Data: 2013-08-19 20:55:56
Temat: Re: Do Niemiec
Od: Trybun <I...@j...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-08-19 11:12, Chiron pisze:
> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
> news:kusk72$ivg$1@node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2013-08-19 09:52, Chiron pisze:
>>>
>>>>
>>>
>>> Powiedz mi proszę: czy człowiek, który IMO całą swoją aktywność
>>> życiową ma przeniesioną na internet, gdzie praktycznie w każdym
>>> poście atakuje KRK, a w szczątkowym życiu realnym wykłóca się z
>>> sąsiadami (o czym sam pisze)- może być osoba opetaną? Czy istnieją
>>> przesłanki ku temu, by tak przypuszczać? Tak czy nie?
>>
>> Każdy nałóg, każde nawet nadużywanie można miało kwalifikować jako
>> opętanie. Tym bardziej że trudno jednoznacznie ustalić gdzie leży
>> granica między normalnością, a opętaniem. Ile trzeba siedzięć w necie
>> żeby zakwalifikować kogoś jako opętanego, ile trzeba odmawiać
>> "zdrowasiek" nazwać tego głęboko religijnego człowieka - "opętanym".
>> Przecież chyba sam przyznasz Chiron, że te katolickie rozmowy z
>> Bogiem to rzecz jakby trochę świadczyła o opętaniu?
> "opętanie" przez Ducha Świętego a opętanie przez demony to w Twojej
> opinii to samo?
>
W sensie ogólnie pojętej poczytalności - tak. W jednym i drugim
przypadku jest to odwoływanie się do czegoś czego nie można oceniać
posiadanymi przez człowieka zmysłami.
|