Data: 2006-06-23 09:04:50
Temat: Re: Dluga, bardzo dluga "czytanka"
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
j...@n...pl pisze:
>>Rozumuja, czy tez rozumieja... Ale niewazne, grunt, ze sam siebie uwazasz
>>za dowcipnego czlowieka :)
>>
>>Moze jakies chlodzenie, chocby wentylatorek jakis? Upaly daja sie
>>wszystkim we znaki, ale codziennego obowiazku pisania na grupe nie ma.
>>
>
> Uderz w stół...........
> Gramatycznie napisałem błędnie. To fakt. Ale łatę już musiałem dostać.
Och, to juz zapomniales, jak niedawno raczyles mnie poprzypinac latki, i
to nawet nie rozmawiajac ze mna?
> Jesteś żałosny...Wszyscy wegetarianie tak mają...?
Nie jest to kwestia diety, analizujac dla przykladu Twoj przypadek.
> Upały nie dają się we znaki optymalnym, bo trawą nie żyją...
Ja rowniez jej nie jadam, wiec jakby kula w plot, pomimo wytezonej
zlosliwosci (uwazaj na cisnienie, podczas upalow bardzo rosnie).
Natomiast to nie ja, glupi wegetarianin, mam problemy ze zrozumieniem
adresata prostego zdania:
"Do ani, dobry tekst, chociaz tendencyjny."
Wiec jednak upaly daja sie we znaki optymalnym, a przynajmniej jednemu.
Chyba ze to nie kwestia upalu, a diety?
|