pracę, co nie
>> znaczy, że jest przegrana, bo jest w ciąży. Jak teraz sytuacja wygląda?
>
> Zaryzykowała? Chciała tu przyjść, powiedziano jej jakie są zasady i
> dobrowolnie się na nie zgodziła. A wygląda teraz kiepsko. Na pewno już
> firma jej nie zrefunduje żadnych kursów, a co dopiero studiów
> fakultatywnych. W tym tygodniu ma rozmawiać z zarządem, jak wyobraża
> sobie możliwości dalszej współpracy.

IMO głupia firma. Firmę tworzą ludzie.

>>>>>>> No cóż, to bez wątpienia jest chyba dla niej jeszcze
>>>>>>> najpiękniejszy okres i ma jeszcze trochę czasu, żeby naprawdę
>>>>>>> poczuć samotność, także wśród najbliższych.
>>>>>>
>>>>>> Ponieważ?
>>>>>
>>>>> Ponieważ przyjdzie czas, o którym już pisałem, a przyjdzie prędzej
>>>>> czy później i starszy człowiek będzie już tylko niepotrzebnym
>>>>> meblem, który się przesuwa w kąt, gdy zawadza.
>>>>
>>>> Bzdury gadasz. Starszy człowiek u mnie to szacunek i odpowiednia
>>>> atencja. Kiedy umarła moja babcia, ksiądz zrobił takie kazanie, ze
>>>> pierwszy raz widziałam, jak mój ojciec płakał. Ksiądz, który chrzcił
>>>> mojego tatę, jego rodzeństwo, dawał im śluby, pochował mojego dziadka.
>>>
>>> Akurat nie pisałem o szacunku i atencji, ale mniejsza z tym i tak
>>> chyba nie zrozumiesz.
>>
>> Napisz jaśniej.
>
> Opisałem to dokładnie kilka postów wcześniej, ale lepiej zostawmy to.

Zostawmy, to TY tego nie rozumiesz.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2009-12-20 22:34:44

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 20 Dec 2009 23:11:59 +0100, Paulinka napisał(a):

> tren R pisze:
>> medea pisze:
>>
>>> Ja nie przylazłam tutaj wprawdzie za XL, ale jak się okazało, gdzie
>>> nie wlezę, tam wyskakuje jak z przysłowiowej lodówki. I w sumie
>>> wydawało mi się, że to dobre miejsce dla niej. ;)
>>>
>>> Ewa
>>
>> ale paulinka to nie jest xl??
>
> Jestem jej alter ego. Do tej pory nie zauważyłeś?

Córeczko, jesteś identyczna, jak ja!
;-PPP
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2009-12-20 22:36:08

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Sun, 20 Dec 2009 23:11:59 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> tren R pisze:
>>> medea pisze:
>>>
>>>> Ja nie przylazłam tutaj wprawdzie za XL, ale jak się okazało, gdzie
>>>> nie wlezę, tam wyskakuje jak z przysłowiowej lodówki. I w sumie
>>>> wydawało mi się, że to dobre miejsce dla niej. ;)
>>>>
>>>> Ewa
>>> ale paulinka to nie jest xl??
>> Jestem jej alter ego. Do tej pory nie zauważyłeś?
>
> Córeczko, jesteś identyczna, jak ja!
> ;-PPP

Weź, bo się powieszę na choince!

