Data: 2001-07-09 11:29:41
Temat: Re: Do Evy
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Valérie" <v...@p...onet.pl> napisał
> naprawdę nie rozumiem dlaczego miałabyś się mnie bać...
> ja nie atakuję - wymieniam poglądy, staram się to robić z szacunkiem dla
> innych osób ( jesli adersarze uważaja inaczej - przepraszam). Dlaczego
więc
> kąsasz postronnie? Jesli dyskutuję to z Twoimi argumentami a nie z Twoją
> osobą? Juz gdzieś wyżej napisałam że niechęcia napawają mnie kółka
wzajemnej
> adoracji - takie co to: jesteś ze mną bo myslisz tak samo - jeśli nie
> myslisz tak samo - to ze mną nie jesteś. Nie uważasz, że taka postawa to
> nic innego jak promowanie niedojrzałości?
Czy fragment Twojej wypowiedzi zakonczony '...bawić się nie zamierzam'
swiadczy o dojrzalosci czy taktykach stosowanych przez maluchy w
piaskownicy?
Wbrew temu co napisalas w swoim poscie inicjujacym watek o resocjalizacji
bardzo wyraznie zasugerowalas 'miedzy wierszami', jakie poglady Cie
usatysfakcjonuja, potencjalni interlokutorzy mieli tylko i wylacznie
potwierdzic Twoje teorie, czemu dalas wyraz w poscie podsumowujacym.
Poniewaz Twoje oczekiwania byly dla mnie az nazbyt czytelne nie
ustosunkowywalam sie bezposrednio do Twojej wypowiedzi, a tylko do tych,
ktorych ton sugerowal, ze ich autorzy sa otwarci na poznanie innych niz
swoje, niekoniecznie sie z nimi zgadzajac.
Do twojej wiadomosci, nie wiem jakie poglady reprezentuje Eva, zbyt krotko
jestem na tej grupie, ale z Jej postów wylania sie jako Czlowiek Madry,
Wrazliwy i Cieply. Takich osob na tej grupie jest sporo i jest to
optymistyczne. Jestem fanatyczka pewnych wartosci i nie widze powodow, dla
ktorych nie mialabym ich uszanowac i dac temu wyraz. Dlaczego nie robie tego
na priv? Chociazby z tego samego powodu, z ktorego grupowe bullterierki
rzucaja sie publicznie do gardla kazdemu kto raczy miec inne poglady niz
one. Fakt, ze zwlaszcza w naszym spoleczenstwie praktykowana jest wylacznie
krytka nie przekonuje mnie, ze jest to metoda sluszna. Swoja droga nie
zastanawia Ciebie, dlaczego ludziom tak trudno powiedziec innym cos milego,
a sami slyszac mile slowa wesza jakis podstep czy zwykle wazeliniarstwo?
Moze odpowiesz mi na to pytanie, bo zdaje sie, ze problem dotyczy miedzy
innymi wlasnie Ciebie, skoro okazywanie uprzejmosci i zyczliwosci tak Cie
bulwersuje.
poranna mgla
|