Data: 2004-01-25 02:14:52
Temat: Re: Dlaczego z przyjemnością czytam Sławka
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:buuq5o.3vs8ntt.1@ghost.h3fb45be4.invalid...
>
> Paszcz dziwaczny "... z Gormenghast" naszkrobał był
> w news:bu632a.3vs7b6f.1@ghost.he5269a0b.invalid...
> /.../
>
> > I poza konkursem... /.../
> > Znalazłem ostatnio _fascynujący_ ... obraz.
> > Pytanie oczywiście neutralne i niezobowiązujące - co on przedstawia?
>
> Jak się lepiej przyjrzeć, to po krasnalu, znów powstaje
> akt miłosny. I właśnie takie piersi lubię :-)
>
> 3---------------------------------------------------
--
> 1. skojarzenie: lilia
> 2., silniejsze: koliber> > (im więcej różnych odpowiedzi - tym lepiej; swoją też
obiecuję podać;
>
> A więc ... co to jest ?! ;))
>
>
xx
> xxx
> xxxxx
> xxx xxxxx
> xx xxxxx
> xxx xxx x xxxxxx
> xx x xxxxxx
> x xxxxxxx
> x xxxxxxx
> xxxxxxx
> x xxxxxxx
> x xxxxxxxxxx
> xxxxxxxxxxxxx
> xxxxxxxxx
> xxxxxxxxxx
> xxxxxxxxxxxx
> xxxxxxxxxxxxxxx
> xxxxxxxxxxxxxxxxx
> xxxxxxxxxxxxxxxxxx
> xxxxxxxxxxxxxx
> xxxxxxxxx
> xxx
>
> 1---------------------------------------------------
--
> tożto krasnal dmący w trąbkę!
>
> 2---------------------------------------------------
--
> Toż to laska z wielkimi niebieskimi przed lustrem :-)))
> Cień tak padł :-))
>
> A tak ogólnie, to rysunek jest do góry nogami,
> bo to kompilacja Alla na nartach w górach. Bez głowy :-)
> Jak był w dobrej formie :-)
> Tylko nie mam pojęcia co mu z tyłu leci?
>
> 4---------------------------------------------------
--
> _tu_ trzeba wyczytać pędzącego pod krawatem łyżwiarza ! ;)
>
> 5---------------------------------------------------
--
> - kawałek starego grzyba z oberwanym kapeluszem...?
> - a może pomnik Chopina?
> - a może jakaś proca?
> ----------------------------------------------------
---
>
>
> :)). Pięknie. Wariantów "widzenia" mamy tyle, ile widzących oczu.
> Oczywiście każde poprawne, gdyż wyraźnie powiedziano, że rzecz
> jest do swobodnej interpretacji. Jest niemal zerowe prawdopodobieństwo
> aby ktoś wpadł na to, "co autor miał na myśli" (prawdę mówiąc liczyłem
> na jednego ugd o wyjatkowych umiejętnościach jeśli chodzi o rachunek
> prawdopodobieństwa, ale w sumie dobrze, że się przeliczyłem).
> OK. Wyjaśniam.
>
> Faktycznie rysunek przedstawia rzecz ... (w uproszczeniu do dwóch)
> N) nieinteresującą (i NTG) __lub__
> T) ciekawą (i być może TG).
> Odbiór poniższego wyjaśnienia stworzy więc dwie grupy historii,
> gdyż każdy z oglądających obrazek i czytających opis, potraktuje to
> (w uproszczeniu) albo jako rzecz nieinteresującą (i NTG) __lub__
> ciekawą (i być może TG).
> Umówmy się, że pierwsza grupa _historii_ to będzie N, druga T.
>
> W każdym przypadku będą to różne historie. Gdy po czasie znajomy
> twórcy historii N zapyta "co tam było", odpowie on, że "jakieś chore
> wymysły autora". Asekurując się, być może wskaże w lepszym przypadku
> link do tego (lub innego) postu uznając, że postąpił uczciwie.
> To jednak, ze względu na zaufanie jakim pytający darzy opinie twórcy
> historii N, może się skończyć wyłącznie na przyjęciu "na wiarę" historii N
> jako prawdziwej (samodzielna analiza sprawy jest czasochłonna i męcząca).
> Co ważne, _będzie_to_rzeczywistość_ (prawda) autora historii N.
>
> Zwolennik (twórca) historii T może postąpić podobnie. Jego historia będzie
> pozytywnie opiniować zjawisko. Swym znajomym przekaże więc pozytywne
> nastawienie do własnej historii T. Dla tej grupy będzie to również
> _rzeczywistość_ (prawda).
>
> Będzie dobrze, o ile wszyscy uczestnicy wydarzeń będą pamiętać, że każda
> historia jest interpretacją historyka, oraz wyłącznie tym, co historyk napisał.
>
> A teraz opis obrazka, czyli to, na czym autor się wzorował rysując powyższe
> iksy - historia wg opisu autora (A)
>
> Obrazek jest przybliżoną kopią diagramu H-R (Hertzsprunga - Russela)
> ukazującego zależność między dwoma parametrami gwiazd, między ich
> barwą a ich wielkością absolutną.
> Na osi pionowej diagramu jest jasność gwiazd (od ciemnych na dole
> do jasnych na górze), na osi poziomej jej kolor (od niebieskiego z lewej
> strony do czerwonego z prawej).
>
> Wyjaśnienie _połączenia_ tego obrazu z psychologią nie będzie łatwe,
> ale mam nadzieję, że nie niemożliwe.
>
> All
Toż ja już wolę, :-)))
i wybieram cycki.
To o czym rozprawiacie All
jest własciwością,
nie stanem
umysłu.
Duchy są właściwe umysłom,
nie stanem zapalczywej naikowej indolencji/ignoancji.
Duchy nie istnieją,
bo niema wzoru na dycha.
Ludzie istnieją bo mają DNA.
Nieudowdnione nieistnieje.
A Ty istniejesz?
Sprawdź swoje DNA.
Bit.
Nic śmieszniejszego nie słyszałem :-))
Bit.
pitu-pitu :-))
Bajt
ha-ha-ha czyli
256 razy pitu - pitu.
;-)))
Taki skrót myślowy :-)))
Oglądanie przestrzeni
tej dalekiej i bliskiej
to rozmowa z jej potencją,
tak.
z duchami.
to one tworzą przystępną rzeczywistość.
czyli jednak...
kalesony są warte trzci :-))
Ale to nie tak, bo zawsze istnieje wartość.
Fizycznie "energia nie zanika".
poetycznie "słowa rzucone na wiatr"
Po mojemu...
"Każdy gest wzbudza falę"
I właśnie tak sie można kształtować.
trudne?
ett
|