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2009-12-20 22:38:02

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 20 Dec 2009 23:21:19 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:43:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:12:18 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>>>>> wiadomości news:hgm1de$13t$3@node1.news.atman.pl...
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 21:28:47 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>> news:xwisucnwxxhx.1xhsp4e2tm2by.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 18:47:44 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>>> news:hgl6g9$6d6$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Jest dokladnie jak mowisz, od pierwszego do ostatniego słowa. On po
>>>>>>>>>>>>> prostu
>>>>>>>>>>>>> NIC nie mówi i czeka.
>>>>>>>>>>>> Skąd wiadomo, jak jest, skoro nic nie mówi?
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>>>> Mówi- ale nie słowami...znasz ten język, Ewo. Nawet uważam, że znasz
>>>>>>>>>>> go
>>>>>>>>>>> dobrze. Nie tylko dzieci nim mówią...
>>>>>>>>>> Wszyscy - umierający lub cierpiący. A jeśli już mówią, to to, co według
>>>>>>>>>> nich!!! chcieliby usłyszec najbliźsi. Czyli - "nie zawracajcie sobie
>>>>>>>>>> mną
>>>>>>>>>> głowy", "nie chce być ciężarem".
>>>>>>>>>> Jedni w to wierzą, bo im tak wygodniej, a inni po prostu są przy
>>>>>>>>>> chorym,
>>>>>>>>>> nie zważając na jego mniej czy bardziej szczere opory.
>>>>>>>>>> Czy w ogóle kochana osoba może być ciężarem???
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Moja mama umierając wysyłała mojego brata na wczasy, które mial z
>>>>>>>>>> rodziną
>>>>>>>>>> opłacone.
>>>>>>>>>> I on niby się wahał, a pojechał i nie było go 3 tygodnie.
>>>>>>>>>> O moich wczasach i zamiarach nie wiedziała. Zostałam. Byłam.
>>>>>>>>>> A ona była załamana, że on pojechał, bo tak naprawde chodziło jej o to,
>>>>>>>>>> zeby powiedział "Mamo, nie zostawię cię".
>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ikselka.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> IMO- medea to rozumie...Może to nadużycie z mojej strony- ale tak
>>>>>>>>> uważam. Nieświadomie jednak nie chce zrozumieć...tylko- z tego, co ją tu
>>>>>>>>> na grupie poznałem- i tak zrozumie i stanie na wysokości zadania- jak
>>>>>>>>> zajdzie taka potrzeba...
>>>>>>>> Co do niej też tak myślę - jest myślacą kobietą, dobrą matką, oceniam ją
>>>>>>>> ogólnie pozytywnie.
>>>>>>> Idą święta ? ;)
>>>>>> I z liścia ją!:-)
>>>>>> Nie pomyślałaś, ze tak może naprawdę Ixi odbierać medę?
>>>>> Myślę, że ta relacja jest na tyle zagmatwana, ze ani Ty ani ja jej nie
>>>>> zrozumiemy.
>>>> Ta relacja jest dziwna, fakt. Opierała się tylko i wyłącznie na moich
>>>> chęciach. To ja namówiłam ją do spotkania. Nie mam już ochoty na takie
>>>> relacje. Męczy mnie ciągłe doszukiwanie się dobrych cech w kimś, kto ma
>>>> mnie za kłamczuchę i za nic. Im bardziej się taką osobę poważa, na tym
>>>> gorszych pozycjach samemu się wobec niej ustawia - mają te paskudną cechę
>>>> osoby, które po prostu nie są warte, a by je doceniac ponad miarę, bo nigdy
>>>> tego nie uszanują ani nie próbują nawet podciągnąć się do tej oceny, aby na
>>>> nią po prostu zasługiwać przed sobą samym.
>>> O ile ja zmieniłam swoje krytyczne podejście, to nadal z milionami spraw
>>> się z Tobą nie zgadzam i nie zgodzę.
>>
>> Wcale na to nie liczę. Nie o to mi chodzi, aby Cie do czegokolwiek
>> przekonywac, lecz raczej aby pokazać, co we mnie jest innego i dlaczego.
>> Oraz że fakt odmienności (mojej) w szczegółach wcale mnie nie
>> dyskwalifikuje ogólnie.
>>
>>> Łagodnie mnie ostatnio traktujesz,
>>> medeę nie bardzo.
>>
>> Niczego złego jej nie robię. Ona wysiwa w stosunku do mnie rżne
>> nieprzyjemne zaczepki. Czynnie podaje w wątpliwśoć moją prawdomówność, co
>> mnie niesamowicie drażni. mam wrażenie, ze prowadzi jakąś akcję wręcz, aby
>> mi cos wykazac. A nie ma szans. Moje życie i tak jest takie, jak opisuję -
>
> Wybacz, ale Twój sposób opisywania rzeczywistości tak działa.

Sam sposób? Na pewno? - myślę, że nie tylko sposób opisywania, lecz także
ona sama :-)

>
>>> Masz w sobie coś takiego, co irytuje i nie chodzi tu o
>>> zazdrość. Jesteś wyniosła, często niesprawiedliwa, zaściankowa, mało
>>> tolerancyjna. Trudno Cię zrozumieć i polubić.
>>
>> Od dawna już nie jestem typem "zabiegającym o względy" i dlatego otwarcie
>> pozwalam sobie na własne niezależne poglady i szczerość, cóż, czasem
>> bolesną dla innych. Sparzyłam się na zabieganiu, kiedy to dawałam się lubić
>> każdemu, kto tylko na mnie spojrzał życzliwiej. Wtedy nie wierzyłam tak we
>> własną wartość i siłę, jak dziś. Ludzi, którzy DZIŚ mnie lubią, jest mimo
>> to sporo, cenię ich i szanuję wzajemnie, za nic nie chciałabym stracic ich
>> sympatii. Ale ta grupa jest raczej już dawno zamknięta, nie zabiegam o nowe
>> postacie.
>
>
> Uparcie jednak z ludzi, którzy nie mają z Tobą zgodnych poglądów robisz
> debili.

Nie robię z nikogo debila. Nie przypominam sobie.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2009-12-20 22:38:31

Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sender pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Chore, KP jest dobry, bo chroni ludzi przed sytuacjami, których nie
>> przewidzą. Wypadek w czasie pracy, ciąża, mobbing, brak urlopu, pensji.
>
>> IMO głupia firma. Firmę tworzą ludzie.
>
>
> Rzeczywiście, wszystko wydaje się chore i głupie, co nie jest po Twojej
> myśli. Zaczyna mnie mierzić Twoje ułomne podejście więc lepiej siedź
> gdzie Ci dobrze, o ile faktycznie dobrze i swoją skale ocen zachowaj dla
> siebie.

Marku w ilu firmach pracowałeś?
Ja w pięciu.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ALE MAM ZABAWE...
TASIEMIEC W DOMU...
Skandal z Łodzi.
Co to jest anhedonia ?
TUSKOCUDY

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »