A był to 13-styczeń-10, gdy darr_d1 wymamrotał:

> Rzadko bo rzadko, ale zdarzy mi się przypadkiem wpaść na jakieś
> ogłoszenie towarzyskie. Może nawet nie tyle towarzyskie, co o treści
> czysto erotycznej. Nie żebym specjalnie przeglądał takie oferty, ot
> tak z przypadku - a to w internecie, a to w prasie, a to gdzieś tam
> jeszcze. No i trafiam tam czasem, nawet wcale nie tak rzadko biorąc
> pod uwagę procent zawartości, na ogłoszenie gdzie to pan pozna panią,
> coś tam, coś tam, w celu, itd. A na końcu ogłoszenia dopisek: "mogą
> być mężatki", albo jeszcze lepiej: "chętnie mężatki" bądź: "mężatki
> mile widziane".
>
> DLACZEGO?
>
> Abstrahując od toczącej się w innym wątku dyskusji o romansach, w
> której z braku czasu udziału nie brałem, nie posiadam w tych sprawach
> praktycznie żadnego dośiadczenia (mam na myśli "seks na boku").
> Zastanawiam się więc, co takiego nęci tych "miłych panów" w mężatkach
> właśnie. Jeszcze nie tak dawno, no powiedzmy, dość pożądane były
> dziewice. Czy to dla odmiany o doświadczenie może chodzić?
>
> Pomysły mam następujące:
>
> 1/ Mężatki, zwłaszcza te które szukają takich "dodatkowych" znajomości
> są na ogół kobietami wiedzącymi w tym przypadku czego chcą. Szukają
> kogoś bądź czegoś konkretnego, w wiadomym celu i na ogół na chwilę.
> Nikłe więc jest ryzyko chęci potencjalnego zaangażowania się z ich
> strony - i o to właśnie chodzi. Są one w tej konkretnej sytuacji dość
> pewnym "towarem".

otototo :)
poza tym - ryzyko że mężata kochanka cię wyda przed żoną spada - bo
kochanka ma swoje układy - czyli męża, którego utratą również nie chce
ryzykować.


--

politycznym sygnaturkom mówimy stanowcze "zaraz wracam"