Data: 2011-02-16 21:06:49
Temat: Re: Do Ghosta - rola ojca
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-16 14:37, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ijgjkh$8tf$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-02-16 14:21, Ghost pisze:
>>>
>>>>>>>>> Znaczy stawiasz teze, ze na dziecko oboje rodzicow przez caly
>>>>>>>>> czas oddzialuja tak samo. No wiec to sie kluci nawet z
>>>>>>>>> podstawowa intuicja. Taki constans nie jest spotykany w
>>>>>>>>> naturze rozwoju czegokolwiek.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Mnie zastanawia tylko, czemu Ty się tak migasz.
>>>>>>>> Czy na potrzeby dyskusji, czy tak Ci wygodniej.
>>>>>>>> Serio.
>>>>>>>
>>>>>>> Chetnie odpowiem, tylko nie wiem o co pytasz? I czemu znow
>>>>>>> kantujesz zadajac pytanie alternatywe, z zamknietymi tezami?
>>>>>>
>>>>>> Bo ja Psze Pana ogólnie kanciarz jestem :-).
>>>>>>
>>>>>> Odpowiedz na pierwsze, wystarczy.
>>>>>>
>>>>>> So: "Czemu się migasz?"
>>>>>> W odniesieniu do tematu oczywiście.
>>>>>> Czyli, czemu zapierasz się kopytami, żeby nie brać udziału w
>>>>>> wychowaniu dziecka poniżej magicznej granicy wieku?
>>>>>
>>>>> No chyba Cie pogielo - gdzie ja cos takiego napisalem?
>>>>>
>>>>
>>>> To o co, do cholery, Medea się z Tobą wykłóca?
>>>
>>> O to, czy "Ojcec staje sie waznejszy dla dzieci w pozniejszym
>>> wieku", czy jest to psychologiczna statystycznie norma.
>>>
>>
>> Może to jest norma, z tym się nie kłócę, ale uważam, że teoria jest
>> dorobiona do obyczaju. Co zresztą opinie nowoczesnych psychologów
>> potwierdzają.
>
> Ale tu nie jest mowa o obyczajach tylko o realnym wplywie. Poza tym
> nie spotkalem sie z takim obyczajem.
Praktyka wychowawcza, przejawiająca się m.in. w obyczajowości i
zwyczajach, przekazywanych z pokolenia na pokolenie przez babcie, matki,
ciotki itp. Do niedawna facet z wózkiem albo w piaskownicy z małym
dzieckiem był rzadkością, teraz już jest coraz częstszym obrazkiem.
Nawet niektóre kwestie prawne się zmieniły - np. możliwość wzięcia przez
ojca urlopu wychowawczego. To wynika pewnie głównie z powodów
ekonomicznych, ale też z rosnącej świadomości, że ojciec w
najwcześniejszym dzieciństwie jest równoważny do matki.
Ewa
|